Pierwszy w Polsce aparat „Carpe diem” trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Urządzenie zwane nerkosercem będzie ratować życie najmniejszych pacjentów z ciężką niewydolnością nerek. 24 kwietnia Fundacja Tesco przekazała aparat na rzecz szpitala, dzięki środkom zebranym w ramach 7. Charytatywnego Biegu Tesco.
Aparat „Carpe diem” to rodzaj zminiaturyzowanej sztucznej nerki, która potrafi zastąpić nerki i wspomóc serce noworodków lub niemowląt ważących do 10 kilogramów. – To urządzenie niezwykle istotne w intensywnej terapii i ratowaniu życia bardzo małych pacjentów. Służy do dializy, czyli pozwala usunąć nadmiar wody i szkodliwych substancji z organizmu dziecka – mówi prof. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka USDK.
Nerkoserce pomoże dzieciom z ciężką niewydolnością wielonarządową. Najczęściej to pacjenci, którzy urodzili się ze skomplikowanymi wadami serca, nerek lub wątroby. Niewydolność może być także konsekwencją sepsy, czyli ogólnoustrojowego zakażenia organizmu, powikłań okołoporodowych, rozległych opatrzeń, zatruć, a nawet wypadków komunikacyjnych.
Aparat został skonstruowany w 2014 roku przez włoskiego lekarza prof. Claudio Ronco z Włoch. Wynalazca nazwał go „Carpe diem”, co po łacinie znaczy „chwytaj dzień”. Jego użycie dosłownie pozwala "schwytać czas" na regenerację narządów małego dziecka i znacząco zwiększyć szansę na przeżycie.
W akcję pozyskania funduszy włączyło się ponad 3200 uczestników 7. Biegu Charytatywnego Fundacji Tesco, który odbył się 1 września 2018 na krakowskich Błoniach, oraz ponad 100 partnerów. Dzięki nim zebrano aż 220 tys. złotych, które przeznaczone zostały na zakup pierwszego w Polsce nerkoserca.
– Po raz kolejny pomoc Fundacji Tesco zwiększa szanse naszych pacjentów. Piękne jest to, że każdego roku w biegu bierze udział personel szpitala, nasi pacjenci i ich rodziny. Dziękujemy i liczymy na to, że społeczność zbudowana wokół szpitala, dzięki biegom charytatywnym, będzie wciąż rosła – docenia prof. Krzysztof Fyderek, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
– Jestem dumny że po raz kolejny wspólnie możemy nieść realną pomoc i wspierać lokalną społeczność. Cieszę się, gdy widzę, jak osiągamy tak szczytne cele, równocześnie tworząc rodzinną atmosferę i promując aktywny styl życia. Mam nadzieję, że sztuczna nerka, którą dziś przekazujemy najmłodszym pacjentom szpitala będzie służyć jak najlepiej, ratując zdrowie i życie – podkreśla Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska.
Bieg Charytatywny Fundacji Tesco organizowany jest od 2012 roku, łącznie wszystkie edycje umożliwiły przekazanie już 1 047 255 zł na rzecz Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie. W biegach łącznie zaangażowanych było ponad 10 000 biegaczy, którzy przebiegli w sumie 57 154 km. Bez ich zaangażowania niemożliwe byłoby wyremontowanie oraz doposażenie w sprzęt medyczny i rehabilitacyjny różnych oddziałów szpitala, a także zakup Prodrobota i karetki neonatologicznej „N”. Dzięki dobroczynności wszystkich uczestników, dzieci leczą się w przyjaznych warunkach i korzystają z nowoczesnej aparatury.
Komentarze
[ z 3]
Biegi charytatywne są ostatnio bardzo modne. Popieram ideę łączenia przyjemnego z pożytecznym. To wspaniale, że udało się uzbierać pieniądze na urządzenie ratujące życie. Podczas podobnych wydarzeń mamy szansę pomóc innym, ale również spędzić czas w gronie najbliższych i sprawdzić swoje siły podczas biegu.
To świetne informacje! Organizowanie biegów charytatywnych przynosi korzyści dla każdej ze stron. Po pierwsze zbierane są pieniądze w szczytnym celu, jak w tym przypadku. Jeżeli chodzi o samych biegaczy to aktywność fizyczna korzystnie wpływa na cały organizm. Oczywiście pojedynczy wysiłek raczej nie przynosi pożądanych efektów, jest to jednak świetna okazja aby zacząć trenować. Wielkie słowa dla organizatorów całego biegu, dzięki któremy szpital w Krakowie otrzymał bardzo nowoczesny sprzęt, który będzie mógł uratować życie wielu dzieciom. Jak czytamy, na przestrzeni wielu lat udało się dzięki kolejnym edycjom zakupić wiele cennych urządzeń, dzięki którym szpital może w sposób bardziej kompleksowy leczyć swoich pacjentów.
W ciągu kilku-kilkunastu lat systematycznie kupuje się coraz nowocześniejszy sprzęt do polskich szpitali. Nie zawsze na ten cel udaje się znaleźć pieniądze z budżetu, dlatego bardzo ważne jest organizowanie tego typu akcji. Ogromny udział w poprawie standardów leczenie w naszym kraju mają środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej. Bardzo ważne jest aby wprowadzać na wszystkie oddziały nowy, bardziej zaawansowany sprzęt, który zwiększa szanse na przeżycie pacjentom. Organizm dzieci bardzo często z uwagi na to, że nie jest jeszcze w pełni wykształcony ma trudności z radzeniem sobie z różnymi chorobami. Właśnie dzięki takim urządzeniom można im pomagać. Oby tak świetnego sprzętu pojawiało się na polskich oddziałach coraz więcej!