O tym jak w praktyce powinna wyglądać opieka nad pacjentem, debatowali w Wojskowym Instytucie Medycznym przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz lekarze i pacjenci.
Eksperci wspólnie podkreślili jak ważna jest koordynowana opieka zdrowotna w rehabilitacji, kardiologii oraz onkologii. Ministerstwo zapowiedziało zmiany w systemie rehabilitacji oraz leczeniu pacjentów z chorobami rzadkimi, a NFZ przedstawił efekty realizowanej obecnie opieki koordynowanej nad kobietą w ciąży.
„Pacjenci zasługują na kompleksowy proces leczenia, podczas którego zrealizuje się wszystkie niezbędne kroki. Do tej pory nie leczyliśmy pacjentów tylko wykonywaliśmy procedury medyczne. Cieszę się, że od tego odchodzimy. Koordynowana opieka medyczna pokazuje drogę od pacjenta chorego do pacjenta zdrowego. Kompleksowo działające ośrodki wymagają pilnego wsparcia oraz dodatkowych pieniędzy, które pozwolą na pokrycie wszystkich kosztów leczenia” – zaznaczył prowadzący debatę gen. bryg. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.
Wiceminister Zdrowia Krzysztof Łanda zapewniał, że „nie ma odwrotu od wprowadzenia opieki kompleksowej”. Dodał, że „ważne w tym zakresie jest odejście od produkcji świadczeń medycznych na rzecz przejścia na kompleksowe leczenie pacjentów”. Wiceminister przedstawił podejmowane przez resort zdrowia kroki oraz plany mające zapewnić pacjentom poprawę ich sytuacji i rozwój w zakresie wprowadzania kompleksowości leczenia.
Do planów resortu zdrowia odniósł się p.o. Prezesa NFZ Andrzej Jacyna, który podkreślił, że istotne w zakresie tworzenia kompleksowego leczenia jest połączenie prac Funduszu
z planami resortu zdrowia oraz AOTMiT. „Obecnie pacjent po odbytej chorobie, po opuszczeniu szpitala jest pozostawiony sam sobie, czekając niejednokrotnie na niezbędne świadczenia w tej samej kolejce co pozostali pacjenci. Chcemy, aby opieka nad pacjentem odbywała się w sposób ciągły. Spotkałem się z dobrym odzewem towarzystw naukowych i konsultantów krajowych. Obecnie pracujemy nad zmianami w kardiologii i onkologii. Chcemy przedłożyć Ministerstwu Zdrowia wypracowane wspólnie propozycje zmian” – podkreślał p.o. Prezesa NFZ Jacyna.
Dyrektor Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej Centrali NFZ Wojciech Zawalski przedstawił pierwsze efekty realizowanego do lipca br. programu koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży. Wskazywał, że w ośrodkach, które realizują taki model opieki zmniejszył się odsetek cięć cesarskich, skrócił czas hospitalizacji poporodowej oraz hospitalizacji noworodka.
Podczas dyskusji, eksperci wielokrotnie podkreślali, jak ważne jest poprowadzenie procesu leczenia do samego końca oraz uzyskania pozytywnego efektu dla zdrowia i bezpieczeństwa pacjenta. Proces pokonywania choroby nie kończy się bowiem w chwili dokonania zabiegu. Pacjent wymaga kompleksowości, odpowiedniego poprowadzenia go przez cały proces walki z chorobą, rozpoczynając od momentu wykrycia schorzenia, aż do powrotu pacjenta do normalnego funkcjonowania, a także monitorowania ewentualnego nawrotu choroby.
Źródło: WIM/NFZ
Komentarze
[ z 2]
Kompleksowa opieka zdrowotna jest kluczem do odzyskania całkowitego zdrowia przez pacjenta. Praktycznie zawsze spotykamy się z przypadkami, w których pacjent został przyjęty w trybie nagłym do szpitala, zostaje u niego zdiagnozowana choroba, po czym dostaje skierowanie do lekarza specjalisty i wychodzi ze szpitala. Oprócz diagnozy i skierowania nic w szpitalu nie zyskał, nadal musi czekać w normalnej kolejce i często od momentu wykrycia choroby do pojawienia się po raz pierwszy w gabinecie mija pół lub nawet rok. Wielu ratuje się prywatnymi klinikami bądź praktykami lekarskimi, niestety nie wszystkich na to stać. Często leki potrzebne są od razu. Funkcjonuje coś takiego jak adnotacja pilne na skierowaniu jednak jest to tak naprawdę druga kolejka i zamiast roku czeka się 3 miesiące. To i tak zbyt długo. Mam tu na myśli zwłaszcza rehabilitację. Nie do pomyślenia jest, że pacjent po pęknięciu kości reki wychodzi z soru i zostaje pozostawiony sam sobie. W tym momencie musi znaleźć ortopedę, najczęściej prywatnie, a i ten następny wolny termin ma za 2 tygodnie. Jak kość ma się prawidłowo odbudować skoro jest narażona na wstrząsy i brak jej odpowiedniego zabezpieczenia. Opowiadam o tym, ponieważ ostatnio w mojej rodzinie zdarzyła się podobna sytuacja Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Moją pecjalizacją nie jest ortopedia jednak nie trudno zauważyć, że pęknięta kość bez jakichkolwiek działań może nie zrosnąć się prawidłowo. Dodatkowo wystąpił krwiak przez co nawet na badaniu USG nie było widać co tak naprawdę się stało. Skończyło się na prywatnych wizytach i na szczęście uniknęliśmy rehabilitacji. Kompleksowa opieka zdrowotna rozwiązałaby podobne problemy. Dlatego warto nad nią pracować W artykule nic nie wspomniano o konkretnych działaniach jakie mogłyby być podjęte, jednak wierzę że jest to dopiero początek drogi ku lepszej opiece zdrowotnej, która jak sama nazwa wskazuje powinna doprowadzić pacjenta od choroby do zdrowia, a nie zdawać na własne siły. Wiele osób potrafi poradzić sobie w podonych sytuacjach jednak nie wszyscy mają na to pieniądze oraz nie wszyscy wiedzą jak to zrobić, przez co zaprzestają leczenia i ich stan się pogorsza.
Kompleksowa opieka zdrowotna stanowi spore wyzwanie dla naszej obecnej służby zdrowia, jednak warto zawalczyć, ponieważ jest to inwestycja w większą efektywność terapii. Wiele pacjentów po diagnozie albo w ogóle nie przystępuje do leczenia albo zaprzestaje go po kilku wizytach ze względu na długi czas oczekiwania w kolejkach. Sytuacja nie wygląda jeszcze tak źle dla tych, którzy nie cierpią z powodu skomplikowanych chorób, które wymagają nie tylko regularnych wizyt kontrolnych ale również zabiegów czy pobytu w szpitalu. Pacjent, który przerywa leczenie w połowie nie tylko, można powiedzieć, że marnuje parę wizyt, ale co najważniejsze nie osiąga żadnej korzyści, nie wraca do zdrowia. Niestety często zdarza się że lekarze jesteśmy zmuszeni powiedzieć choremu że owszem powinien zostać przyjęty jak najszybciej na leczenie do szpitala ale następny wolny termin jest odległy. Frustrujący jest fakt, że w tym czasie można by doprowadzić do całkowitego powrotu do zdrowia, tymczasem objawy postępują i sytuacja się pogarsza. W momencie przyjęcia do szpitala i lekarze stoją już przed większym wyzwaniem i pacjent często cierpi bardziej. Nie wiem czy są gdzieś jakieś badania ale jestem pewna, że gdyby policzyć wszystkie pieniądze, które idą na nieefektywne terapie byłaby to kwota zatrwazajaca. Oczywiście nie mówię, że leczenie jakiegokolwiek pacjenta jest marnotrawstwem, ale mimo wszystko skoro już wydajemy pieniądze to powinniśmy uzyskać pożądany efekt. Uważam, że o wiele za mały odsetek pacjentów doprowadza swój stan do akceptowalnego i wymagającego jedynie regularnych kontroli. Problem pojawia się również wtedy gdy po latach chodzenia do lekarzy w celu skontrolowania czy choroba nie postępuje lub nie nawraca ludzie zapominają o konieczności monitorowania swojego stanu. Nic dziwnego skoro objawy ustępują. Tak czy inaczej kompleksowa opieka zdrowotna początkowo przyniosłaby większe koszty, ale na końcu pozwoliłaby zaoszczędzić spore kwoty. Zobaczymy co dalej będzie robione w tym kierunku.