Jak odzyskać z NFZ pieniądze za leczenie za granicą?

 



Czy można odzyskać z NFZ pieniądze za leczenie za granicą, pomimo że nie wdrożono w Polsce dyrektywy transgranicznej? Tak, takie sprawy są do wygrania – przekonuje mec. Paulina Kieszkowska-Knapik z kancelarii Kieszkowska Rutkowska Kolasiński, z którą rozmawia Alicja Dusza.

W Polsce nadal nie ma ustawy wdrażającej dyrektywę transgraniczną. W jaki sposób pacjenci mogą odzyskać zwrot poniesionych kosztów za leczenie za granicą?

Pacjenci mogą wystąpić z roszczeniami o zwrot tych kosztów w sądzie. Prawnicy bazują na razie na dyrektywie, która jest na tyle dookreślona, że może stanowić dla pacjentów samodzielną podstawę roszczeń. Jeśli rząd przyjmie ustawę implementacyjną w obecnym kształcie, będzie wiele barier administracyjnych w uzyskaniu zwrotu kosztów leczenia. W projekcie ustawy jest na przykład założenie, że pacjenci nie otrzymają zwrotu kosztów, jeśli ich lek w Polsce refundowany jest w szpitalu w ramach programu lekowego, a np. w Berlinie w aptece. Nie rozumiem dlaczego. To, że niektóre leki w Polsce są dostępne tylko w szpitalach w ramach takich programów, jest jedynie kwestią organizacyjną, co nie zmienia postaci rzeczy, jeśli danemu pacjentowi należy się zgodnie z naszym koszykiem świadczeń dany lek.

Co Pani radzi pacjentowi, który leczył się za granicą i chce odzyskać pieniądze z NFZ? Jak ma to zrobić?

Trzeba udać się do prawnika, który zna również europejskie prawo, dlatego że argumentacja oparta jest na dyrektywie europejskiej. To są przepisy w orzecznictwie już dawno wypracowane, ale pacjent tych przepisów w prawie polskim nie znajdzie, bo nadal nie ma ustawy wdrażającej dyrektywę transgraniczną. To też zależy od kwoty, o zwrot której pacjent chce się ubiegać. Dotychczas większość tych wyroków dotyczyła operacji zaćmy, którą można wykonać np. w czeskim Cieszynie i to z ponadstandardowymi soczewkami. Każdemu z tych pacjentów, którzy wykonali tam operację i którzy płacą w Polsce składki, należy się zwrot poniesionych kosztów – do poziomu, jaki zapłaciłby NFZ w kraju. Każdy pacjent ma prawo zwrotu tej kwoty.

A jeśli wejdzie ustawa wdrażająca w życie dyrektywę transgraniczną, czy wtedy we wszystkich przypadkach trzeba będzie o zgodę pytać Fundusz?

Nie, to będzie zależało od schorzenia, zabiegu, na który wybieramy się za granicę. Zabiegi, na które potrzebna jest zgoda, muszą być wyraźnie wskazane – na wszystkie pozostałe zgody nie trzeba. Niestety, najwyraźniej celem przepisów wdrażających jest to, żeby jak najmniej pacjentów wyjeżdżało za granicę.

Czyli pacjenci muszą spodziewać się odmów z NFZ?

Tak. I będą musieli się bić w trybie administracyjnym o te odmowy. Co ciekawe, to samemu NFZ-owi powinno zależeć na doprecyzowaniu koszyka świadczeń gwarantowanych. Bo w tej chwili płatnik przekonuje, że wszystko należy się pacjentowi za darmo. Tymczasem jeśli pacjent wyjedzie za granicę, aby tam skorzystać z tego „prawa do wszystkiego” i potem przysyła rachunek do NFZ, to nagle Fundusz przedstawia wiele warunków, które trzeba spełnić, żeby te pieniądze odzyskać.

Czy Polska może dostać karę za opóźnienia we wdrażaniu dyrektywy transgranicznej czy za wprowadzanie różnych barier, które mają zniechęcić pacjentów do wyjazdów do innych krajów w celach leczniczych?

Każda zła implementacja może skutkować pozwem Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Polska, jeżeli chodzi o dyrektywy związane ze zdrowiem, nie ma się czym pochwalić. Przegraliśmy już przed Trybunałem Sprawiedliwości dwie sprawy dotyczące leków.

Pierwsza dotyczyła tzw. leków „duchów”, druga importu finansowego leków. Poza tym nawet jeżeli Polska wprowadzi wiele przepisów, które mają zniechęcić pacjentów do wyjazdów zagranicznych w celach leczniczych, to trzeba sobie zdać sprawę z tego, że prawo europejskie ma moc wyższą od krajowego. No ale to już wyższy stopień argumentacji prawnej. Nie wiemy, jak sądy będą osądzać w tych sprawach. Pozostaje jeszcze jedno pytanie: skoro rząd chce zniechęcić pacjentów do wyjazdów, dlaczego nie chce dopuścić w Polsce do wyboru metody leczenia za dopłatą? Po co pacjent ma jechać za granicę na zabieg, skoro mógłby go wykonać w Polsce? Obecny zakaz dopłat do ponadstandardowych zabiegów powoduje, że ludzie nie mogą się leczyć w najlepszy wybrany sposób, lekarze oferujący jedynie „standard NFZ” tracą przez to kompetencje w zakresie aktualniejszej wiedzy medycznej, szpitale nie mogą uzyskać wpływów równoważących ich koszty, kadra medyczna wyjeżdża… Kwadratura koła.

Źródło: www.medexpress.pl