Zaburzenia hiperkinetyczne są jednym z najczęściej występujących zaburzeń neurorozwojowych w dzieciństwie, typowo są leczone za pomocą terapii behawioralnej i farmakoterapii. Jednak najnowsze badanie wskazuje na związek pomiędzy stosowaniem takich leków i zmniejszoną gęstością mineralną kości u dzieci. Naukowcy apelują do pediatrów i ostrzegają przed potencjalnym zagrożeniem jakie niesie farmakoterapia ADHD.
Wyniki badania zostały przedstawione na corocznym Annual Meeting of the American Academy of Orthopaedic Surgeons (AAOS), głównym autorem pracy jest dr Jessica Rivera, chirurg ortopeda z US Army Institute of Surgical Research.
Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC), do 2011 roku ADHD zdiagnozowano u 6,4 miliona dzieci. To zaburzenie hiperkinetyczne objawia się znacznymi problemami z funkcjami wykonawczymi (np. kontrolą uwagi i kontrolą hamującą), powoduje niewspółmierne do wieku deficyty uwagi, hiperaktywność, nadpobudliwość ruchową i impulsywność. Osoby dotknięte tym schorzeniem wykazują się brakiem wytrwałości w dążeniu do celu i ukończenia zadania, często zmieniają obiekt zainteresowań i mają tendencję do przechodzenia od jednej aktywności do drugiej, nie kończąc żadnej z nich.
Przyczyny występowania ADHD są w dużej mierze nieznane, jednak wiele badań wskazuje na dodatni wywiad rodzinny jako główny czynnik ryzyka rozwoju choroby. CDC wskazuje, że obecne badania nie popierają popularnych poglądów jakoby spożywanie nadmiernych ilości cukru, oglądanie telewizji i ubóstwo powodowały rozwój zaburzenia.
W 2011 roku 3,5 miliona dzieci i nastolatków zażywało leki na ADHD.
W swoim badaniu naukowcy porównali gęstość mineralną dzieci zdrowych i biorących leki z powodu zaburzenia hiperkinetycznego. W sumie przebadano 5315 dzieci.
Leki stosowane przez uczestników badania to: metylfenidat (Ritalin), deksmetylfenidat (Focalin), dekstroamfetamina (Dexedrine), atomoksetyna (Strattera) i lisdeksamfetamina (Vyvanse).
Wyniki badań jednoznacznie wskazują, że dzieci leczące się na ADHD mają mniejszą gęstość mineralną kości w porównaniu do grupy kontrolnej. 25% dzieci biorących leki spełniło ponadto kryteria rozpoznania osteopenii.
Naukowcy podkreślają, że chociaż związek pomiędzy osteopenią w dzieciństwie i osteoporozą w wieku późniejszym nie został potwierdzony, to niska gęstość mineralna kości u dzieci może mieć odległe w czasie konsekwencje. Leki używane w terapii ADHD mogą zaburzać pracę przewodu pokarmowego i dawać takie niepożądane objawy jak brak apetytu i ból brzucha. W rezultacie powstają niedobory substancji odżywczych i pierwiastków, w tym wapnia. Leki zaburzają również funkcję współczulnego układu nerwowego, który odpowiada między innymi za remodeling i regenerację tkanki kostnej.
W związku z tym, że okres wzrostu ludzkiego szkieletu jest zakończony przed 20 rokiem życia, dr Rivera apeluje do pediatrów o ostrożność w stosowaniu farmakoterapii w ADHD i radzi, aby stosować odpowiednie metody zapobiegające utracie gęstości mineralnej kości w trakcie terapii.
Źródło: medicalnewstoday.com / eurekalert.org
Komentarze
[ z 3]
Z tego co mi wiadomo, na ulotce leków istnieje adnotacja mówiąca o możliwym wystąpieniu braku apetytu i spadku masy ciała. Czy nie powinno już samo to wystarczyć do wzmożenia kontroli u dzieci cierpiących na ADHD i stosujących terapię? Tym bardziej, że z tego co mi wiadomo, u tych dzieci zaleca się by w okresie kiedy nie mają nauki tzn. w miesiącach wakacyjnych odstawiały one lekarstwa. Ponieważ nie tylko całkiem logicznym jest, ale również potwierdzonym naukowo, iż dzieci z deficytem uwagi i nadpobudliwością ruchową, bardziej od zdrowych rówieśników narażone są na wypadki i urazy, podwójnie ważnym jest, aby parametry gęstości kości były u nich odpowiednio często kontrolowane. Dobrze, iż takie badanie zostało wykonanie i opublikowane, może pozwoli uniknąć części złamań...
Dlatego też u dzieci które w kuracji nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi przyjmują leki takie jest metylfenidat czy inne pochodne amfetaminy mogące wykazywać działanie zmniejszające apatyt, zalecane są stałe kontrole masy ciała i oceny podczas bilansów prawidłowości rozwoju, aby w przypadku wystąpienia zaburzeń móc w porę zareagować. Miejmy nadzieję, iż tak się dzieje w rzeczywistości i że rodzice tych dzieci objętych terapią uświadamiani są o konieczności zwracania baczniejszej uwagi na zawartość diety dzieciaków.
.