Upominki rowerowe, bilety do kina, kupony do kawiarni - tak krakowscy urzędnicy chcą promować jazdę rowerem do pracy. Urząd czeka na zgłoszenia pracodawców z Krakowa i okolic.
Kampanię pod hasłem "Rowerem do pracy, czyli dom, rower, praca… i tak w kółko" organizuje Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Krakowa. Chodzi o to, by pracodawcy promowali wśród swoich pracowników korzystanie z roweru podczas codziennych podróży do i z pracy. Akcja adresowana jest szczególnie do tych, którzy do tej pory korzystali w drodze do pracy przede wszystkim z samochodów.
To druga edycja akcji kampanii. W ubiegłorocznej udział wzięło w sumie 50 pracodawców z sektora prywatnego i publicznego, a w ciągu 5 pełnych miesięcy w 2017 r. rowerem podróżowało każdego miesiąca średnio ponad 350 osób, pokonując w sumie blisko 51,5 tys. km. Jak podaje UMK, statystycznie prawie 55 proc. wszystkich podróży do i z pracy w wykonaniu uczestników kampanii odbyła się na rowerze. Spośród wszystkich uczestników zeszłorocznej akcji, 60 proc. nie korzystało wcześniej z rowerów w dojazdach do pracy.
W tym roku do końca czerwca w kampanii uczestniczyło w sumie 78 instytucji i przedsiębiorstw, a w lipcu przystąpiły cztery kolejne. W maju w ramach akcji do pracy na rowerze podróżowało w sumie ponad 950 osób, a w czerwcu - ponad 1200. Wśród uczestników akcji część osób dojeżdża do pracy na rowerze codziennie; więcej niż połowa przyjeżdżała w czerwcu na rowerze do pracy przynajmniej co drugi dzień.
UMK zachęca kolejnych pracodawców - "wciąż są miejsca dla kilku większych przedsiębiorstw i instytucji chętnych do włączenia się w kampanię". Szczegółowych informacji udzielają pracownicy urzędu.
Do jazdy rowerem zachęca nie tylko Kraków. Podobną akcję - pod hasłem "Do pracy jadę rowerem" - od kilku lat prowadzi Urząd Miasta Gdynia. Z kolei w pomorskim urzędzie marszałkowskim ustanowiono dodatek rowerowy – 70 zł brutto miesięcznie dla urzędników, którzy przez przynajmniej 15 dni w miesiącu będą dojeżdżać do pracy rowerem. Samorządy promują dojazdy rowerem nie tylko wśród pracowników - ok. 30 miast uczestniczyło w tegorocznej edycji kampanii "Rowerowy Maj", która popularyzuje rower jako środek transportu do szkół i przedszkoli.
Komentarze
[ z 11]
Super inicjatywa ! W naszych czasach każdy wszędzie porusza się samochodem, co odbija się na zdrowiu nas wszystkich. Różne badania dowodzą, że zwiększa się ilość zanieczyszczeń powietrza, którym oddychamy. No i oczywiście cierpi też na tym nasze zdrowie ze względu na brak ruchu. Cieszy mnie fakt, że częścią kampanii są też działania edukacyjne. Spotykania z uczestnikami akcji i wszystkimi chętnymi, z rowerzystami, ale też i tymi, którzy nie chcą się przekonać do roweru. Rozmowy o kwestiach związanych z systemem transportu w mieście, ponieważ to jest taki element, który dla każdego z nas jest bardzo ważny i determinuje bardzo często nasze życie każdego dnia, natomiast stosunkowo niewiele czasu poświęcamy na rozmowę o nim. Działania uświadamiające, w zakresie sytuacji transportowej w Krakowie są bardzo potrzebne, podobnie jak dyskusje o możliwych rozwiązaniach, zakresie odpowiedzialności poszczególnych jednostek w mieście za kwestie transportowe itp. Rozmowy o przepisach, bezpieczeństwie rowerzystów i innych uczestników ruchu drogowego. O takiej organizacji działań, która pozwoli nam funkcjonować w poszanowaniu jeden drugiego. Ważne jest dla nas, żeby akcja przebiegała w atmosferze zabawy i wzajemnego zaufania.
Dobrze, że tak duże miasto prowadzi takie akcje profilaktyczne. To cieszy, że miejskie pieniądze nie idą na marne. Ciekawa jest też forma przedsięwzięcia - pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Akcja jest także okazją do prowadzenia szerszych działań na rzecz rowerowej edukacji i bezpieczeństwa rowerzystów, np. do organizacji prelekcji wśród pracowników dotyczącej m.in. bezpiecznej jazdy na rowerze po Krakowie, działań prowadzonych w Krakowie na rzecz promocji zrównoważonego transportu i mobilności itp. Przeprowadzenie prelekcji nie wiąże się z koniecznością udziału w kampanii „Rowerem do pracy…”, choć jest oczywiście jej słusznym uzupełnieniem. A co do samej akcji - ulice pękają w szwach od stłoczonych na nich samochodów, z których zdecydowana większość - i pokazują to badania - wozi jedną osobę i dużo… powietrza. Ponadto hałas, nieprzyjemny zapach spalin unoszących się w powietrzu, oczywiste ograniczenia w dostępności przestrzeni publicznej, czyli problemy z parkowaniem. Rozwiązaniem jest rower. Własny albo z wypożyczalni. Infrastruktury rowerowej w Krakowie nigdy dość, nadal są obszary w mieście, gdzie jest ona bardzo potrzebna. Większość mieszkańców ma jednak bardzo dobrą i bezpieczną drogę do pracy, ale z różnych względów, często po prostu z powodu przyzwyczajenia, nie wsiada na rower. Jazda rowerem przynosi dużo pożytku dla zdrowia i sprawności fizycznej (do tego nikogo chyba nie trzeba przekonywać), a przy tym oferuje swobodę, na jaką samochód często nie pozwala. Rowerzystom nie są straszne ani zakupy po drodze, ani deszcz, niższa temperatura czy nawet odwożenie dzieci do przedszkola czy szkoły.
Rower jest o tyle fajnym środkiem transportu, że zastępuje poranną kawę. Człowiek dojeżdżając do pracy jest od razu gotowy do działania, ma mnóstwo endorfin w sobie i nie potrzebuje czasu, żeby się rozbudzić. Godzina spokojnej jazdy na rowerze pozwala spalić około 500 kalorii. I to bez większego wysiłku! Systematyczną jazdą poprawisz kondycję, zrzucisz parę kilogramów i odreagujesz stres. Regularne przejażdżki (3–4 razy w tygodniu) pozwalają bowiem obniżyć poziom „złego” cholesterolu i podwyższyć „dobrego”. Równy, jednostajny wysiłek sprawia, że zwiększa się pojemność płuc, krew jest dotleniona, a serce lepiej pracuje. Dzięki temu poprawia się ogólna wydolność organizmu. Wzrasta wytrzymałość i siła mięśni (szczególnie łydek i ud). Dzięki rowerowym wycieczkom staniesz się bardziej odporny na zmęczenie, a do tego dużo lepiej zniesiesz sytuacje stresowe. W dodatku jazda na rowerze da ci możliwość obcowania z naturą, wyciszenia się i prawdziwego odprężenia. I co ważne – jest odpowiednim rodzajem ruchu dla każdego, niemal bez ograniczeń. Jedynymi przeciwwskazaniami do jazdy na rowerze są poważne schorzenia układu krążenia oraz zaawansowana choroba stawów i kręgosłupa. Efekty zdrowotne daje nawet niezbyt forsowna, krótka wycieczka rowerowa. Pobudzone do pracy mięśnie potrzebują więcej paliwa, pobierają więc zapasy energii z komórek tłuszczowych. To powoduje, że normalizuje się poziom cukru we krwi. Dlatego z rowerem koniecznie powinny zaprzyjaźnić się osoby chore na cukrzycę (wysiłek zwiększa wrażliwość komórek na insulinę, dzięki czemu chory może stosować mniejsze jej dawki) lub nią zagrożone. Rower zalecają również kardiolodzy jako doskonały "lek" chroniący przed miażdżycą. Wystarczy cztery razy w tygodniu pojeździć przed 30-40 minut, by beż żadnych tabletek nie tylko obniżyć poziom "złego" cholesterolu (LDL), ale też podwyższyć poziom "dobrego" (HDL). Dlatego wydaje mi się, że więcej miast powinno zainteresować się organizacją tego typu akcji, a może nawet połączyć siły i stworzyć akcję ogólnopolską?
Kampania prowadzona przez krakowskich pracodawców pod tytułem rowerem do pracy przedewszystkim niesie wiele kożyści dla zdrowia i środowiska. Przeżucając się z auta czy komunikacji miejskiej na jazdę rowerem robimy wiele dla siebie. Wiadomo dobre zdrowie fizyczne, kondycja ma bardzo duży wpływ na jkość naszego zdrowia oczywiście. Osoby aktywne, regularnie trenujące znacznie mniej chorują. Wiadomo tak jak każdego z nas dotykają ich urazy mechaniczne, bo na to nie ma nikt wpływu ale jeśli chodzi o pozostałe przypadłości zdrowotne swoją wytrwałością i postawą eliminują przyczyny ich powstawania. Nie dotykają ich też choroby czy następstwa otyłości. Gdyż to ich nie dotyczy. Drugą bardzo ważną tutaj rzeczą jest fakt iż w dzisiejszych czasach niestety miasta w szczególności w godzinach szczytu są bardzo zakorkowane. Zwiększa się przez to emisja spalin do środowiska i z roku na rok trujemy środowisko coraz bardziej a co za tym idzie trujemy się sami. Jest to zjawisko dość niepokojące i trzeba robić wszystko aby temu przeciwdziałać. Używając roweru jadąc do pracy często trafimy do niej szybciej, zaoszczędzając czas i unikając zatłoczonego miasta. Myślę, że akcja ma też na celu zmniejszenie ruchu na Krakowskich ulicach. Jest to bardzo fajna inicjatywa. Władze miasta starają się aby każdy był zadowolony i odniósł kożyść z programu.
.
Pomysł władz Krakowa niesie wiele zalet. Po pierwsze miasto to może i w okresie grzewczym jest “ofiarą” potężnego smogu, który stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia jego mieszkańców. Wiele osób z racji zanieszczyszonego powietrza podejmuje decyzje o tym, żeby opuścić to miasto. Kraków na tym zapewne traci ponieważ ludzie świadomi do tego stopnia, którzy mogą się “ot tak” wyprowadzić są często cennymi, dobrze wykształconymi pracownikami, na których miasto tylko i wyłącznie zyskuje-jest więc to pośrednio kolejny argument. Nie można tutaj zapomnieć oczywiście o aspekcie zdrowia. Regularny wysiłek fizyczny, który w tym wypadku można połączyć z drogą do i z pracy wydaje się być świetnym rozwiązaniem jak połączyć przyjemne z pożytecznym. W Krakowie co prawda nie byłem już dosyć dawno ale obserwując zarówno małe jak i większe miasta można dostrzec, że rowerzysta staje się ważnym uczestnikiem ruchu drogowego, a liczne ścieżki rowerowe znacznie to ułatwiają. W dzisiejszych czasach ludzie zapominają o ruchu i pokonują nawet śmieszne kilkuset metrowe odległości samochodem. Poruszanie się pieszo oraz rowerem trochę odeszło niepamięć. Tego typu akcje mają przypomnieć obywatelom, jak ważny jest ruch w naszym życiu, ilu chorób dzięki temu można się wystrzec, a także co mniej ważne, ale jednak całkiem sporo zaoszczędzić. Jazda w korkach po mieście wymaga niesłychanej eksploatacji samochodu. Jeżeli dołożymy do tego również spaliny, to więcej tutaj wad niż zalet… Oczywiście nie mówimy tutaj o sytuacjach gdy warunki atmosferyczne utrudniają nam poruszanie się na świeżym powietrzu. Warto jednak zastanowić się nad tym aby wiosna i latem możliwe jak najszczęściej korzystać z tego typu transportu.
Kraków to jedno z piękniejszych miast naszego państwa. W ostatnim czasie jednak przyklejona jest mu łatka bardzo brudnego i zanieczyszczonego z racji smogu, który w znacznym stopniu utrudnia życie jego mieszkańców przyczyniając się do wielu zaburzeń zdrowotnych oraz prowadząc do chorób. Miasto od dawna walczy ze smogiem zachęcając do korzystania w miarę możliwości z komunikacji miejskiej. Teraz pojawił się ciekawy pomysł z rowerami. Obecna aura sprzyja poruszaniem się takim środkiem transportu. Zachęcanie poprzez dodatkowe wynagrodzenia do wypłaty na pewno przyciągnie sporą rzeszę chętnych, dla których może i niewielki dodatek z czasem może okazać się pokaźną sumą. Co najważniejsze w całym projekcie dodatkowym przesłaniem jest zachęcanie do aktywnego trybu życia, które w Polsce pozostawia sporo do życzenia. Podróż w obie strony to już wystarczający dzienny wysiłek, jeżeli trwa on przynajmniej 30 minut. Ten czas jest w takim wypadku oszczędzany, a w dalszej części dnia ludzie mogą zająć się w większym stopniu swoimi sprawami, mając czyste sumienie, że aktywność fizyczna już jest “odhaczona”. Ciągle rosnąca liczba pracowników dojeżdzających do pracy rowerem jest powodem do zadowolenia. Oby coraz większa liczba przedsiębiorstw zgłaszała się do tego programu, a problem z zanieczyszczeniem powietrza i niewłaściwym trybem życia będzie malał.
W wielu dużych miastach na całym świecie rower jest bardzo popularnym środkiem transportu. Świadomość ludzi jakie korzyści daje poruszanie się tym pojazdem w znacznym stopniu przyczynia się do tego, że powietrze w miastach jest mniej zanieczyszczone, a ludzie zwyczajnie zdrowsi. Z ciekawości zajrzałem na stronę, która przedstawia mapę ścieżek rowerowych w Krakowie. Moim zdaniem miasto jeżeli chodzi o rower jest bardzo dobrze skomunikowane, co umożliwia duża ilość ścieżek rowerowych, które niemal z każdej strony, każdego osiedla prowadzą do centrum, w którym co prawda ścieżek jest może nieco mniej, ale zawsze kawałek można przejechać po ulicy lub przejść pieszo. W samym mieście istnieje również bardzo dobrze rozwinięta sieć wypożyczalni rowerów miejskich, których stacje są porozrzucane po całym mieście. Jak widzimy miasto ma odpowiednie zaplecze aby zachęcać ludzi do jazdy rowerem do pracy. Warto aby kolejne instytucje przyłączyły się do tego projektu, który wszystkim przynosi korzyści. Powietrze jesienią czy też zimą jest bardzo zanieczyszczone, niech chociaż w okresie gdy aura sprzyja ludzie w tym mieście mogli oddychać czystszym powietrzem nie narażając się na możliwość wystąpienia przewlekłych chorób układu oddechowego. Myślę, że każdy sposób na walkę czy to ze smogiem, czy ze zbyt niską aktywnością fizyczną jest dobry. Jeżeli dążenie do obu tych celów da się połączyć to jest to świetna inicjatywa. Fajnym pomysłem jest dodatek do pensji, który na pewno zachęci coraz większą liczbę pracowników do zmiany środka transportu. W ciągu roku przekonało się do tego 600 osób! Na pierwszy rzut oka nie jest to dużo, ale wyobraźmy sobie, że na ulice Krakowa wyjechało 600 samochodów mniej! To bardzo duża ilość, która również przyczynia się do redukcji korków w mieście, a to kolejny, bardzo duży plus!
BRAWO! uważam, że to super inicjatywa! Inne miasta powinny brać przykład z Krakowa czy z Gdyni. Aspekt zdrowotny jest oczywiście najważniejszy, ale spójrzmy też na to ze strony sytuacji na drogach w miastach, które zazwyczaj są zakorkowane czy jakie może mieć to znaczenie w zmniejszeniu ilości spalin a co za tym idzie poprawę powietrza, którym oddychamy - a więc koło się zamyka - ZDROWIE ! Jakie korzyści z takich akcji mają pracodawcy ? Podstawą działania wielu firm jest człowiek, czyż nie ważne aby był on zdrowy nie tylko fizycznie ale i pod względem psychicznym? Czego może spodziewać się oprócz bonusu finansowego, zmniejszenia kosztu eksploatacji samochodu pracownik ? Regularna jazda na rowerze obniża ryzyko wystąpienia chorób serca o ok. 50%. Brytyjskie badania pokazują, że aby osiągnąć ten efekt, wystarczy przejeżdżać 32 km tygodniowo. Kolejny zysk : koordynacja. Następny aspekt to zdrowe stawy, które często przy innych aktywnościach fizycznych przysłowiowo "dostają w kość" przez nadprogramowe kilogramy. Samopoczucie - ważna sprawa - nie bagatelizujmy wpływu aktywności fizycznej na nasz nastrój, na pobudzenie czy unikanie frustracji, a także czyszczącej umysł przejażdżce. Sylwetka - nie spala się tylko kalorii, ale zyskuje się przyśpieszenie metabolizmu. Krążenie - zapobieganie żylakom! To jedne z wielu korzyści, nie zapominajmy o nich!
Polecam poniższy bardzo fajny referat Pani Elżbiety Łobacz-Bącal na owy temat ! Od dawien dawna istnieje przeświadczenie iż rower to ogólnodostępny, dwukołowy przyjaciel człowieka. Któż z nas zdaje sobie sprawę, że udając się na rowerową wyprawę za miasto, że jeżdżąc rowerem po zakupy czy na pocztę dbamy zarówno o swoje zdrowie jak i wygląd oraz dobre samopoczucie. Podczas jazdy na rowerze poprawiamy funkcjonowanie układu oddechowego oraz układu krążenia, zapewniając swojemu organizmowi gruntowną wentylację. To z kolei podnosi naszą sprawność fizyczną i wydolność całego organizmu. W efekcie rośnie nasze zadowolenie i chęć do życia. Rower stanowi jedną z najczęściej wybieranych form rekreacji w Polsce. Nic w tym dziwnego, skoro nasza ojczyzna obfituje w przepiękne krajobrazy i tereny zielone. Służy jako doskonały środek lokomocji dla indywidualnej i zbiorowej turystyki. Jest stosunkowo tani, łatwy do prowadzenia oraz pozwalający dotrzeć do okolic niedostępnych dla samochodu. Poniżej przedstawię porady dotyczące właściwego sposobu i eksploatacji roweru, technikę jazdy kolarza i sposobu pedałowania, ubioru, żywienia oraz cyklu treningowego. Należałoby jednak na wstępie krótko przedstawić historię naszego przyjaciela. Pierwsze szkice pojazdu przypominającego dzisiejszy rower odnaleziono podobno wśród notatek Leonarda da Vinci. Niestety naukowcy nie mają pewności co do autentyczności tego rysunku. Pierwszy udokumentowany prototyp roweru pochodzi z 1816 roku, skonstruowany przez niemieckiego barona Karla von Drais de Sauerbruna. Urządzenie to nazwane zostało maszyną do biegania, a w 1818 roku maszyna ta została opatentowana, był to oficjalnie pierwszy dwukołowy, sterowany prze człowieka pojazd. Od tamtego czasu rozpoczęła się era rowerowa, która z biegiem czasu była ulepszana. W 1933 roku powstał prototyp roweru górskiego. Natomiast XX wiek to okres stabilizacji. Doskonalono wówczas już tylko konstrukcję, między innymi poprzez zmniejszanie wagi pojazdu, wykorzystywanie nowych materiałów do jego budowy, wprowadzenie lepszych amortyzatorów czy hamulców. Dziś dla uprawiania ćwiczeń fizycznych warto polecić rower, bowiem ten prostej konstrukcji pojazd, który został wynaleziony dla naszej wygody przez Francuza, de Sivraca w 18wieku. Jazda na nim jest możliwa dzięki pracy naszych mięśni. I nieprawdą jest, że tylko nóg, lecz całego ciała. Nieprawdą jest również, że rower deformuje sylwetkę. Trzeba tylko zadbać o prawidłową pozycję i rower właściwy dla naszej budowy ciała. Dziś technika pozwala nam na dobór roweru pod względem danej potrzeby, tzn. jeśli mamy potrzebę poruszania się trasami miejskimi, mamy możliwość zakupienia roweru miejskiego, zaś jeśli jesteśmy zwolennikami tras górskich zaopatrujemy się w pojazd górski. Prócz tego mamy do wyboru min. rower trekingowy, szosowy, torowy, transportowy, składany. Rower zwalnia nas od noszenia plecaka. Oto kilka małych wskazówek jak najlepiej korzystać z tego pojazdu i przygotować się do wyprawy. Nie zaleca się jazdy na rowerze z plecakiem na plecach, gdyż utrudnia to zachowanie równowagi, jest męczące i niewygodne. Bagaż umieszcza się w torbachsakwach zamieszczonych po obu stronach bagażnika lub plecaku przytroczonym paskami do bagażnika. Ciężar naszego ciała powinien być rozłożony równomiernie na pięciu miejscach tj. na pedałach, dwóch ujęciach kierownicy i na siodle. Ustawienie prawidłowej pozycji zaczynamy od ułożenia stopy na pedale. Powinna być ustawiona w ten sposób, by wystająca z boku kość dużego palca znajdowała się nad ośką pedału. Podczas pedałowania należy unikać "deptania", przy którym noga w kostce tj. w stawie skokowym i w łydce pozostałaby "ustalona", tzn. stopa w bucie o sztywnej zelówce powinna spoczywać wewnętrzną poduszeczką śródstopia dokładnie nad ośką pedału. Podłużna oś stopy ułożona zaś w kierunku jazdy. Punktem wyjścia dla wygodnej postawy konsekwentnie jest prawo dynamiki pozycjonowania miednicy. Kiedy miednica jest ustawiona pod prawidłowym kątem, kręgosłup nabiera kształtu litery "S", tworząc w ten sposób plecy z lekkim, naturalnym zagłębieniem. Istotnym elementem jest ustawienie siodła, aby jego pozycja była jak najbardziej zbliżona po poziomej, a następnie ustawienie jego wysokości. Kierownica też odgrywa znaczącą rolę. Jej kształt, rozmiar i ustawienie skorelowane z szerokością ramion i gibkością warunkuje ergonomię pozycji. Każdy rowerzysta udający się na przejażdżkę powinien mieć przy sobie zestaw przyborów do prostych reperacji pojazdu. Są to min. klucze, wentyle, klej, łatki do gum. Co do ubioru, strój powinien być wygodny, tak abyśmy nie czuli problemu z koordynacją ruchów, najlepiej sprawdzi się ubiór sportowy, tzn. spodenki, T-shirt. Ważnym i nieodzownym szczegółem ubioru rowerzysty są też okulary, które chronią oczy nie tylko od blasku słonecznego, ale i od kurzu. Kolejnym elementem, którego nie można pominąć jest kask, który chroni naszą głowę przed urazami, które mogą wystąpić po upadku z rowera. Kolejny dylemat stanowi wybór trasy. Trasa wycieczki rowerowej nie musi prowadzić asfaltowymi szosami. Najmilsze są drogi polne i leśne ścieżki, a przy sprzyjającej pogodzie- nawet plaża morska tuż przy wodzie, tam gdzie piasek jest twardy, ubity przez fale. Warunkiem korzystania z takich szlaków jest dostateczna umiejętność jazdy. Na trasę wyjeżdżamy w miarę wcześnie, aby uniknąć jazdy w czasie największego upału. Jedzie się gęsiego, ale tak, aby rowerzyści nie tracili kontaktu. Przy bardziej stromych podjazdach pod górę zaleca się zejść z roweru i podejść pieszo. Znacznie zmniejsza to zmęczenie i oszczędza serce. Należy zwrócić uwagę na dostateczne odstępy między rowerami i zachować specjalną ostrożność, gdyż najwięcej wypadków ma miejsce przy zjazdach z góry. Niezbędnym warunkiem udania się wyprawy rowerowej jest zaprawa fizyczna. Pomoże w tym zestaw ćwiczeń, które przygotują wszystkie partie mięśni na rowerowy wysiłek. W skład wchodzą: • przysiady, zwykle 3 serie po 12 powtórzeń, dzięki którym wyćwiczymy mięśnie nóg, w tym łydki; • napinanie pośladków w celu uniknięcia bolących pośladków po kilkunastometrowej przejażdżce, wykonując to ćwiczenie należy napinać mięśnie brzucha i pośladków starając się przy tym utrzymać biodra w jednej pozycji, nie przechylając się na boki; • pompki, wzmacniając ręce przygotowujemy się w pełni do wyprawy, gdyż mięśnie ramion odpowiadają w dużej mierze za utrzymanie równowagi; • pływanie, które doskonale rozwija zdolność oddechową płuc a co za tym idzie kondycję. Bez niej będziemy szybciej się męczyć podczas jazdy, pływanie to skuteczny trening cardio. Po takiej serii wstępnych ćwiczeń możemy śmiało wsiąść na rower. Należy jednak pamiętać, że trening kontynuujemy tylko tak długo, jak długo sprawia nam radość. Ważnym elementem tej radości jest pokonywanie zmęczenia, własnych słabości- ale nie za wszelką cenę. Trening należy zmienić, gdy w miejsce satysfakcji z pokonywania siebie pojawi się monotonia i znużenie. Jak możemy uniknąć tej monotonii? Otóż powinniśmy możliwie często zmieniać trasę treningu a także w miarę swoich sił i możliwości poszukiwać trasy o konfiguracji górskiej. Starajmy się urozmaicać jazdę przez zmianę szybkości, przejazdu dystansu na czas, gimnastykę górnej części ciała wraz z ćwiczeniami oddechu. Pamiętajmy również o tym, by kończąc trening, spowolnić jazdę, która uspokoi nasz organizm. Specjaliści uważają, że kolarstwo ma największa wartość aerobową, to znaczy najistotniej poprawia podaż i zużycie tlenu, poprawia kondycję i utrzymanie w zdrowiu, zwłaszcza wspomniany układ oddechowy czy sercowo naczyniowy. Jednak, żeby w pełni nasz organizm dobrze funkcjonował każdy cyklista powinien zadbać o zdrowy tryb odżywiania. Dla sprawnego funkcjonowania organizmu ludzkiego konieczne jest dostarczanie niezbędnych składników odżywczych. Zwłaszcza w warunkach intensywnego ruchu na świeżym powietrzu odżywianie musi w pełni odpowiadać aktualnym potrzebom, zapewniać zachowanie zdrowia i sił. Na początek warto przyjrzeć się naszemu jadłospisowi i wprowadzić zmiany oraz rozsądnie dobrać dostępne w aptece suplementy. Podstawowymi składnikami chemicznymi pożywienia są: proteiny, tłuszcze, węglowodany, składniki mineralne, witaminy, błonnik i woda. W głównym okresie treningowym tj. kwiecień- wrzesień zazwyczaj poprzedzonym treningami wyrabiającymi kondycję, należy zwrócić uwagę na spadek masy ciała, jeśli natomiast występuje nadwaga, sukces można osiągnąć zmniejszając w pożywieniu ilość węglowodanów a w zamian zwiększyć ilość protein i jarzyn oraz podnieść intensywność treningów. W sytuacji osób otyłych trzeba zmniejszyć ilość protein w pożywieniu. Należy wzmocnić nasz układ odpornościowy, który jest największym sprzymierzeńcem w walce o zdrowie i dobre samopoczucie. Specjaliści ds. żywienia od dawna podkreślają istotną rolę wielu składników żywieniowych, które pomagają zahartować i chronić organizm przed szkodliwymi czynnikami z zewnątrz. Istotną rolę odgrywają tu warzywa i owoce w naszej codziennej diecie. Są prawdziwym zastrzykiem energetycznym, które swą moc czerpią z naturalnego, występującego w owocach cukru. Regularne picie soku z owoców cytrusowych wpływa na zwiększenie odporności organizmu. Dzieję się tak, dzięki wysokiej zawartości witamin i mikroelementów, które wzmacniają organizm. Szczególnie dużą popularnością cieszy się sok z grejpfruta, ze względu na swoje wartości odżywcze. Także woda jest nieodłączna częścią zdrowego trybu życia. Może jeszcze kilkanaście lat temu nie było to takie oczywiste, ale obecnie powszechnie wiadomo, że powinniśmy ją pić. Bowiem rozpuszcza pokarm i umożliwia transport substancji odżywczych, bierze udział w reakcjach biochemicznych a co ważne przy rekreacji rowerowej reguluję temperaturę ciała. Należałoby również zwrócić uwagę na potrawy, których powinien wystrzegać się człowiek uprawiający kolarstwo. Szkodliwe są wszystkie rodzaje mięs konserwowych oraz koncentraty. Szkodliwa jest także czekolada i wszystkie jej pochodne oraz wiele herbat, kawy, słone mięsa i wszelkie potrawy smażone. Największym wrogiem jest zaś alkohol i palenie tytoniu. Nawet kieliszek wina u osób korzystających z tego środka lokomocji obciąża niepotrzebnie wątrobę. Polecane jest zaś mleko i jego przetwory. Zawiera ono bogactwo wszystkich składników pożywienia. Wielu spośród uprawiających sport kolarski dla zdrowia czy rozrywki powinno pamiętać i zadbać o dietę, aby jazda rowerem przyniosła radość zamiast dyskomfortu po nie przemyślanym posiłku. Trenujemy dla zdrowia i rozrywki. Naukowcy przekonują, że jeśli chcemy być młodzi, zdrowi i szczęśliwi wystarczy półgodzinna codzienna jazda na rowerze, aby osiągnąć takie wyjątkowe efekty. Najważniejsze, żeby jeździć regularnie, co najmniej trzy razy w tygodniu po 30 minut. Tylko wtedy osiągniemy pożądane efekty. Rower ma charakter protezy, która w naturalny sposób znakomicie ułatwia przemieszczanie się a praktyka uczy nas, że tworzące organizm ludzki mięśnie, aby móc się rozwijać potrzebują ciągłego dozowania ruchu. Życie ma taką własność, że zawsze przystosowuje organizmy do narzucanych im warunków bytowania. Trzeba tylko pamiętać, aby stawiane warunki nie były za wysokie do wymagań naszego organizmu. Z czasem muszą one być też stale weryfikowane, aby pobudzając aktywność nie przekraczały malejącej z wiekiem naszej siły wegetacyjnej. Ruszać się na miarę swoich sił koniecznie trzeba. Aby więc utrzymać długo dobre zdrowie należy stać się hobbystą roweru. Przytoczę kilka przykładów schorzeń, na które kolarstwo wpływa wręcz zbawiennie: 1. Zapobiega osteoporozie, tzn. aby nasze kości były w dobrej kondycji, konieczna jest regularna, umiarkowana aktywność fizyczna. Kiedy się ruszamy komórki budujące kości pracują pełną parą. Najszybszy jest trening siłowo- wytrzymałościowy, czyli właśnie jazda na rowerze. Prócz tego rozwija i trenuje wszystkie grupy mięśni oraz poprawia poczucie równowagi. 2. Stanowi terapię w niedomaganiach kręgosłupa, bowiem wskutek trzech punktów podparcia rowerzysty (pośladki, ręce, nogi) oraz zmniejszeniem wektora ciężaru ciała, zredukowanego działaniem energii kinetycznej jadącego kolarza, intensywnie pracują mięśnie kręgosłupa. Powoduje to ich wzmocnienie i poprawia elastyczność całości konstrukcji nośnej człowieka. Wcześniej wymieniona podczas jazdy rowerem pozycja kręgosłupa w kształcie litery "S", tzn. minimalnie pochylona do przodu z lekko podniesioną głową zapewni właściwe ,,samo wciskanie się" kręgów i zapobieganie wielu patologicznym zmianom. Rower wpływa także na elastyczność kręgosłupa i stanowi jedną z metod rehabilitacji. 3. Zmusza do pracy wszystkie mięśnie oraz dba o stawy. Kto się nie rusza, po 20 roku życia traci rocznie około 0,5 kg masy mięśni, które zanikają, ustępując miejsca tkance tłuszczowej. Zaś jeśli chodzi o stawy, podczas wysiłku zachodzą procesy, dzięki którym chrząstka jest lepiej odżywiona i dotleniona. Zapobiega to zmianom zwyrodnieniowym stawu. 4. Chroni serce przed miażdżycą, gdyż jazda na rowerze obniża poziom cholesterolu, przede wszystkim tzw: złego (LDL), wzrasta z kolei stężenie tzw: dobrego cholesterolu (HDL). Dzięki temu zmniejsza się ryzyko udaru mózgu i chorób układu krążenie takich jak zawał serca. Miażdżyca tzw. wieńcówka powoduje zaburzenia w dopływie krwi do mięśnia sercowego, nasila się z wiekiem i jest wynikiem nie tylko nieodpowiedniego żywienia i stosowania używek, lecz również w znacznym stopniu braku ruchu. Systematyczny ruch opóźnia wystąpienie ostrych stanów wieńcówki, ewentualnie zabezpiecza przed ich nasileniem. Wyprawy rowerowe dają wiele możliwości łagodzenia a nawet czasowej likwidacji niepokojącego bólu. Przy wieńcówce istotny jest jeszcze fakt, iż podczas pedałowania impulsywna praca nóg działa na nasz krwiobieg jak przysłowiowe ;; kucie dzięcioła", które stopniowo wymusza właściwy dopływ krwi do naszych wewnętrznych organów. Po czym do domu człowiek wraca zawsze w pełni odnowiony. 5. Wzmacnia układ odpornościowy, tzn. po wysiłku liczba białych ciałek krwi, które są odpowiedzialne za zwalczanie infekcji, wzrasta trzy a nawet pięciokrotnie. Dzięki temu stajemy się bardziej odporni na infekcje, a jeśli już zachorujemy, często łagodnie je przechodzimy. Poprzez przyśpieszone oddychanie wzrasta utlenienie krwi a komórki organizmu są dzięki temu lepiej odżywione i dotlenione. 6. Sprawia, że odpoczywamy i poprawiamy sobie nastrój. Bowiem rower ma w sobie taką moc, która pomaga w łagodzeniu psychicznych napięć, do których można zaliczyć spadek jakości snu, pojawienie się stanów lękowych i innych zmian zachodzących w naszej psychice. Wycieczka rowerowa to świetny relaks po ciężkim dniu i niezawodna metoda na chandrę. Zmusza do zostawienia w domowych pieleszach codziennych trosk, zwalających z nóg problemów czy świdrujących duszę psychicznych dramatów. Podczas jazdy na rowerze mózg wydziela endorfiny, tzw. hormon szczęścia. Wpadając bezpośrednio na rozległe tereny przyrody, pozwalamy, aby nasz umysł ogarnął prawdziwy artyzm natury. Ruch odczarowuje rozleniwioną psychikę człowieka, wpływa z pewnością korzystniej niż bezczynne oglądanie telewizji. Daje niewspółmierne rezultaty nawet jednostką cierpiącym na stany depresyjne. Brak czynnego wypoczynku przyczynia się do nadmiernego przeciążenia układu nerwowego. Prócz wyżej wymienionych schorzeń, kolarstwo pomaga także stracić kilka zbędnych kilogramów. To obecnie najlepszy sport jeśli chodzi o możliwość redukcji tkanki tłuszczowej. Spalamy zbędne kalorie, przy czym w ciągu godziny jazdy możemy stracić nawet 300kcal, czyli tyle ile ma niewielki kotlet schabowy. To ważne, bo nadwaga czy otyłość sprzyja wielu groźnym chorobom jak cukrzyca. Jazda rowerem wpływa korzystnie również na urodę i stan skóry. Podczas jazdy pocimy się, a wraz z potem wydalane są z organizmu substancje toksyczne i zanieczyszczone. Dodatkowy atut naszych wypraw w słoneczne dni stanowi okazja do opalenia się, przy czym korzystnie pożytkujemy czas, nie leżąc bezczynnie na plaży. Z kolarstwa płynie jeszcze jedna korzyść. Rozbudza bowiem zainteresowanie tematyką prozdrowotną. Interesując się sportem, zaczynamy interesować się innymi, powiązanymi tematami min.: zdrowym odżywianiem, snem, regeneracją, czyli jesteśmy nastawieni na większą dbałość o swoje zdrowie. Podsumowując, trening na rowerze może być jednym z najwspanialszych sposobów wyrażania radości życia. W referacie tym pragnęłam przedstawić problematykę dotyczącą systematycznego uprawiania kolarstwa z zacięciem sportowym i ukazać różnorakie korzyści z tego wynikające. Z jazdy na rowerze mogą cieszyć się wszyscy, młodsi, starsi; kolarstwo nie rzuca nam barier wiekowych, z tym, że w późniejszym wieku musi być bardziej umiarkowane. Trzeba zawsze pamiętać o właściwym dozowaniu swoich możliwości, aby rower mógł w pełni wykazać swoje dobroczynne dla zdrowia działanie. Ruch był i jest potrzebą biologiczną człowieka, jego elementarną podstawą zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Z biegiem życia problem zdrowego uprawiania jazdy na rowerze powinien zacząć interesować każdego człowieka. Im wcześniej taka potrzeba zagnieździ się w głowie, tym dla naszego zdrowia lepiej. Nikt nie potrafi wytłumaczyć tego fenomenu, ale ten, kto raz wciągnie się w kolarstwo, zostaje w nim przez całe życie, a zadowolenie po każdym treningu jest gwarantowane.