Jest odpowiedź Prezesa NFZ na pismo skierowane przez PPOZ w związku z zerwanymi negocjacjami w sprawie zaplanowanych wcześniej ustaleń na rok 2017 (profilaktyki, CHUK i cukrzyca, czyli bilansu zdrowego człowieka od 30 r.ż.). Lekarze zdecydowali o kontraktowaniu świadczeń na 1 półrocze 2017 roku.
W ubiegłym tygodniu Zarząd i Rada Powiatów Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia ogłosiły, że wstrzymuje wszelkie działania w zakresie podpisywania umów na rok 2017. Decyzja ta jednogłośnie została podjęta w sobotę 17 grudnia podczas spotkania Rady Powiatów PPOZ, a miała związek z nowym Zarządzeniem wydanym przez Prezesa NFZ (16 grudnia), w którym wycofał się z zaplanowanych ustaleń na rok 2017 (profilaktyki, CHUK i cukrzyca, czyli bilansu zdrowego człowieka od 30 r.ż.).
Rada Powiatów z dezaprobatą przyjęła działania Prezesa NFZ, a w celu wyjaśnienia sprawy wystosowała pismo do Prezesa NFZ i Ministra Zdrowia.
Jak informuje PPOZ, odpowiedź nadeszła we wtorek, 20 grudnia. Andrzej Jacyna Prezes NFZ wyjaśnił w nim, iż „uzgodnienia dotyczące wprowadzenia konsultacji ze strony lekarzy specjalistów (kardiologa i diabetologa) mogą być zaimplementowane do Zarządzenia Prezesa NFZ po uwzględnieniu ich w przepisach rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej. W rozmowie z Ministrem Konstantym Radziwiłłem ustaliłem, że prace nad tymi zmianami będą priorytetowe, z intencją jak najszybszego wprowadzenia ich w życie. Wniosek w sprawie zmian został przekazany do Ministra Zdrowia”.
- W takiej sytuacji podjęliśmy decyzję o kontraktowaniu świadczeń na 1 półrocze 2017 roku. Jednocześnie czekamy na jak najszybsze działania ze strony resortu, celem wprowadzenia „dobrej zmiany”, czyli programów profilaktycznych (ChUK i cukrzyca) już od 30 roku życia, która jest niezbędna dla zdrowia Polaków. Jesteśmy przekonani, że Minister Zdrowia wniosek formalny w tej sprawie podejmie jeszcze przed Nowym Rokiem – powiedziała Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Źródło: PPOZ
Komentarze
[ z 1]
Całe szczęście, że w końcu potraktowano wnioski osób reprezentujących lekarzy gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej poważnie i poczyniono realne starania, aby sprostać tym prośbą i zrealizować postulaty. To co działo się po wcześniejszych rozmowach było kpiną z naszego zawodu i niepoważnym traktowaniem dorosłych ludzi. Przecież nie może być tak, że obie strony rozmów ustalają coś podczas wspólnych negocjacji, po czym umowy zrywane są jednostronnie i transformowane w taki sposób, jaki odpowiada negocjującym, ale tyko z jednej strony barykady. Wstyd mi za osoby, które decydują się na takie traktowanie dorosłych i poważnych przecież osób i cieszę się, że lekarze nie przystali na zmiany, a zdecydowali się na zerwanie dotychczasowych ustaleń, co koniec końców w mojej opinii powinno tak właśnie wyglądać. Nawet jeśli wprowadzone zmiany po wcześniej dokonanych ustaleniach były niewielkie i może niezbyt znaczące to i tak nie powinno się godzin na podobne modyfikacje, ani na podobne traktowanie. Należało pokazać, że jako lekarze nie godzimy się na podobne postępowanie wobec nas i jesteśmy gotowi na radykalne kroki, aby odrzucić i nie zgodzić się by nas tak traktowano. Jak widać- takie postępowanie szybko przynosi pożądane skutki i jednak da się nas uważać za poważnego rozmówce i równą stronę w pertraktacjach.