Razem z Ministerstwem Cyfryzacji, policją i innymi służbami operacyjnymi udało nam się namierzyć osoby, które rzeczywiście dopuszczały się handlu certyfikatami covidowymi. Są już wnioski do prokuratury - powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

W czasie wtorkowej konferencji prasowej szef resortu zdrowia pytany był o działania organów ścigania wobec zachowań środowisk antyszczepionkowych, w tym m.in. przypadku podpalenia punktu szczepień w Zamościu, czy zakupu w Internecie certyfikatów covidowych.

Niedzielski powiedział, że zjawisko handlu certyfikatami covidowymi jest przedmiotem zainteresowania jego resortu.

"W tej chwili razem z Ministerstwem Cyfryzacji, policją i innymi służbami operacyjnymi udało nam się namierzyć osoby, które rzeczywiście dopuszczały się takiego handlu. To będzie karane z całą surowością. Są wnioski do prokuratury, do policji" - poinformował szef MZ.

Przyznał, że nie została znaleziona osoba, która dopuściła się podpalenia punktu szczepień w Zamościu.

Ocenił, że karanie tego typu zachowań powinno być przedmiotem surowej polityki państwa. "Tylko taką politykę w tym zakresie sobie wyobrażam" - oświadczył.

Wspomniał również, że środowisko antyszczepionkowców grupuje osoby o skrajnie nacjonalistycznych poglądach, których działania są częściowo finansowane spoza granic Polski.

W ocenie Niedzielskiego przypadki takie, jak w Zamościu, są elementem świadomej polityki. "Niestety, ta polityka dość skutecznie dzieli Polaków" - stwierdził.(PAP)


Źródło: PAP