Kraków, Skawina i Rybnik – to zdaniem Polskiego Alarmu Smogowego miasta, które szczególnie wyróżniają się w ograniczaniu zanieczyszczenia powietrza.
Polski Alarm Smogowy przedstawił w poniedziałek swą ocenę realizacji rządowego programu na rzecz walki ze smogiem (pełna informacja na stronie: www.polskabezsmogu.pl). Podczas poświęconej temu konferencji prasowej dziennikarze zapytali o samorządy, które szczególnie wyróżniają się w zmniejszaniu poziomu zanieczyszczenia powietrza. Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego, wymienił trzy takie samorządy: Kraków, Rybnik i Skawinę.
– Kraków jako pierwszy w Polsce miał uchwałę antysmogową, a od 2019 r. wprowadza zakaz spalania paliw stałych: węgla i drewna – mówił Andrzej Guła. – Ten zakaz może wydawać się kontrowersyjny, ale to miasto, ze względu na swe bardzo niekorzystne warunki wentylacyjne, położenie w niecce, nie ma wyboru. W Skawinie prowadzony jest pilotaż rządowego programu StopSmog i testuje się już tam wspieranie najuboższych w termomodernizacji. Skawina podjęła bardzo aktywne działania na rzecz walki ze smogiem, a jej władze ściśle współpracują ze Skawińskim Alarmem Smogowym. Usiadły z nim do stołu i wspólnie wypracowały coś w rodzaju kontraktu na rzecz czystego powietrza.
Z kolei miasto Rybnik ma bardzo kompleksowy program działań antysmogowych. Jako jeden z pierwszych samorządów w Polsce udziela mieszkańcom – z własnego budżetu – dotacji do termomodernizacji domków jednorodzinnych. Przyznaje im też dofinansowanie do wymiany źródła ciepła na bardziej ekologiczne (to głównie wymiana pieców, ale i np. montaż pomp ciepła). Tylko w 2017 r. udzieliło 577 takich dotacji, w tym 130 na termomodernizację domów oraz 74 na zakup i montaż pomp ciepła. W budżecie na 2017 r. zarezerwowano na ten cel 5,3 mln zł.
Oprócz tego Rybnik wykonał m.in. termomodernizację (z wymianą lub modernizacją źródła ciepła) w ośmiu gminnych budynkach (11 następnych jest w planach), w dwóch kolejnych – zainstalował pompy ciepła. Zlikwidował 100 pieców w gminnych budynkach mieszkalnych (administrowanych przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej), podłączając je do sieci ciepłowniczej i ocieplając. Miasto stworzyło też własny system pomiaru jakości powietrza (liczący 27 czujników), a jego straż miejska regularnie kontroluje posesje, co do których są podejrzenia o spalanie odpadów węglowych (mułów i flotów).
Dzięki temu powietrze w Rybniku stopniowo staje się coraz czystsze. Liczba dni z przekroczeniem dopuszczalnych norm pyłu zawieszonego PM10 spadła tam ze 127 w 2014 r. do 96 w 2017 roku. Władze miasta nie zamierzają jednak na tym poprzestawać. Planują kolejne przedsięwzięcia, m.in. zasilanie miejskiej sieci ciepłowniczej w ciepło z Elektrowni Rybnik i włączenie do lokalnego programu ograniczenia niskiej emisji 64 gminnych budynków mieszkalnych na osiedlu Boguszów-Gorce, w których mieści się aż 1450 mieszkań.
Na tym tle bledną rządowe inicjatywy antysmogowe. Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego, przypomniał w poniedziałek, że na początku zeszłego roku rząd zaprezentował 15 rekomendowanych działań w tej sferze. – W porównaniu z naszą poprzednią oceną rządowych działań z listopada 2017 r. widać pewne postępy – powiedział Guła. – Jednak zdecydowana większość punktów rządowego programu pozostaje wciąż niezrealizowana.
Jako pozytyw lider PAS wymienił wprowadzenie przez rząd standardów emisyjnych dla kotłów i pieców. – Do niedawna sprzedawano w Polsce co roku około 140 tys. pieców na węgiel i drewno, które nie spełniały żadnych standardów emisyjnych, pieców pozaklasowych i wysokoemisyjnych - powiedział. Guła pochwalił też administrację rządową za „dostrzeżenie problemu ubóstwa energetycznego” (program dotacji na termomodernizację ma objąć głównie osoby najmniej zamożne). Argumentując, że dotychczas dotacje na wymianę pieców czy termomodernizację nie szły przede wszystkim do tych, do których powinny iść w pierwszej kolejności, czyli do osób najmniej zamożnych, a w bardzo wielu przypadkach trafiały do osób bogatych, które bez dotacji stać byłoby na takie inwestycje.
PAS za pozytyw uznał również zwolnienie z akcyzy aut elektrycznych i wprowadzenie możliwości tworzenia przez samorządy „stref czystego transportu”. Choć zdaniem działaczy Polskiego Alarmu Smogowego to rozwiązanie nie upowszechni się w Polsce, jeśli do takich stref będą mogły wjeżdżać tylko auta elektryczne i na gaz (w krajach zachodniej Europy mogą do nich wjeżdżać również pojazdy z silnikiem tradycyjnym, spełniające najnowsze unijne normy emisji spalin (Euro 5 i Euro 6).
Polski Alarm Smogowy miał dużo zastrzeżeń wobec działań rządu. Wytknął mu przede wszystkim to, że ciągle nie wprowadził norm jakości węgla służącego do ogrzewania budynków mieszkalnych. A także to, że Ministerstwo Energii zaproponowało, by na takie cele mogły być w dalszym ciągu sprzedawane odpady węglowe, choć spalanie ich w domowych piecach i lokalnych kotłowniach bardzo zanieczyszcza powietrze. Rządowi dostało się też m.in. za „brak koordynacji działań w obszarze ochrony powietrza”.
Polski Alarm Smogowy zaznaczył również m.in., że tzw. antysmogowe taryfy na prąd – mimo wprowadzonej pod wpływem powszechnej krytyki korekty – wciąż nie wypełniają swojego zadania, nie zachęcają do wymiany ogrzewania na elektryczne czy montażu pompy ciepła.
Podsumowując, zdaniem PAS rząd jeszcze zdecydowanie za mało zrobił na rzecz walki ze smogiem. Warto w tym kontekście wspomnieć o postulatach samorządów dotyczących tego obszaru. Np. władze Rybnika wskazują, że do walki ze smogiem niezbędne są:
- ogólnokrajowe przepisy umożliwiające kontrolę spalanych paliw stałych, kontrolę emisji pyłów z kominów i stosowanych urządzeń grzewczych w sektorze komunalno-bytowym
- możliwość nakładania mandatów karnych przez straże miejskie za spalanie paliw zakazanych uchwałą antysmogową (teraz SM może tylko składać wniosek o ukaranie do sądu)
- obniżenie cen paliw ekologicznych, np. gazu
- powstanie odgórnych przepisów, które będą wymagać od mieszkańców składania raportów o zainstalowanych źródłach ciepła – po to, by umożliwić szczegółową inwentaryzację źródeł ciepła w sektorze komunalno-bytowym.
Komentarze
[ z 6]
Obecnie główną przyczyną smogu jest używanie samochodów (a często pojazdy nie spełniają kryteriów ekologicznych), palenie w piecach odpadami, które nie powinny być w ten sposób przetwarzane (wrzucając do pieca opony, czy inne śmieci zapominamy o tym, że poza ogrzaniem domu wypuszczamy miliony niepotrzebnych, trujących cząsteczek do atmosfery). Często zapominamy o tym, że dla prawidłowego wietrzenia w mieście niezbędne są tzw. korytarze powietrzne, a także obowiązkowe przestrzegania norm emisji gazów do atmosfery przez zakłady przemysłowe. Smog powstaje w wyniku działań człowieka w połączeniu z warunkami naturalnymi: mgłą i brakiem wiatru. Gdy powietrze się „nie rusza” – wszystkie zanieczyszczenia kumulują się nad naszymi głowami i w efekcie wdychamy zanieczyszczone powietrze.
Krakowski Alarm Smogowy to ruch społeczny, który powstał w odpowiedzi na dramatyczną jakość powietrza w Krakowie. Od kilku lat docierały do nas informacje, że oddychamy najbardziej zanieczyszczonym powietrzem spośród miast europejskich, a także że ponadnormatywne stężenia są przekraczane w Krakowie przez ponad 200 dni w roku. Działania miasta w zakresie likwidacji niskiej emisji wydawały nam się niewystarczające, zaś środki finansowe przeznaczona na tę walkę nieadekwatne do skali problemu. Postanowiliśmy więc, wziąć sprawy w swoje ręce i rozpocząć akcje budowania świadomości wśród mieszkańców. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko presja obywateli skłoni władze miasta i województwa do podjęcia efektywnych działań. Polski Alarm Smogowy ocenia antysmogowe działania rządu – pomimo postępów smog wciąż wygrywa. Antysmogowe działania rządu wciąż nie przynoszą oczekiwanych efektów. Z jednej strony zmieniane jest prawo i tworzone są programy finansowego wsparcia do wymiany kotłów i termomodernizacji, z drugiej mamy duży problem z egzekwowaniem tego prawa, a realizacja programów idzie zbyt wolno. Dwa lata temu rząd ogłosił 15 punktowy program, którego celem miało być rozwiązanie problemu smogu w Polsce. Polski Alarm Smogowy wysyłając zapytania do ministerstw sprawdził jak wygląda realizacja rządowych obietnic. Do oceny wykorzystano pięciostopniową skalę od: prace nierozpoczęte, do: obietnica zrealizowana. To już trzecia ocena antysmogowych działań polskiego rządu. Pierwsza, opublikowana w listopadzie 2017 r., była bardzo niekorzystna. W ciągu 11 miesięcy w roku 2017 rządowi udało się doprowadzić do zaawansowania prac jedynie nad jednym punktem. Druga ocena zaprezentowana w kwietniu 2018 r. prezentowała się nieco lepiej, chociaż wynik 13:2 dla smogu nie napawał optymizmem.
Nowy raport Krakowskiego Alarmu Smogowego przynosi dobrą i złą wiadomość. Dobra jest taka, że kiedyś zlikwidujemy wszystkie „kopciuchy” w województwie. Zła taka, że w obecnym tempie zajmie to co najmniej 50 lat. Bardzo się cieszę z postępów. Chciałabym jednak dożyć momentu, w którym zimą w Małopolsce będzie się dało odetchnąć. Dziś się na to nie zanosi. Stowarzyszenie sprawdziło, jak przebiega wdrażanie programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego, którego istotnym elementem jest likwidacja kotłów na paliwa stałe. Okazuje się, że ta idzie wyjątkowo opornie. Żadna gmina nie zrealizowała dotąd nawet 30 proc. celu na lata 2017 – 2019. W całym 2017 roku wszystkie gminy wymieniły zaledwie 10 081 z około pół miliona „kopciuchów” używanych w Małopolsce. To oznacza, że wymiana w tym tempie zajmie 50 lat. Najlepiej było w Miechowie, Słomnikach i Pałecznicy, gdzie zrealizowano od 25 do 27 proc. trzyletniego planu. Jednak w ponad połowie (95) gmin nie wymieniono ani jednego kopciucha. Mogłoby się wydawać, że wszyscy wiemy już, jak ciężkie jest powietrze w Małopolsce. Jednak wyniki naszej analizy pokazują, że włodarze ponad połowy gmin województwa całkowicie lekceważą sprawę. Problemem jest nie tylko to, że nie prowadzą realnych programów ograniczania niskiej emisji, ale i to, że nawet nie angażują się w działania edukacyjne i informacyjne. Prawie nikt nie zna zapisów małopolskiej uchwały antysmogowej i nie wie, że będzie musiał wymienić kocioł. W tzw. „krakowskim obwarzanku”, a więc 14 gminach, które okalają gminę, nie jest lepiej. Tam według inwentaryzacji przeprowadzonej w 2015 roku przez Stowarzyszenie Metropolia Krakowska było ponad 48 tys. palenisk do wymiany. Między 2015 i 2017 wymieniono zaledwie 1215, a więc 2,5 proc. z nich. „Wyraźnie widać już różnicę między miastem Kraków, które wymienia kopciuchy i jego bezpośrednim otoczeniem, gdzie wciąż dymią one w najlepsze. Z tego powodu zaczęto już żartować, że aglomeracja krakowska powinna się nazywać Trujmiastem. Widać bowiem, jak zanieczyszczenia spływają do Krakowa, co powoduje, że program walki ze smogiem w obwarzanku jest wspólną sprawą krakowian oraz mieszkańców Zielonek, Zabierzowa, Wieliczki i innych gmin, które okalają miasto. Mamy kilka propozycji, które mogą w tym pomóc: wsparcie mieszkańców przez gminy w pozyskiwaniu dotacji na wymianę kotłów, program osłonowy dla ubogich, działania informacyjne w zakresie obowiązku wymiany kotła oraz stworzenie skutecznego systemu kontroli tego, czym pali się w piecach. Wszystko wymaga jednak zaangażowania i współpracy ich włodarzy. Dlatego wraz ze Skawińskim, Wielickim oraz Zabierzowskim Alarmami Smogowymi uruchomiliśmy petycję, w której można o nie zaapelować. Można ją podpisać na stronie chceoddychac.pl
Zaczął się sezon grzewczy, a wraz z nim sezon na smog. Niestety, walka o czyste powietrze musi potrwać, ale nadal nie przestrzega się tych zakazów, które mogłyby smog choćby ograniczyć - mowa o powszechnym spalaniu śmieci w domowych piecach. Polski Alarm Smogowy zwraca uwagę, że przepisy w tej sprawie są martwe. Przynajmniej w 80 procentach gmin kontrole pieców i kotłów praktycznie nie istnieją - mówiła na antenie radiowej Jedynki Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego. Błędem byłoby twierdzić, że ludzie spalają śmieci z powodu biedy. Według Andrzej Guły z Polskiego Alarmu Smogowego nie tylko stare kotły są przyczyną zanieczyszczeń powietrza. Efekty Programu Czyste Powietrze będą w pełni odczuwalne za 10 lat. Ale dziś poprzez skuteczne kontrole możemy zacząć eliminować spalanie śmieci. Polski Alarm Smogowy proponuje, żeby kontrole przeprowadzały służby mundurowe, a nie gminni urzędnicy, którzy nawet nie mogą wystawić mandatu, a w dodatku często są w niezręcznej sytuacji, sprawdzając swych sąsiadów czy bliskich. Polski Alarm Smogowy wystosował apel do premiera Mateusza Morawieckiego o włączenie tematu kontroli do Programu Czyste Powietrze i rozpoczęcie prac nad reformą tego systemu. W Polsce jest ponad 5 milionów domów jednorodzinnych z piecami i kotłami !
Wciąż wydaje mi się, że zbyt mała liczba osób w naszym kraju podejmuje się działań, których celem jest zredukowanie poziomu zanieczyszczeń w powietrzu. Według licznych danych smog bardzo niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie. Warto jest skupić się na tym aspekcie ponieważ ogromna liczba mieszkańców nie tylko Polski ale i całego świata mieszka w miastach, oddycha powietrzem, w których znajdują się liczne zanieczyszczane. Jak się okazuje na całym świecie z powodu szkodliwych związków znajdujących się w powietrza umiera 4,2 miliona osób. Jeżeli zaś chodzi o zanieczyszczenia występujące w pomieszczeniach spowodowanych niesprawnymi piecami, niskiej jakości paliwami, a także braku skutecznej wentylacji umiera 3,8 miliona osób. Światowa Organizacja Zdrowia informuje, że aż 91 procent ludzi na świecie oddycha powietrzem, które może być niebezpieczne dla zdrowia. W skład smogu wchodzi między innymi ozon, dwutlenek azotu, dwutlenek siarki oraz pył zawieszony. Najmniejsze cząsteczki są w stanie przeniknąć do całego organizmu i wpływają na niego nawet na etapie tworzenia się komórek rozrodczych, poprzez cały rozwój płodowy, dojrzewanie, aż do późnych lat. W przypadku krótkotrwałego narażenia na działanie smogu mogą pojawić się między innymi zapalenia zatok, podrażnienia oczu, nosa i gardła. Mogą pojawić także zaostrzenia chorób dotyczących dróg oddechowych takich jak astma oraz przewlekła obturacyjna choroba płuc. Jeżeli chodzi o wysokie poziomy ozonu to może dojść do senności, zmniejszenia wartości ciśnienia tętniczego, zmęczenia oraz bólów głowy i zapalenia oczu. Wspominając o uszkodzeniach komórek rozrodczych należy podkreślić, że może dochodzić do uszkodzenia materiału genetycznego, który jest zlokalizowany w plemnikach. Według badań konsekwencją takich zdarzeń może być to, że u dzieci w przyszłości zwiększy się ryzyko wystąpienia chorób układu oddechowego, a także alergii oraz pogorszenia zdolności poznawczych. Cząsteczki smogu pokonując barierę łożyskową mogą w niekorzystny sposób wpływać na rozwój płodu. U dziecka w przyszłości można zaobserwować niższą masę urodzeniową, gorszy rozwój fizyczny, a także przedwczesny poród, który jak wiemy, w wielu przypadkach może negatywnie wpłynąć na zdrowie dziecka. Dodatkowo przeprowadzone w różnych ośrodkach na świecie badaniach wykazały, że dzieci kobiet, które w czasie ciąży były narażone na działanie szkodliwych związków w powietrzu powietrzu miały w przyszłych latach większe ryzyko rozwoju cukrzycy, a także nieprawidłowości w przypadku układu nerwowego. Długofalowe narażenie na czynniki drażniące mogą powodować rozwój przewlekłego stanu zapalnego co może przyczynić się do poważnych zmian w układzie oddechowym. Na skutek długotrwałej ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza może dochodzić do osłabienia mechanizmów obronnych, który w prawidłowych warunkach zapewnia ochronę poprzez wychwytywanie szkodliwych związków. Jeżeli zaś chodzi o układ sercowo-naczyniowy, to w szczególności narażeni są seniorzy, a także te osoby, które mają już jakieś choroby związane z tym układem. Jak się okazuje smog może negatywnie wpływać także na wspomniany układ nawet u małych dzieci. Co ciekawe zanieczyszczenia powietrza, które pochodzą z ruchu ulicznego mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu “dobrego” cholesterolu. Badania w naszym kraju wykazały, że szkodliwe związki mogą również zwiększać prawdopodobieństwo zdarzeń związanych z układem krwionośnym takimi jak zawał serca czy udaru mózgu. Wracając jeszcze na chwilę do tematu starszych osób, to warto jest wspomnieć także o tym, że zanieczyszczenia powietrza mogą powodować zwiększone ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera, która jak się okazuje dotyka coraz większą część społeczeństwa. W obecnych czasach bardzo wiele mówi się o nowotworach, zapewne z uwagi na to, że trudno jest skutecznie je leczyć oraz liczba ich przypadków wzrasta. Dlatego ważne jest aby zmniejszyć ryzyko ich rozwoju. Zanieczyszczenia powietrza w przypadku ich rozwoju również nie są bez znaczenia ponieważ mogą zwiększyć ryzyko rozwoju raka płuca czy pęcherza. Ponadto związki azotu mogą przyczyniać się do rozwoju raka szyjki macicy oraz mózgu. Natomiast jeżeli chodzi o kobiety w ciąży to narażenie na zanieczyszczenia mogą powodować, że u ich dzieci we wczesnych okresie życia mogą rozwinąć się nowotwory gałki ocznej, a także białaczki limfoblastycznej. Zanieczyszczenia powietrza niekorzystnie wpływają również na zdrowie psychiczne. Jak się bowiem okazuje dzieci, które mieszkały w rejonach w których zaobserwowano podwyższony poziom zanieczyszczeń w większej liczbie przypadków doświadczały lęku oraz miały gorszą pamięć i problemy z koncentracją. Musimy pamiętać o tym aby korzystać z odnawialnych źródeł energii. W dzisiejszych czasach istnieje wiele możliwości w jaki sposób można je wykorzystać. Dzięki temu spalonych zostanie mniejsza ilość surowców w celu wytworzenia energii, a co za tym idzie do powietrza przedostanie się mniejsza ilość toksycznych związków. Dotyczy to zarówno elektrowni ale także gospodarstw domowych. Istnieją bowiem ogniwa fotowoltaiczne, dzięki którym energia pochodząca ze Słońca może zostać zamieniona na prąd elektryczny, który w zupełności wystarcza do zaspokojenia potrzeb gospodarstwa domowego. Aktualnie istnieje bardzo dobry moment na zdecydowanie się na tego typu rozwiązania bowiem można liczyć na wysokie dotacje, które są w stanie pokryć znaczną część inwestycji. Dobrą wiadomością jest to, że od początku lipca bieżącego roku ma wejść rozporządzenie dzięki, któremu na rynku ma przestać być dostępne paliwo, w szczególności złej jakości węgiel, który przyczynia się do powstania emisji dużej ilości szkodliwych związków. Dodatkowo mają być przeprowadzone kontrole obejmujące sprzedawców pieców oraz wypisywane kary za sprzedaż kotłów, które nie spełniają odgórnie narzuconych norm emisyjnych. Moim zdaniem takie działanie jest jak najbardziej odpowiednie działanie i jak przekonują eksperci być może w ciągu kilku lat będzie istniała możliwość zaobserwowania zmian jeżeli chodzi o jakość powietrza. Pamiętajmy o tym, że istnieje wiele form walki z zanieczyszczeniami powietrza i każdy z nas może przyczynić się do tego aby jego jakość w przyszłości była lepsza co zapewni zdrowie nam, naszym bliskim, a także przyszłym pokoleniom. Dosyć surowe zakazy, które zostały wprowadzone w Krakowie okazały się skuteczne ponieważ jakość powietrza w pewnym stopniu uległa poprawie. Problemem jednak wciąż są okoliczne gminy, z których zanieczyszczenia trafiają do tego miasta. Zostanie on rozwiązany, gdy podobne działania zostaną w nich podjęte. Kraków może być miastem, za którym powinny podążyć także inne miejscowości w Polsce bowiem doskonale wiemy w jakim stopniu szkodliwe są zanieczyszczenia powietrza na nasze zdrowie. Jak się okazuje problemem jest również to, że liczne samorządy, które w nieprawidłowy sposób korzystają z funduszy europejskich. Dobrą informacją jest to, że tych środków jest dosyć dużo jednak należałoby może skupić się na tym aby zatrudnić odpowiednie osoby, które mają doświadczenie w takich inwestycjach, aby zrobili to jak najlepiej. Chodzi między innymi o to, że uzyskują one pieniądze na sadzenie nowych drzew czy też zakup oczyszczaczy powietrza do szkół, a nie pomagają mieszkańcom gmin w składaniu wniosków, których celem jest wymiana starych pieców na te nowsze. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich regionów w naszym kraju jednak moim zdaniem dobrze by było coś zmienić w tej kwestii aby zapewnić pomoc osobom, które mogą mieć problem z przygotowywaniem wniosków ponieważ nigdy w przeszłości nie mieli okazji, ani potrzeby aby to robić. Z ciekawym pomysłem wychodzą banki w naszym kraju bowiem od września bieżącego roku będą przyznawać pożyczki osobom, które nie mają wystarczającej ilości środków finansowych, a które chcą przeprowadzić modyfikację w swoich domach, a których celem będzie między innymi zredukowana emisja zanieczyszczeń do środowiska. Chodzi między innymi o termomodernizację, a także wymianę starych pieców. Jak na razie w ramach projektu wymieniono ich około 60 tysięcy, a według prognoz będzie to mniej więcej 3 miliony. Należy pamiętać o tym, że wiele osób może mieć problem z wystawieniem odpowiedniego wniosku dlatego też prowadzone są odpowiednie kroki aby to uprościć. Dzięki temu wniosek o dotację będzie można złożyć zaledwie w ciągu 15 minut. W naszym kraju jest około 5,5 miliona domów jednorodzinnych. Jak się okazuje w przypadku 70 procent konieczne są inwestycje w wymianę źródeł ciepła, a także termomodernizacje co pozwoli na zmniejszenie zapotrzebowania energetycznego budynków.
W Polsce wciąż istnieje problem jeżeli chodzi o ogrzewanie domów. Co prawda zimy są coraz mniej surowe, a na zewnątrz panują znacznie wyższe temperatury niż w poprzednich latach co wiąże się z tym, że w wielu domach spala się mniejsze ilości węgla, a większe drewna, to pomimo tego wciąż utrzymuje się problem smogu w wielu polskich miejscowościach. Problemem jest to, że wiele pieców nie spełnia żadnych standardów emisyjnych. W naszym kraju piecami węglowymi ogrzewa się około 3,5 miliona domów. Każdego roku sprzedawanych jest ich około dwieście tysięcy, z czego 70 procent nie spełnia norm jakości. Często właśnie w nich spala się różnego rodzaju tworzywa, które powinny zostać ponownie wykorzystane. W wielu przypadkach wykorzystuje się również tak zwany muł i miał węglowy, które zawierają znaczne ilości siarki oraz chloru. Według danych piece te odpowiadają za 46 procent emitowanych do atmosfery pyłów PM10 oraz 80 procent wspomnianego rakotwórczego bezno(a)pirenu. Innym źródłem zanieczyszczeń jest transport, który w naszym kraju z roku na rok rozwija się coraz bardziej. Da się zauważyć rosnącą ilość samochodów. W naszym kraju na jednego mieszkańca przypada więcej samochodów niż przykładowo w Europie Zachodniej. Doskonale wiemy o tym, że są to kraje dużo bardziej zamożne i z pewnością ludzie mogliby sobie pozwolić na zakupy kolejnych samochodów. Warto jednak zaznaczyć, że często byłyby to nowoczesne samochody, które w mniejszym stopniu powodowałyby zanieczyszczenia powietrza. Być może mniejsza ilość samochodów wynika ze świadomości, że warto jest w miarę możliwości poruszać się środkami komunikacji miejskiej czy też na piechotę lub rowerami. Co prawda pewną część z nich coraz częściej zaczynają stanowić samochody hybrydowe lub elektryczne jednak moim zdaniem wciąż jest ich zbyt mała liczba. Samochody generują średnio 10 procent zanieczyszczeń jednak na przykład w stolicy naszego kraju jest to już 60 procent. Warto zaznaczyć, że do naszego kraju wciąż sprowadza się ogromne ilości samochodów z silnikami zasilanymi olejem napędowym, co wiąże się z emisją do powietrza ogromnych ilości lotnych substancji organicznych czy tlenków azotu. Źródłem zanieczyszczenia są także zużywane klocki hamulcowe czy opony. Dobrą informacją jest to, że sytuacja nieco się zmieniła jeżeli chodzi o przemysł. Odpowiedzialny jest on za jedną piątą zanieczyszczeń, ale z roku na rok systematycznie spada. Wszystkie te zanieczyszczenia w pewnym momencie trafiają do naszego organizmu dlatego ważne jest wspomnienie o tym jaki ma to wpływ na nasze zdrowie, a jak się okazuje wraz z kolejnymi przeprowadzanymi badaniami, może być on bardzo duży.W naszym kraju z powodu zanieczyszczeń powietrza każdego roku umiera około 45 tysięcy osób. W skali światowej mówi się aż o 4 milionach przedwczesnych zgonów z tego właśnie powodu. Przy znacznie przekroczonych normach jeżeli chodzi o toksyczne substancje bardzo szybko mogą pojawić się pewne objawy. Mowa o kaszlu, zaczerwienieniu i zapaleniu spojówek, katarze, problemach z oddychaniem, osłabieniem organizmu czy bólach głowy. Są to jedne z pierwszych symptomów, które mogą świadczyć o tym, że jesteśmy skazani na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem. W dzisiejszych czasach istnieje coraz więcej sposobów, które możemy wykorzystać aby zabezpieczyć się przed smogiem. Wśród nich wymienia się popularne maski antysmogowe. W ostatnim czasie pojawiły się także chusty. Z pozoru wyglądają na zwykły element ubioru, jednak wewnątrz niej znajdują się bardzo dobrej jakości filtry. Jedna z warstw zbudowana jest z nanowłókien co umożliwia zatrzymanie zanieczyszczeń o wielkości nawet PM0,1. Dodatkowo filtruje nie tylko pyły zawieszone ale także bakterie, niektóre wirusy, kurz, pestycydy, dym papierosowy oraz zanieczyszczenia pochodzące ze spalin samochodowych. Druga z warstw stworzona z węgla aktywnego i ma stanowić zabezpieczenie przed gazami czy też nieprzyjemnymi zapachami. Gdy wiemy, że możemy być narażeni na zanieczyszczenia wystarczy szczelnie umieścić ją na twarzy, podobnie jak w przypadku maski antysmogowej. Jak się okazuje poziom filtracji szkodliwych zanieczyszczeń był zbliżony do stu procent.Nie ma wątpliwości co do tego, że smog stanowi zagrożenie zarówno dla dzieci, ale także starszych osób. W dzisiejszych czasach musimy być coraz bardziej świadomi tego jakie zagrożenie dla naszego zdrowia on stanowi. Wysokie zawartości metali ciężkich takich jak arsen, kadm, ołów czy nikiel mogą przyczynić się do uszkodzenia kości, nerwów oraz mózgu. Dwutlenek siarki i tlenki azotu negatywnie wpływają na układ oddechowy. Pierwszy z nich przyczynia się do zwężenia się dróg oddechowych,a drugi może powodować zaburzenia w procesie rozwojowym dzieci. PM2,5 i PM10 mają z kolei zdolność przenikania przez łożysko i trafiania do krwioobiegu płodu, co może przyczyniać się do rozwoju wad wrodzonych. Badania przeprowadzone przez naukowców z naszego kraju wykazały, że dzieci matek narażonych na większe poziomy zanieczyszczeń rodziły się z mniejszą masą urodzeniową oraz mniejszym obwodem głowy. Lista chorób wywołujących przez smog jest naprawdę długa. Są to choroby bardzo powszechnie występujące w społeczeństwie. Wśród nich wymienia się między innymi niewydolność serca, miażdżycę, udary niedokrwienne, zaburzenia rytmu serca czy nadciśnienie tętnicze. Metale ciężkie, tlenki azotu, siarki, rakotwórcze substancje przyczyniają się do rozwoju nowotworów. Często mówi się o nowotworze płuc, który jest diagnozowany u 19 tysięcy osób każdego roku w naszym kraju. W wielu przypadkach są to osoby, które nie paliły papierosów, a jak się okazuje zanieczyszczenia powietrza są drugim, po papierosach czynnikiem, który w największym stopniu przyczynia się do rozwoju tego raka. Nie ma też żadnych wątpliwości, że odgrywa także istotną rolę jeżeli chodzi o choroby układu oddechowego. Zanieczyszczenia powietrza zaostrzają astmę oraz wpływają na zwiększoną umieralność z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. W negatywny sposób wpływa także w przypadku terapii zapalenia płuc czy oskrzeli. W ostatnim czasie da się zauważyć, że coraz więcej osób ma problemy z płodnością. Okazuje się, że zanieczyszczenia powietrza mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu testosteronu w przypadku mężczyzn, uszkadzając ponadto plemniki. Jeżeli zaś chodzi o kobiety to może mieć związek z przedwcześnie występującym porodem. Dodatkowo jak się okazuje mogą odgrywać istotną rolę w przypadku chorób, których etiologia nie jest do końca poznana. Mowa o chorobie Alzheimera oraz chorobie Parkinsona. Według badań demencja częściej jest stwierdzana u osób, które mieszkają blisko głównych dróg co ma związek z wyższym poziomem zanieczyszczeń.W naszym kraju bardzo często słyszy się o tym, że w powietrzu znajdują się rekordowe ilości pyłów zawieszonych, a także rakotwórczego bezno(a)pirenu. Co ciekawe w niektórych polskich miastach normy zostały przekroczone w większym stopniu niż w niektórych metropoliach na terenie Azji, gdzie smog jest powszechnym zjawiskiem od wielu lat. Tworzy się on w wyniku mieszania się naturalnie występującej mgły z zanieczyszczeniami dostającymi się do powietrza, których źródłem są na przykład dymy pochodzące z pieców czy spalin samochodowych. W skład smogu często wchodzą toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny, metale ciężkie czy furany. Występują też różnych rozmiarów pyły, które często są mniejsze niż średnica włosa i bez problemu, bardzo szybko bo w zaledwie minuty od dostania się do naszego organizmu dostają się do układu krwionośnego, a w dalszej kolejności do tkanek. Wcześniej wspominany bezno(a)piren jest właśnie wielopierścieniowym węglowodorem aromatycznym o silnym działaniu rakotwórczym. Nasz kraj od dawna zajmuje pierwsze miejsce jeżeli chodzi o zawartość tego związku w powietrzu.