Skierowanie na refundowane badania wykrywające boreliozę może wystawić tylko specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych, a na wizytę do takiego specjalisty czeka się nawet kilka miesięcy. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich wystąpiło w tej sprawie do Agaty Śmiglewskiej, dyrektorki Departamentu Analiz i Strategii Ministerstwo Zdrowia.

Do RPO wpłynęła skarga w sprawie dostępu do leczenia boreliozy. Wnioskodawca wskazał, że nawet przy widocznym rumieniu u pacjenta lekarz podstawowej opieki zdrowotnej nie może wystawić mu skierowania na refundowane badania wykrywające boreliozę. Może to uczynić jedynie lekarz specjalista od chorób zakaźnych.

Tymczasem czas oczekiwania na wizytę do takiego specjalisty to kilka miesięcy, a przecież leczenie należy podjąć jak najszybciej.

Oznacza to przedłużenie czasu badania, które potwierdzi lub wykluczy chorobę.

Rzecznik już w 2017 r. sygnalizował resortowi potrzebę zmiany w tym zakresie. Zwrócił wtedy uwagę na ówczesne stanowisko Narodowego Funduszu Zdrowia, który potwierdził, że w koszyku świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej brakuje badań w kierunku wykrywania zakażenia boreliozą.

Biuro RPO spytało zatem Ministerstwo Zdrowia, czy planuje podjąć działania dla zapewnienia optymalnego dostępu do świadczeń diagnostycznych i terapeutycznych w leczeniu boreliozy, z uwzględnieniem wśród świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej procedur diagnostycznych lub leczniczych ukierunkowanych na wykrycie i leczenie tej choroby.


Źródło: Biuro RPO