Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało na apel Naczelnej Rady Lekarskiej z 9 grudnia 2016 r. o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu uregulowanie zasad udzielania świadczeń z zakresu medycyny estetycznej.

W piśmie do ministerstwa, lekarze argumentowali swój wniosek wzrostem zainteresowania zabiegami medycyny estetycznej oraz brakiem odpowiednich regulacji prawnych ich udzielania, które skutkują zwiększającą się liczbą osób pokrzywdzonych przez nieumiejętne udzielanie takich świadczeń przez osoby nieposiadające ku temu odpowiednich kwalifikacji.

W ocenie Naczelnej Rady Lekarskiej uznanie zabiegów medycyny estetycznej za działalność, która może być wykonywana tylko przez osoby posiadające prawo wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty zapewni pacjentom możliwość korzystania z bezpiecznych i opartych na aktualnej wiedzy medycznej świadczeń medycyny estetycznej.

W odpowiedzi, wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas przypomniał, iż kosmetolog i technik usług kosmetycznych nie są zawodami medycznymi. Ponadto kosmetolog powinien „ściśle współpracować z lekarzem dermatologiem w zakresie pielęgnacji skóry zmienionej chorobowo”.

Minister wskazał, że w gestii ministra zdrowia leży prowadzenie spraw związanych z wykonywaniem zawodów medycznych, a w odniesieniu do technika usług kosmetycznych ministrem właściwym jest minister właściwy do spraw gospodarki. Mając na uwadze konieczność dokonania międzyresortowych uzgodnień, a także dokonania analizy prawnej w omawianym zakresie, Jarosław Pinkas poinformował, że zostaną podjęte stosowne działania w tym zakresie.

„W kwestii dotyczącej kwalifikacji osób uprawnionych do wykonywania zabiegów polegających na wstrzykiwaniu kwasu hialuronowego, czy toksyny botulinowej informuję, iż podzielam przekazane nam stanowiska ekspertów w tym zakresie (m.in. prof. Andrzeja Kaszuby, który pełnił funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie dermatologii i wenerologii oraz Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej), zgodnie z którymi zabiegi tego rodzaju powinny być wykonywane przez lekarzy, jako przedstawicieli grupy zawodowej legitymującej się specjalistycznym zakresem wiedzy teoretycznej i praktycznej. Takiego zakresu wiedzy, jaki posiadają lekarze, nie uzyskują bowiem ani absolwenci studiów na kierunku kosmetologia, ani absolwenci szkół policealnych kształcących w zawodzie technika usług kosmetycznych, ani tym bardziej uczestnicy różnego rodzaju kursów kosmetycznych” - napisał Jarosław Pinkas.

Minister wskazał również, że "absolwenci kierunku lekarskiego w procesie kształcenia przeddyplomowego są w szerokim zakresie przygotowywani do działań związanych ze znajomością procesów zachodzących w organizmie, użyciem leków, naruszeniem ciągłości tkanek, wystąpieniem objawów niepożądanych i interakcji, a także w zakresie postępowania w nagłym zagrożeniu zdrowotnym. W dalszej kolejności szczegółowa wiedza i umiejętności nabywane są w drodze szkolenia specjalizacyjnego, w szczególności pogłębiane są one w procesie odbywania specjalizacji w dziedzinie chirurgii plastycznej".


Pełen tekst odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na apel Naczelnej Rady Lekarskiej znajduje się na stronie internetowej NIL [plik PDF].