Zgodnie z nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej szpitale psychiatryczne znalazły się poza tzw. siecią, co oznacza, że tak jak do tej pory muszą przystępować do konkursów NFZ. Wśród nich jest Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu, któremu w związku ze zmianami grozi zamknięcie oddziału neurologii. – Będziemy walczyć o Cibórz. Złożymy protest do NFZ oraz Ministra Zdrowia. Będziemy też apelować o wsparcie podczas Konwentu Marszałków. Zarząd województwa nie odpuści – wyjaśnia marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak.

Problem szpitala pojawił się momencie, kiedy to Lubuski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia ogłosił konkurs na świadczenia medyczne w zakresie neurologii i udarów. Jednostka leczy bowiem tę chorobę, ale nie dysponuje osobnym oddziałem udarowym.

– To wykluczyło możliwość ubiegania się naszego szpitala o kontrakt w tym zakresie. Leczymy udary, nie leczymy tylko tych ostrych przypadków. Rozwiązaniem jest ogłoszenie dwóch konkursów: na neurologie i udary. Polaczenie tych dwóch obszarów nas wyklucza – wyjaśnia dyrektor jednostki Beata Sudnik-Kotus.

Jak podkreśla dr Grzegorz Rossa, zastępca dyr. ds. lecznictwa, kierownik oddziału neurologii, likwidacja takiego oddziału powoduje ograniczenie dostępu do tych usług pacjentom. - Jest 5 takich oddziałów w regionie i to jest stan optymalny – wyjaśnia.

Jak przypomina Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, oddział neurologii w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu ma 50-letnią historię. Rocznie przyjmuje ok 800 pacjentów. Posiada on wysokospecjalistyczny sprzęt i wykwalifikowaną kadrę, co stwarza doskonałe warunki leczenia dla pacjentów. Na oddziale prowadzona jest diagnostyka, leczenie i rehabilitacja pacjentów cierpiących na choroby centralnego i obwodowego układu nerwowego: choroby naczyń mózgowych, parkinsonizmy, padaczki, stwardnienie rozsiane, guzy układu nerwowego, bóle głowy itp. Mocno współpracuje także z oddziałem psychiatrii. Zapewnia więc kompleksową opiekę.

Jak podkreśla marszałek Polak samorząd bardzo zainwestował w ten oddział i zrobi wszystko, aby nie dopuścić do jego zamknięcia. - Postanowiliśmy napisać protest do Ministra Zdrowia. Apelować będziemy także na Konwencie Marszałków o zmianę podejścia. Sporo zainwestowaliśmy w neurologię, stąd też nasze stanowisko w sprawie zwiększenia kontraktu – zapewniła.

Likwidacji oddziału nie wyobraża sobie także przewodnicząca rady społecznej szpitala Danuta Krojcig. - Szpital się zmienił, dysponuje sprzętem i salami na bardzo wysokim poziomie oraz kadrą z wieloletnim doświadczeniem. Uważam ze trzeba utrzymać ten oddział. Jest mi to trudno zrozumieć tę decyzję NFZ, jest to nielogiczne. I burzy stabilność – podkreśla.

Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego