Sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko uczestniczyła 28 maja w otwarciu wystawy zdjęć, na których zostało uwiecznione karmienie piersią. Wręczyła także nagrody dla zwyciężczyń trzeciej edycji konkursu fotograficznego „Dziecko jest tego warte!”. Konkurs jest organizowany przez Szpital Kliniczny im. ks. Anny Mazowieckiej przy ulicy Karowej.
Wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko pogratulowała laureatkom, które na wyjątkowych zdjęciach pokazały piękno karmienia piersią. Podkreśliła, że trwający od 26 maja do 1 czerwca Ogólnopolski Tydzień Promocji Karmienia Piersią jest akcją propagującą zachowania wspierające prawidłowy rozwój małych Polaków już od momentu ich narodzin.
Szpital brał udział również w akcji Ministerstwa Zdrowia promującej karmienie piersią. Z tej okazji, pacjentki szpitala otrzymały z rąk wiceminister dziecięce body z napisem promującym karmienie piersią. Do ubrań była dołączona metka, która zawiera zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące naturalnego karmienia.
Celem kampanii jest zwrócenie uwagi na temat odpowiedniego żywienia niemowląt, zapewniającego im możliwie jak najlepszy rozwój.
Źródło: Ministerstwo Zdrowia
Komentarze
[ z 9]
Jeżeli mama jest w stanie karmić piersią, to najlepsze co może zrobić dla swojego dziecka. Mam nadzieję, że podobne akcje zachęcą kobiety do pozostawania w tak ścisłej więzi z dzieckiem. Temat jest ostatnio dość burzliwy. Słychać głośne protesty dotyczące karmienia piersią w miejscach publicznych. Nie powinno się kojarzyć kobiety karmiącej z kimś kto łamie panujące obyczaje społeczne. To najbardziej naturalna rzecz i nie należy przejmować się negatywnymi opiniami.
Dokładnie Wika! Mleko matki jest najlepszym pokarmem dla niemowlęcia, gdyż zawiera naturalne przeciwciała i wspomaga mały organizm w walce z wieloma drobnoustrojami. Słyszałem też głosy, że mleko matki musi być białe - jak to mleko, ale to nieprawda. Mleko matki czasem przypomina bardziej wodę niż mleko krowie. Nie oznacza to jednak, że jest mało wartościowe. Wręcz przeciwnie!
Dobrze, że takie akcje są organizowane właśnie w szpitalach.Rozbudowany program edukacyjny obejmie swym zasięgiem zarówno te pacjentki, które dopiero co urodziły dziecko, jak i te, które dopiero zamierzają zajść w ciąże lub są w ciąży i chcą dowiedzieć się jak najwięcej o karmieniu piersią. Dobrze, że Szpital Kliniczny im. ks. Anny Mazowieckiej przy ulicy Karowej.bierze udział w tej akcji. W oddziałach szpitalnych odbyły się warsztaty karmienia piersią, podczas których pacjentki dowiedziały się dlaczego karmienie piersią jest bardzo ważne dla ich nowo narodzonego dziecka, jak rozpocząć karmienie, o technikach przystawiania do piersi, jak sobie radzić z problemami podczas karmienia piersią, np. w nawale pokarmowym czy bolesności brodawek. Dla położnic zostały zorganizowane warsztaty "Ćwiczenia fizyczne w połogu". Fajnie, że każdego dnia w oddziałach szpitalnych każda pacjentka, zarówno oddziału patologii ciąży, bloku porodowego jak i oddziału położniczego ma możliwość wzięcia udziału w praktycznym szkoleniu o korzyściach płynących dla dziecka i mamy z karmienia piersią oraz nauczyć się technik karmienia piersią.
Fajnie, że właśnie w formie wystawy zdjęć zaingurowano tydzień promocji karmienia piersią. Mam nadzieję, że na spotkaniach zostaną poruszone wszystkie aspekty naturalnego karmienia. O karmieniu piersią napisano już właściwie wszystko, ale jest jeden aspekt karmienia, który zwykle jest pomijany. Tym aspektem jest… matka i to co karmienie wyczynia z jej organizmem. Realia są bowiem takie, że jeżeli ktoś mówi o wpływie karmienia na ciało i zdrowie kobiety to porusza jedynie kwestię wyglądu piersi, które, jak wiemy zmieniają się podczas całego procesu karmienia. Bardzo silne dowody naukowe przemawiają za zmniejszonym ryzykiem rozwoju niektórych nowotworów u kobiet, które karmiły piersią. Zaobserwowano, że kobiety u których rozwinął się rak piersi częściej deklarowały, że nigdy nie karmiły piersią lub łączny okres karmienia dzieci był u nich znacznie krótszy niż u kobiet u których raka piersi nie zdiagnozowano. Oszacowano także, że na każdy rok karmienia piersią ryzyko raka piersi spada o 4,3%, co sugeruje, że dłuższe okresy karmienia mogą przyczyniać się do lepszej ochrony przed rakiem piersi. O takich rzeczach powinno się mówić jak najgłośniej i jak najczęściej, ponieważ karmienie piersią niesie za sobą dużo zalet, o których część społeczeństwa moze najzwyczajniej w świecie nie wiedzieć.
Czytając ten artykuł myślałem właśnie o informacji związanej z ryzykiem nowotworu piersi, które obniża odpowiednie długie karmienie piersią. Pani jednak całkowicie wyczerpała temat ;) To prawda świadomość społeczeństwa, a co najważniejsze kobiet odnośnie profilaktyki tego groźnego raka nie jest zbyt duża. Poprzez wszelkie programy profilaktyczne należy wspominać o tym ważnym aspekcie, które jak Pani podaje może i w niewielkim procencie, ale zawsze obniża ryzyko zachorowania. Cała akcja ma bardzo fajny, ciekawy charakter, której przesłanie na pewno trafi do dużego grona odbiorców. Znaczna część ludzi jest wzrokowcami, toteż taka forma na pewno przypadnie im do gustu i zostanie w ich głowie. W dzisiejszych czasach dla kobiet bardzo istotną sprawą po porodzie jest powrót do sylwetki sprzed ciąży.Karmienie piersią sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej ponieważ wytworzenie pokarmu zużywa dziennie od 200 do nawet 500 kalorii. Karmienie pokarmem naturalnym jak wiemy jest korzystne nie tylko dla matki, ale niesie szereg dobrych rzeczy jeżeli chodzi o nasze maluchy. W składzie mleka znajduje się idealne proporcje poszczególnych składników, dobranych tak aby jak najlepiej wchłaniały się w przewodzie pokarmowym. Dodatkowo mleko matki jest źródłem prebiotyków, a także probiotyków, które korzystnie wpływają na mikroflorę jelitową. W obecnych czasach ryzyko wystąpienia alergii jest bardzo powszechne, szczególnie u dzieci. Podaje się, że nawet 30 procent Polaków jest na coś uczulona. Pokarm matki posiada substancje, które zmniejszają ryzyko alergii. Samo jest również pozbawione alergenów. Ważnym aspektem jest również prawidłowy rozwój wyrostków zębodołowych, zębów oraz mięśni chroniąc dzieci przed wadami zgryzu w przyszłości. Dodatkowo na skutek ssania niwelowane tyłożuchwie fizjologiczne powstałe podczas życia płodowego. Jak widzimy, istnieją same plusy z tego, aby karmić maluchy w sposób naturalny. Takie programy jak ten zachęcają kobiety do karmienia piersią. A to bardzo dobrze, ponieważ istnieje grupa kobiet, która pomimo takiej możliwości rezygnuje z tego, sporo tracąc.
Dobrze, że szpitale i oddziały położnicze podejmują się tego typu akcji. Karmienie piersią to temat ważny, poważny i ostatnio, niestety, także dość kontrowersyjny. Zarówno z punktu widzenia dziecka, jak i matki, taki sposób karmienia jest najbardziej naturalny i zazwyczaj przynosi obu stronom najwięcej korzyści. Karmienie piersią leży w naturze kobiety. Mama zwykle wie, że jej własne mleko to najlepszy dar, jaki może ofiarować swojemu maleństwu. Jednak mimo szczerych chęci i wsparcia, czasem musimy stawić czoła problemom, takim jak nawał pokarmu lub jego zastój, wklęsłe brodawki, zapalenie piersi. Szczęśliwe karmienie piersią jest jednak możliwe, a start z trudnościami wcale tego nie przekreśla. Właśnie dlatego odpowiednio wyedukowani w tym temacie specjaliści powinni przekazywać swoją bezcenną wiedzę przyszłym, jak i świeżo upieczonym mamom. Należy także uświadomić kobiety w każdym aspekcie karmienia naturalnego, nie tylko w samym fizycznym akcie, ale i składzie mleka, czy korzyści płynących z tego typy karmienia maluchów. Skład mleka kobiecego jest zmienny i dostosowany idealnie do potrzeb noworodka i rozwijającego się niemowlęcia. Organizm matki produkuje mleko dostosowane do jej dziecka, dlatego skład mleka matki wcześniaka będzie inny niż matki noworodka donoszonego. 3-4. dnia po porodzie pojawia się mleko właściwe (wcześniej jest to tzw. siara). Mleko właściwe składa się w prawie 90% z wody, resztę stanowią tłuszcze, węglowodany, białka i składniki mineralne. Najważniejszą potrzebą nowonarodzonego dziecka jest potrzeba bliskości. Zaspokaja ją pierwszy kontakt dziecka i matki zaraz po porodzie, kontakt „skóra do skóry”. Bliskość ułatwia karmienie piersią, a ciepło i zapach mamy dają dziecku spokój, poczucie bezpieczeństwa i sprzyjają budowaniu więzi matki i dziecka. I mam nadzieję, że właśnie tego uczy się młode mamy w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej przy ulicy Karowej.
To prawda w ostatnim czasie bardzo burzliwym tematem było karmienie piersią w miejscach publicznych. Tak jak Pani wspomniała karmienie piersią jest specyficznym typem relacji pomiędzy matką, a dzieckiem, które pozwala na uspokojenie się dziecka, które czuje, że przy matce jest bezpieczne. To argument, który powinien górować nad wszelkimi sprzeciwami jakie płyną od krytyków odnośnie tego sposobu karmienia. Każdy z nas był kiedyś takim samym maluchem dla którego matka była najważniejszą osobą. Dziwi mnie więc fakt tak licznych przeciwników. Najczęściej takimi oponentami są osoby, które same jeszcze nie mają dzieci. Natomiast, gdy już zostają to ich nastawienie diametralnie się zmienia i nie widzą problemu w publicznym karmieniu malucha. Należy zauważyć, że kobieta ma również potrzebę wyjścia z domu, załatwiania czasem licznych spraw, zrobieniu zakupów. I czy w takiej sytuacji aby zadowolić zupełnie obce sobie osoby ma decydować się na pokarm z butelki, który nie jest tak samo wartościowy jak ich naturalny? Pokarm matki dostarcza dziecku wszystkiego co najlepsze, jest dozowany w odpowiedniej ilości, tak aby dziecko mogło je połknąć, a wymuszenie ssanie(które w przypadku karmienia piersią jest sliniejsze niż w przypadku butelki) korzystnie wpływa na rozwój aparatu żucia. W Polsce blisko 90 procent matek karmi dzieci po porodzie, z czasem liczba ich gwałtownie spada z wielu względów, które nie zawsze okazują się prawdą. Często mówi się o tym, że dziecko nie najada się wystarczająco lub, że mleko matki traci swoje bezcenne właściwości. W skali kraju fachowców odnośnie karmienia nie jest zbyt dużo bo około 200, jednak ich funkcje z pewnością mogą pełnić również położne. Stworzenie takich akcji na pewno przyczyni się do wzrostu zainteresowania się tematem karmienia piersią przez przyszłe matki. Rozdawanie ubranek dla małych dzieci będzie świetną pamiątką dla nich samych oraz dla mam, dla których okres karmienia piersią jest czymś wyjątkowym o czym pamięta się na całe życie. Oby takich akcji z czasem przybywało, a świadomośc matek oraz społeczeństwa cały czas narastała, że karmienia piersią jest czymś naturalnym i nie należy robić z tego problemu.
Całkowicie się zgadzam z poprzednimi wypowiedziami. Poruszony został ważny temat karmienia dzieci w miejscach publicznych. Nasi obywatele nie są zbyt tolerancyjni w stosunku do różnych spraw, jednak w tym wypadku według mnie powinni się nieco wstrzymać. Świadomość polskiego społeczeństwa odnośnie zdrowego trybu życia jest bardzo niska. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak ważny dla prawidłowego wzrostu i rozwoju maluchów jest pokarm ich matek. Według mnie jeżeli matka może karmić dziecko piersią, to powinna to robić, nawet w miejscach publicznych. W mediach często przedstawiane są jak zwykle skrajne przypadki różnego sposobu karmienia przez matki, które czasem może nie zasłaniają się wystarczająco lub wcale. Więksość Pań jednak stara robić się to w sposób dyskretny, tak aby nikomu w tym nie przeszkadzać. I jakie kolwiek sprzeciwy co do takich sytuacji nie powinny mieć według mnie miejsca. Istnieje też sytuacja odwrotna- jeżeli matka znajduję się z dzieckiem w miejscu publicznym np. restauracji i nadejdzie moment, że dziecko płacze to większość ludzi patrzy z wyrzutami, że nie mogą w spokoju zjeść posiłku. Gdy matka zaczyna karmić, aby uspokoić dziecko to druga połowa czuje się zgorszona. Niestety żyjemy w społeczeństwie, którym ciężko jest dogodzić, jednak według mnie należy patrzeć zawsze w pierwszej kolejności na zdrowie swoje i swojego dziecka. Jak zauważyła użytkowniczka sesanka, karmienie piersią obniża ryzyko nowotworu piersi, na które zapada coraz więcej kobiet. Może poniekąd związane jest to z tym, że spada liczba kobiet karmiących swoje dzieci w sposób naturalny? Początkowo, po porodzie karmi blisko 97 % matek, w kolejnych miesiącach życia dziecka wartość ta gwałtownie spada...Warto jest pamiętać o tym, że to jedna z metod, które powodują zmniejszenie zachorowalności. W obecych czasach każdy próbuje na wszelkie sposoby uchronić się przed nowotworami. Ta wydaję się nieść obupólne korzyści-zarówno dla dziecka jak i dla matki. Ostatnio dowiedziono, że karmienie piersią zmniejsza ryzyko udaru u matek. Takie wystawy na pewno ukażą nam piękno tego momentu gdy dziecko jest karmione przez najbliższą mu osobę.
Bardzo dobrze, że takie kampanie są organizowane. Według danych przekazanych przez Światową Organizację Zdrowia, gdyby każda kobieta karmiła piersią zaraz po porodzie liczba zgonów związanych z nowotworem piersi zmniejszyłaby się aż o 20 tysięcy. Wiele osób stara porównać się mleko naturalne do mleka modyfikowanego i jego wpływu na zdrowie rozwijającego się malucha. Jak się okazuje karmienie dziecka naturalnym pokarmem redukuje ryzyko wystąpienia groźnych infekcji, a także powikłań z nimi związanymi oraz cukrzycy, nowotworów wieku dziecięcego i chorób metabolicznych. Aż o jedną czwartą zmniejszeniu ulega prawdopodobieństwo rozwoju otyłości w kolejnych latach życia, nawet gdy obecne są inne czynniki, które mogą je zwiększać.Położne twierdzą, że 85 procent kobiet jako trudność w wychowywaniu dziecka wymienia właśnie karmienie piersią. Z badań wynika, że 40 procent kobiet karmi swoje dzieci sposobem mieszanym lub tylko mlekiem zmodyfikowanym na wczesnych etapach życia niemowlęcego, natomiast w dalszych etapach życia procent ten wzrasta do 70. Powodem takiej sytuacji jest bardzo często zbyt mała ilość pokarmu, zapalenie piersi lub zastój pokarmu. Ponadto problemem jest to, że w szczególności młoda mama, która ma problemy z laktacją, ocenia siebie w sposób bardzo surowy. Istnieje wiele faktów oraz mitów, o których warto jest wspomnieć ponieważ dotyczą one karmienia piersią. Jak się okazuje kobiety nie muszą sięgać po wysoko zmineralizowane wody, aby uzupełnić różnego rodzaju niedobory. Według Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wystarczające jest picie wody nisko lub średnio zmineralizowanej. Dzięki nim możliwie jest dostarczenie odpowiednich ilości składników mineralnych, co zmniejsza ryzyko ich nadmiaru. Wody te są też bezpieczne w przypadku niektórych schorzeń dotyczących nerek, a także nadciśnienia tętniczego. Istnieją przesłanki, że karmienie w nocy może zwiększać ryzyko rozwoju próchnicy, co jest związane z tym, że w tym czasie ilość wytwarzanej śliny jest mniejsza, a która ma działania redukujące rozwoju próchnicy. Warto wspomnieć o tym, że pokarm matki zawiera naturalne składniki, które także posiadają taką funkcję. Dieta matki w okresie ciąży i podczas karmienia nie ma wpływu na rozwój alergii, egzemy czy astmy u niemowląt. Nie zaleca się również stosowania diet eliminacyjnych takich jak dieta bezmleczna czy eliminująca laktozę. Oczywiście mama powinna się wystrzegać alkoholu, papierosów oraz środków odurzających. Teina znajdująca się w herbacie oraz kofeina, którą można znaleźć w kawie jak się okazuje nie są niebezpieczne dla dziecka i nie muszą być całkowicie eliminowane z diety, jednak nie należy pić ich w zbyt dużych ilościach. Kobieta może pozwolić sobie na 1-2 filiżanki dziennie kawy lub herbaty. Kofeina jest dużo wolniej metabolizowana przez noworodki, dlatego po regularnym spożywaniu kawy i karmieniu konieczne jest obserwowanie zachowania dziecka. Karmienie piersią jest także szczególnie ważne w przypadku wcześniaków. Dzięki takiej formie podawania pokarmu szybciej przybierają one na wadze oraz rosną, lepiej rozwija się serce, a także występuje mniejsze ryzyko martwiczego zapalenia jelita. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia karmienie dziecka powinno trwać przez przynajmniej pół roku, a do drugiego roku życia może ona stanowić uzupełnienie pokarmów stałych. Bardzo ciężko jest ustalić kiedy tak naprawdę powinno odstawić się dziecko od naturalnego karmienia. Zazwyczaj ono samo między 2, a 4 rokiem życia wykazuje niechęć do takiej formy jedzenia. Należy wspomnieć, że problemy z karmieniem są dosyć powszechne i można sobie z nimi poradzić przy pomocy specjalistów na przykład położnej lub doradcy laktacyjnego. Często niezbędny jest czas oraz odpowiednia ilość prób i współpracy ze specjalistami, aby przystawienie dziecka do piersi zakończyło się powodzeniem. Czasem pojawiają się też pewne przeszkody takie jak brak zdolności prawidłowego uchwycenia piersi przez dziecko. Problemy z uchwyceniem brodawki można już zauważyć podczas pierwszych karmień, które odbywają się w szpitalu. Wtedy mama może liczyć na szybką i specjalistyczną pomoc ze strony położnych. Mleko matki składa się z fazy tłuszczowej oraz z fazy wodnej, które są ze sobą zmieszane, ale nie połączone. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje ich obu, dlatego czas karmienia w tym wypadku odgrywa istotną rolę i nie powinno się go w sposób sztuczny skracać. Początkowo wypływa faza wodna, która jest bardziej rzadka. Następnie dziecko wypija drugą fazę, która jest bardziej lepka, gęsta i początkowo ma trudności z przedostaniem się przez kanaliki. Aby się mogło się wydostać dziecko podczas ssania musi wykonać większą pracę. Warto jest wspomnieć, że skład mleka jest ściśle dopasowywany do tego na jakim etapie rozwoju jest dziecko. Ponadto jego skład może być odmienny także w czasie infekcji, co ułatwia walkę z patogenami. Taka analiza może się odbywać na podstawie składu śliny, która w niewielkich ilościach jest zasysana do piersi matki. Jeżeli dziecko jest już starsze to w pokarmie występują większe ilości składników odpornościowych oraz energetycznych chociażby w postaci tłuszczów. Dzięki temu starsze dziecko może być karmione z większymi odstępami, ale pomimo tego i tak otrzymuje właściwą ilość niezbędnych składników. Warto wspomnieć o tym, że w naszym kraju istnieje dosyć niewielka świadomość oraz wiedza na temat karmienia piersią. Oczywiście istnieją przychodnie położnicze oraz szkoły rodzenia, jednak jak się okazuje to wciąż za mało. Nnie dotyczy to wszystkich kobiet jednak jest to problem dosyć powszechny, z którym musimy sobie poradzić. Wielu kobietom po porodzie towarzyszy depresja poporodowa, która może być spowodowana różnymi czynnikami. Wymaga często włączenia antydepresantów. W czasie karmienia w organizmie matki stwierdza się podwyższony poziom oksytocyny oraz prolaktyny co pozytywnie wpływa na samopoczucie. Gdy kobieta odstawia dziecko od piersi ich poziom spada, co wiąże się z wystąpieniem okresu smutku. Konieczne jest także poruszenie tematu związku między karmieniem piersią, a ryzykiem nowotworu piersi. Jak się okazuje naturalne karmienie przyczynia się do tego, że ryzyko rozwoju tego groźnego nowotworu ulega zmniejszeniu. Co ciekawe przy genetycznym obciążeniu związanym z tym rakiem zalecane jest także przedłużone karmienie, które może trwać nawet trzy lata. Ponadto zmniejszeniu ulega ryzyko zachorowania na nowotwory tarczycy, jajnika, szyjki i trzonu macicy, zachorowania na cukrzycę typu 2, a także nadciśnienia i chorób serca w okresie menopauzy. Jeżeli chodzi o raka jajnika to przeprowadzone badania wykazały, że ryzyko to jest mniejsze prawie o jedną czwartą. Jak się okazuje nawet krótki okres karmienia może okazać się bardzo korzystny. Gdy trwa to nawet około 3 miesięcy to ryzyko zmniejsza się o 18 procent. Obniżenie tego ryzyka utrzymuje się bardzo długo bo nawet 30 lat po odstawieniu dziecka od piersi. Warto wspomnieć o przeciwwskazaniach, które mogą przyczynić się do tego, że kobieta nie może karmić piersią. Zalicza się do nich między innymi nieprawidłowe wykształcenie gruczołu mlekowego, aktywną gruźlicę, zakażenie wirusem HIV, a także opryszczka sutka. Należy też wspomnieć o karmieniu piersią w okresie pandemii, która obecnie występuje na całym świecie i stanowi poważny problem w wielu aspektach. Jak podaje UNICEF korzyści płynące z karmienia piersią oraz niskie ryzyko transmisji wirusów układu oddechowego poprzez pokarm przemawiają za tym, że taka forma karmienia powinna być kontynuowana przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Jak na razie przeprowadzono dosyć niewielkie badania na ten temat, jednak te który zostały ukończone nie wykazały obecności koronawirusa w mleku matki, co z pewnością jest bardzo dobrą informacją. Obecnie największą niewiadomą jest to czy matka może przenosić wirusa drogą kropelkową podczas karmienia. Bardzo ważne jest mycie rąk przed podaniem pokarmu, a także stosowanie maseczki. W przypadku zastosowania odciągacza pokarmu należy umyć ręce przed dotknięciem każdej części odciągacza i stosować się do zaleceń związanych z czyszczeniem laktatora po każdym użyciu. Kobiety, które zdecydowały się na taką formę karmienia zwykle argumentują to tym, że ssanie piersi przez dziecko było nieefektywne, odczuwają ból podczas karmienia, a także sytuacje życiowe lub zawodowe.