Rada Miejska w Łodzi przyjęła stanowisko w sprawie zmian w Kodeksie karnym dotyczących błędów medycznych. Zdaniem radnych zmiana ta może spowodować, że lekarze będą unikać pracy na SOR-ach, co odbije się na pacjentach.

- Ministerstwo postanowiło zmienić art. 155 Kodeksu karnego, przepis mówiący o nieumyślnym spowodowaniu zgonu. Do tej pory zagrożenie karą pozbawienia wolności było liczone w miesiącach. Teraz ma wynosić od roku do dziesięciu lat. Ta zmiana powoduje, że wtedy kiedy dojdzie do błędu medycznego, nieumyślnego spowodowania śmierci, lekarz nie mógłby uzyskać w większości przypadków warunkowego zawieszenie wykonania kary. Wybitny, utalentowany specjalista, który podjąłby się skomplikowanej operacji mógłby być skazany z tego paragrafu na bezwzględną karę pozbawienia wolności – tłumaczy Sebastian Bohuszewicz, przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej Rady Miejskiej w Łodzi.

Jego zdaniem stwarza to zagrożenie w funkcjonowaniu SOR-ów, gdzie praca jest najtrudniejsza, bardzo stresująca.

„Powyższa sytuacja oznacza, że ze względu na ryzyko odpowiedzialności karnej lekarze nie będą się zatrudniać lub dyżurować na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych lub wykonywać trudnych i skomplikowanych zabiegów, w których ryzyko powikłań jest największe. W tych obszarach już występuje trudna sytuacja, dyrektorom i prezesom szpitali coraz trudniej jest bowiem zapewnić właściwą obsadę SOR, właśnie ze względu na obawy lekarzy dotyczące możliwości popełnienia błędu. Przedmiotowe obawy dotyczą także jednostek, dla których podmiotem tworzącym lub właścicielem jest Miasto Łódź.

Stwarza to ryzyko wystąpienia realnego zagrożenia dla pacjenta i braku możliwości udzielenia mu prawidłowej i fachowej pomocy, stąd koniecznym jest podjęcie takich działań, które to ryzyko ograniczą” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.

- Mamy nadzieję, że ministerstwo, parlamentarzyści szybko wdrążą zmiany, tak aby nie stanęły SOR-y, bo nie będziemy mieli gdzie leczyć pacjentów – uważa Sebastian Bohuszewicz.


Źródło: Urząd Miasta Łodzi