Nie ma żadnego sporu między ratownikami medycznymi a Ministerstwem Zdrowia; są spory na linii ratownicy-pracodawcy - powiedział we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Według niego sprawa dotyczy głównie ratowników kontraktowych, a nie tych zatrudnionych na umowach o pracę.

Andrusiewicz był pytany w Polsat News o spór MZ z ratownikami medycznymi i o to, czy ratowników nie zabraknie w czasie zbliżającej się IV falii koronawirusa.

"Z Ministerstwem Zdrowia żadnego sporu zespołu protestacyjnego ratowników medycznych nie ma" - oświadczył rzecznik resortu. "Są pewne spory na linii ratownicy - pracodawcy" - dodał.

Według niego spory występują "w przypadku ratowników, którzy wypowiadają umowy". "Zwrócę uwagę na jeden fakt: to nie są ratownicy na umowach o pracę. To w większości przypadków są ratownicy kontraktowi, na kontraktach. (...) Wszyscy ratownicy, których wiążą umowy o pracę, którzy mają ten gwarant ze strony MZ, nie podejmują tu żadnej dodatkowej akcji i nie wypowiadają umów o pracę" - podkreślił Andrusiewicz.

"Wiemy, że część pracodawców ma środki, żeby zagwarantować pewnego rodzaju podwyżki, ale tu musi paść deklaracja ze strony pracodawców" - ujawnił.

Andrusiewicz podkreślił, że resort zdrowia zagwarantował finansowanie ratownikom medycznym. "Wpisaliśmy całość dotychczasowego uposażenia wraz z dodatkami wynagrodzeniami. Przekazaliśmy wszystkie środki. Staramy się teraz trochę pomóc, pośrednicząc w rozmowach z pracodawcami" - powiedział.

W ubiegłym tygodniu w Gorzowie Wlkp., Sulechowie i Świebodzinie kontraktowi ratownicy medyczni pracujący w zespołach pogotowia dołączyli do ogólnopolskiego protestu i domagali się podwyżek. Złożyli wypowiedzenia lub poszli na zwolnienia lekarskie.

Rzecznik MZ poinformował we wtorek również, że w resorcie trwają prace nad rozwiązaniami ustawowymi dotyczącymi samorządu ratownictwa medycznego.

W połowie sierpnia odbyło się pierwsze posiedzenie zespołu ds. opracowania propozycji nowych rozwiązań organizacyjnych w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. "Było to pierwsze, ale dobre spotkanie. Wszystkie strony przedstawiły swoje propozycje" - powiedział wówczas wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.(PAP)


Źródło: PAP