W Szpitalu Specjalistycznym im. dra Józefa Babińskiego w Krakowie nadal dostępny będzie dla pacjentów Oddział Neurologiczny. Taką decyzję podjęli radni na sesji małopolskiego sejmiku. Przeciwko likwidacji oddziału głosowało 13 radnych, za także 13. Być może sprawa powróci na kolejnej sesji sejmiku.

Szpital chce zamknąć oddział bo, jak argumentuje, nie jest w stanie zapewnić pacjentom kompleksowej opieki. Maciej Bóbr - rzecznik placówki tłumaczył w rozmowie z Radiem Kraków, że lecznica nie ma oddziałów: udarowego, anestezjologii i intensywnej terapii, które są niezbędne, jeśli u pacjenta ze schorzeniem neurologicznym wystąpią powikłania.

Przeciwko likwidacji oddziału byli radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zebrali ponad 2 700 podpisów pod protestem.

- Każda likwidacji placówki ogranicza pacjentom dostęp do leczenia. Niedługo dojdzie do sytuacji, że pacjenci z Małopolski będą się leczyć w Katowicach, Warszawie czy Kielcach. - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków Grzegorz Biedroń przewodniczący radnych PiS w sejmiku - A my chcielibyśmy, żeby usługi medyczne dostępne były dla mieszkańców województwa na miejscu.

Szpital argumentuje, że Oddział Neurologiczny nie może konkurować z innymi tego typu oddziałami na terenie województwa. "W placówce nie ma możliwości natychmiastowego wykonania na terenie szpitala rezonansu magnetycznego, EMG, badań endoskopowych oraz tomografii wielonarządowej. Wykonanie tej standardowej diagnostyki wymaga przetransportowania pacjenta do innej lecznicy. W tej sytuacji pobyt pacjenta na oddziale neurologicznym zlokalizowanym poza szpitalem ogólnym to jak przysłowiowe igranie z ogniem" - napisał Maciej Bóbr w przesłanym oświadczeniu.

Rzecznik szpitala dodaje, że na decyzję o likwidacji wpłynął też wynik finansowy: oddział stał się nierentowny. W I kwartale 2014 roku strata wyniosła 100 tysięcy złotych.

Jeszcze w ubiegłym roku w lecznicy był pododdział Udarowy. W ubiegłym roku zmieniły się przepisy, w zakresie udzielania świadczeń w takich oddziałach. Nakładają one na szpitale obowiązek zatrudniania całodobowo anestezjologa. Dla placówki to koszt 700 tysięcy złotych rocznie, a jak mówi Maciej Bóbr, kontakt NFZ dla Oddziału Neurologicznego na 2014 rok był niższy o 200 tysięcy złotych, dlatego szpital zrezygnował z Pododdziału Udarowego.

Szpital zapewnia, że personel medyczny pracujący w Oddziale Neurologii, znajdzie pracę w Oddziale Psychogeriatrycznym, który placówka zamierza rozszerzyć.

Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnił natomiast, że likwidacja oddziału nie oznacza, że pacjenci z Małopolski nie będą mieli zapewnionej opieki neurologicznej.



Źródło: www.radiokrakow.pl