Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego wykazali, że osoby, które mają wielu przyjaciół, charakteryzują się dużą tolerancją na ból. Ich badania opublikowano w magazynie Scientific Reports.
Zdaniem angielskich badaczy, przyjaźń stymuluje mózg do produkowania endorfin, związków, które wpływają na dobry nastrój i stanowią naturalne substancje przeciwbólowe.
W ramach badań 101 osób wypełniało szereg kwestionariuszy dotyczących powiązań społecznych, osobowości i stylu życia. Następnie uczestnicy mieli za zadanie jak najdłużej utrzymać niewygodną pozycję - ich plecy miały być oparte o mur, a nogi zgięte tak, jakby siedzieli na krześle (kąt 90 stopni). Eksperyment pokazał, że osoby posiadające największe grono przyjaciół, najdłużej wytrzymywały w niewygodnej pozycji, miały wyższą tolerancję bólu.
- Te wyniki są również interesujące ze względu na najnowsze doniesienia sugerujące, że zakłócenia w obrębie systemu endorfinowego mogą występować u osób cierpiących na depresję i inne zaburzenia natury psychicznej. To może po części tłumaczyć, dlaczego osoby z depresją nie odczuwają przyjemności i wycofują się z relacji społecznych – powiedziała współautorka badania Katerina Johnson.
Źródło: eurekalert.org / nature.com
Komentarze
[ z 6]
Pewnie też w pewnym stopniu powyższe badania wyjaśniają, dlaczego osoby cierpiące na depresję tak chętnie podejmują się działań ryzykownych. Co szczególnie widoczne jest u pacjentów cierpiących na cyklofrenie gdzie epizody depresyjne pojawiają się co pewien okres czasu. W okresach obniżonego nastroju tacy chorzy chętnie nawiązują przygodne przyjaźnie, często powiązane z ryzykownymi zachowaniami seksualnymi, podejmują się uprawiania sportów ekstremalnych, czy szukają wrażeń w inny, możliwie dostępny sposób. Czyżby wyczuwały, że w ten sposób przyczynią się do wydzielenia w mózgu większej dawki endorfin,a dzięki temu może uda im się uchronić przed epizodem depresji? Myślę, że artykuł jest też kolejnym dowodem na to, że do występowania depresji mogą przyczyniać się dysfunkcyjne relacje w rodzinie czy najbliższym otoczeniu. Świat pędzi do przodu, ludzie zatracają się w pogoni za lepszą pracą, lepszym statusem społecznym, większą pensją, zapominając co jest tak naprawdę ważne, czyli więzi z ludźmi. Trudno jest pozostać szczęśliwym żyjąc w samotności. A w dobie internetu jest to coraz trudniejsze. Bo nie wydaje mi się, żeby kontakty z bliskimi w realnym życiu mogły dawać tyle samo poczucia szczęścia i miłości czy przyjaźni co kontakty w świecie wirtualnym, gdzie często nawet nie widzimy swojego rozmówcy tylko prowadzimy z nim konwersację poprzez kliknięcia na klawiaturze. Oby ludzie, a raczej społeczeństwo w końcu przejrzało na oczy, że nie tędy droga i że szczęście nie kryje się w pieniądzach,ale w innych ludziach z którymi można by je dzielić.
Kiedyś słyszałam bardzo ładną sentencję, którą może warto byłoby w tym miejscu przytoczyć. Brzmiała ona mniej więcej tak, że szczęście jest wielkim paradoksem bo jest jedyną rzeczą, którą jeśli podzieli się z bliskimi osobami, wtedy jednocześni dzieli się, a za razem mnoży. Ciekawy artykuł i przypominający o tym co w życiu jest ważne.
Moim zdaniem opisane badanie jest nieco naciągane i zalicza się do kategorii "w poszukiwaniu dobrej historii". Już sam tytuł artykułu brzmi dość podejrzanie. Nie muszę być ekspertem, by wiedzieć, że endorfiny dają człowiekowi poczucie szczęścia. Są jak endogenne narkotyki. Osoba, która ma wielu przyjaciół ma większe poczucie własnej wartości, jest pewna siebie, radosna, pełna energii i gotowa na wyzwania. Można powiedzieć, że widzi świat w jasnych barwach, a co za tym idzie potrafi znieść porażkę, niełatwo się załamuje. Ból jest tylko wybojem na drodze szczęśliwego życia, nic dziwnego, że nie taki człowiek jest w stanie wytrzymać większy ból. Wiele zleży od psychiki i nastawienia. W leczeniu nie tylko depresji, ale i innych chorób, pozytywne podejście do leczenia może zdecydować o powodzeniu terapii. Człowiek walczy o przetrwanie i wygrywa o wiele częściej jeśli tylko wierzy w powodzenie.
Popieram zdanie poprzedniczki. W moim odczuciu również badanie może być z kręgu tych lekko naciąganych. Bo w końcu endorfiny będące naturalnym, endogennym narkotykiem wydzielane są w wielu różnych sytuacjach, nie tylko przy okazji kontaktów towarzyskich. Wydaje mi się, że jeśli już chcieli badać wpływ różnych stanów w życiu człowieka wpływających na poziom odczuwania bólu, mogli też zastanowić się nad tym czy to kwestia ilości przyjaciół czy może raczej pewnego nastawienia psychicznego? Może ludzie, którzy otaczają się innymi osobami i szukają ich kontaktu z natury są bardziej optymistycznie nastawieni do świata, do życia i może poziom ich endogennych endorfin z natury jest wyższy? Albo może właśnie dzięki temu, że wysoki poziom endogennych endorfin wpływa na nasze samopoczucie, poziom odczuwanego szczęścia to chętniej takie osoby przebywają z innymi ludźmi, chętniej też inne osoby szukają towarzystwa kogoś kto nawet sam wydaję się być pogodnym, szczęśliwym. I wtedy niezależnie od tego, czy taka osoba miała by wielu przyjaciół czy nie, jej prób odczuwania bólu pozostawałby na podobnym poziomie, a ilość przyjaciół wynika po prostu z jej usposobienia przyciągającego towarzystwo?
Bycie otoczonym przez prawdziwych przyjaciół to bardzo istotna sprawa. Tylko, żeby były to osoby, które naprawdę są nam w stanie pomóc nawet jak zadzwonimy w środku nocy, a nie byli to tylko koledzy, którzy trzymają się z nami jak wychodzimy na imprezę, ale tak poza tym to niekoniecznie ich interesuje ich co u nas. Jeżeli chodzi o samą depresję, to bardzo ważne żeby mieć w swoim otoczeniu przyjaciela lub przyjaciółkę. Osoby w takim stanie naprawdę mają różne myśli i pojawiają się sprzeczne zachowania. Ważne żeby wtedy taka bliska osoba była wyrozumiała i pomagała. Mamy takie czasy, a nie inne, że mimo iż jesteśmy otoczeni przez ludzi wszędzie, na ulicy, w pracy, w szkole, to tak naprawdę jesteśmy samotni. Czas spędzamy w sieci, przeglądając różne strony internetowa, nowych ludzi poznajemy na forach i czatach, w związki wchodzimy przy pomocy Tindera, a komunikacja z naszymi kolegami i koleżankami ogranicza się do wysyłania wiadomości na Facebooku. Zaczynamy zatracać umiejętność prowadzenia szczerej rozmowy, kontaktu z innymi, a to istotna rzecz przy profilaktyce chorób psychicznych i zaburzeń psychologicznych. Taka bliska osoba to zawsze wentyl bezpieczeństwa. Przychodzimy, możemy się pożalić i ponarzekać. Mamy poczucie wsparcia i bezpieczeństwa, a to w dzisiejszych czasach duży komfort. Nie dziwi mnie, że badanie wypadło jak wypadło, bo podświadomość to mocna siła. Jedynie sposób jego przeprowadzenia chyba nie do końca do mnie przemawia. Odniósł bym się jeszcze do jednej rzeczy, do wpływu kontaktu cielesnego. Dobrze wiemy, że przytulenie się do kogoś powoduje obniżenie ciśnienia krwi czy wyrzut endorfin. Czy osoby, które często się przytulają są po prostu zdrowsze i szczęśliwsze? Istotna sprawa, bo mam wrażenie, że obecnie jakoś stronimy przed spontanicznym koleżeńskim uściskiem, pocałunkiem w policzek, czy tego typu zachowaniami. Jak myślicie?
Muzeum Historii Polski udostępniło super artykuł w tematyce Znaczenia. przyjaźni w rozwoju psychospołecznym dzieci i młodzieży. Wrzucam tu co nie co z tego materiału ! ( aut. Hanna Wasilewska). Przyjaźń jest podstawą każdej miłości, wywiera pozytywny wpływ na relacje między ludźmi. Samotność ujemnie wpływa na zdrowie człowieka. Przebywanie w grupie rozwija poczucie wspólnoty. Silne zaangażowanie w kontaktach towarzyskich daje siłę i energię. Utrzymywanie kontaktów towarzyskich w zacieśnionym gronie osób jest bardzo istotne w pielęgnowaniu przyjaźni. Otwieranie się przed innymi wymaga od ludzi szczerości. Przejrzysta osobowość pozwala dostrzec, co kryje się w cudzych sercach. Ludzie zakładają maski, bo obawiają się od innych odrzucenia. Człowiek będąc osobą otwartą przyciąga do siebie ludzi otwartych. Przyjaźń tworzy się poprzez gesty dobroci, które pokazują, że komuś na kimś zależy. Jednym z elementów kontaktów międzyludzkich są rytuały: wspólne posiłki, przekomarzanie się, pożyczanie zabawek, spełnianie przysług, wspólna praca (...). W przyjaźni jest miejsce dla wolności drugiej osoby, akceptacji odrębności i integralności osobowości drugiego człowieka, jest szacunek dla prywatności drugiej osoby. Chodzi o to, by stwarzać przestrzenie wolności w kontaktach towarzyskich. Te pozwalają rozwijać się przyjaciołom. Jeżeli partner kontroluje lub manipuluje drugim, to przyjaźń rozpada się. Każdy człowiek potrzebuje powietrza do życia. Różnice stylów przyjaźni mają niebagatelny wpływ na wzorce przyjaźni w przyszłym życiu obu płci. Dzieci kierują się zasadami przyjętymi przez grupę, którą jest klasa szkolna. Aby zyskać aprobatę zachowują się konformistycznie. Ceną konformizmu jest własna nieświadomość. Umiejętność komunikacji oraz orientacji w zachowaniach innych osób ustanawia jego pozycję w grupie. Dziecko może być lubiane lub odrzucane, lekceważone lub niezauważone. Wzajemne zaufanie i pomaganie sobie kształtują w tym wieku przyjaźń dzieci. Istotą tej relacji jest trwałość na podstawie wspólnych zainteresowań i podobieństwie cech osobowości. Zdarzenia w życiu człowieka, zwane społecznymi przełomami życiowymi, są zaczątkami nowej jakości socjalizowanej jednostki. Zwraca się uwagę na zabawę dzieci – tematyczną i naśladowczą – w wyniku której dziecko uczy się rozumieć inne osoby, poznaje własne stany psychiczne, wchodzi w interakcję z samym sobą, kiedy gra rolę innej osoby. Istotną rolą w rozwoju dziecka jest udział w grach. W tej sytuacji dziecko musi nauczyć się obowiązujących zasad, a potem ich przestrzegać. W tym momencie dziecko bierze udział w funkcjonowaniu miniaturowego życia zbiorowego, w celu osiągania celów grupowych. Od siódmego roku życia dzieci rozwijają samoocenę. Te dzieci, które odczuwają wsparcie ze strony rówieśników mają większe poczucie własnej wartości. Dorastająca młodzież wchodzi w związki rówieśnicze, które mogą być formą paczki, skupiającej osoby o podobnych zainteresowaniach lub też formą przyjaźni o charakterze bardziej intymnym, w której mogą wyrazić najskrytsze uczucia. Wewnętrzne dojrzewanie – świadomość jest drogą do miłości i przyjaźni. Uporządkowana wiedza szkolna pozwoli dziecku rozwinąć aktywność twórczą, by w przyszłości stać się człowiekiem samoświadomym, autonomicznym. Człowiek jest skazany na życie twórcze. Zachowania człowieka ewoluują. W wieku przedszkolnym obserwowana jest u dzieci anomia. Zachowania dzieci to zabawa, którą nie kierują normy ustalone przez innych. W dalszym etapie rozwoju aktywności, jednostka przechodzi przez heterenomię, etap podporządkowania się normom ustalonym przez innych. W konsekwencji rozwoju społecznego jednostka staje się podmiotem, który sam ustanawia normy dla siebie i dokonuje samodzielnych wyborów. Człowiek będąc jednostką podmiotową jest zdolny do życia twórczego, ma rozum i sam jest zdolny stanowić o sobie. Przyjaźń jest dziełem człowieka, „zawiera w sobie wyraźny wybór osoby, drugiego Ja, do którego się zwraca”. W przyjaźni występuje życzliwość, zdwojenie „ja ” – Twoje „ja” żyje w moim „ja”. Dojrzała forma przyjaźni akceptuje pełnię człowieka, pozwala dostrzec jego wady. Być przyjacielem samego siebie, to dokonać introspekcji – zaakceptować własną naturę i zrozumieć. Przyjaźń wymaga pracy nad własnym rozwojem, aby stawić się swoim negatywnym cechom naszej osobowości, neurozom. Godności i szacunkowi podmiotu przeciwstawia stereotyp przesądów, które tworzą kozły ofiarne upokarzając innych. Uczucie nienawiści wyzwala niszczycielską siłę, która może zamienić osobę w przedmiot. Instynkt życia determinuje rozwój człowieka samodzielnego i niezależnego. Bycie przyjacielem powoduje zmiany osobowości, zmiany poczucia samoświadomości i odpowiedzialności – by żyć w zgodzie z własnym „ja”, by poznać sens własnej egzystencji na ziemi. Dlatego należy zniszczyć mechanizm odpowiedzialny za tworzenie fałszywego obrazu o sobie: „ja jestem dobry, zły jest ten drugi”. Maskowanie własnej natury powoduje powierzchowne zachowania – złość, zamknięcie w sobie, uniemożliwia dialog i przyjaźń z innymi. Człowiek oszukuje siebie samego, próbując uciec od odpowiedzialności, okłamuje się i żyje w ułudzie, innych obciąża własnymi winami i odpowiedzialnością. Projekcja jest dla podmiotu przyczyną złości (typ neurotyczny komu nikacji i przyjaźni). Neuroza zamazuje prawdziwą osobowość drugiej osoby. W zły sposób dostrzega w drugim, to co chce – własne urojenia i wynaturzenia. Nie pozwala na przyjaźń z drugim, bo nie dostrzega w nim piękna i pełni życia. Widzi w ludziach wrogów. Złość, będąca objawem neurozy jest wynikiem zatrzymania się osoby na etapie dziecka. Obserwujemy w tej sytuacji anomię, zachowanie dziecka w wieku przedszkolnym, w którym narcystyczne „ja” nie uznaje drugiego i nie rozumie rzeczywistości, a kontakt ze światem wywołuje frustrację. Akceptując własne wady i ograniczenia stawiamy czoło życiu, w sposób odpowiedzialny. Rozwój osobowościowy człowieka wymaga autonomii psychicznej. Jednostka staje się odpowiedzialna za siebie, staje się osobą – zdolną do samodzielności i partnerstwa, człowiekiem dojrzałym – który realizuje pozytywne potencjały psychiczne. Rozwijanie osobowości pozwala wyzwolić się od neurozy, jest wyzwoleniem umysłowym, psychicznym, duchowym. Człowiek, który słucha, szanuje odrębność i podmiot innych ludzi. Istotą ludzką nie można manipulować. Człowiek zdolny do wspominania przeszłości, który pamięta popełnione błędy – zmienia się, dojrzewa i staje się świadomy – uwalnia się od niej. Wkroczenie na drogę rozwoju psychologicznego i duchowego umożliwia w sposób odpowiedzialny dokonywania wyborów między dobrem a złem. Uznanie drugiego pozwala na zdemaskowanie kłamstw. Przebaczenie sobie jest wstępem do własnego odrodzenia. Sensem życia jest stawianie czoła problemom i ich rozwiązywanie, by kształtować się i uczyć godności bycia człowiekiem, co jest przeciwieństwem bycia ofiarą. Aby zmienić postępowanie, dorosłe dziecko musi zmienić swoją wizję świata, którą ma zakodowaną, jako schemat wyuczony w dzieciństwie. Musi mieć odwagę, by przemyśleć swoją opinię na temat rodziców, siebie samego (jeżeli rodzice gwałcili jego osobowość, ono będzie robiło to samo). Dawna nieufność do najbliższych objawi się dzisiaj niezdolnością do bycia przyjacielem. Przyjaźń wymaga poddania się krytyce i opinii przyjaciela. W przyjaźni nie ma miejsca na kłamstwo i hipokryzję. Traktując innych, jako osoby godne i nietykalne, człowiek sprawia, że są one motywem rozwoju, zabija swoje egoistyczne „ja”. Miłość i przyjaźń są prawdziwym wyborem życiowym. Brak kontaktu z rzeczywistością wewnętrzną i światem zewnętrznym jest złem. Za pomocą świadomości człowiek jest w stanie wyeliminować zło, wrażliwi odczuwają sympatię, syntonię, empatię do innych. Otwarcie się i utożsamianie z drugim, otwarcie się na zmiany – pozwala przeżyć miłość i prawdziwą przyjaźń. Dla osiągnięcia harmonii duchowej ważne jest, jak dana osoba widzi siebie. Fałszywy obraz siebie w stosunku do siebie samej lub innych (przecenianie sie bie lub niedowartościowanie) – sprawia cierpienie tym, którzy tę wizję powodują. Autoanaliza odrzuca pozory, jest drogą prowadzącą do świadomości. Przywiązanie między matką i dzieckiem we wczesnym okresie życia rzutuje na głębokość więzi dorosłych ludzi w relacjach z partnerami. W pierwszych latach życia dziecko jest zatopione w sobie, nie przeżywa innych. Poznaje świat w ciele matki, by poznawać nowe wartości zewnętrzne, wzrastając – rozumie, że trzeba spotykać się z innymi. Ja, świadomość, pozwala przeżyć rzeczywistość w pełni fizycznej, psychicznej, duchowej. Życie w harmonii, to pogodzenie się z sobą, światem, nieprzyjaciółmi, Bogiem. Otworzenie się na innych daje odczucie zadowolenia i sensu życia. Umiejętność bycia wdzięcznym za „tu i teraz”, dostrzeganie pozytywnych elementów w trudnych sytuacjach pozwala cieszyć się teraźniejszością i nie żałować przeszłości. W relacji matka – dziecko, w okresie dzieciństwa, u człowieka występuje tendencja brania od drugiego, aby „być kochanym za to, czym się jest”. U niektórych osób ta skłonność występuje także w życiu dorosłym i wszystkim stosunkom z innymi nadaje określony charakter. Ludzie ci, nigdy nie będą dawać, zawsze będą brać. Przyjaźń jest przebaczeniem, zrozumieniem drugiego człowieka. Rodzice poprzez miłość uczą dziecko podstaw świadomości własnej wartości, która jest umacniana w wieku dorosłym. Dzięki tej wartości osoba umie sama o siebie zadbać i czuje się kochana. Surowe traktowanie w dzieciństwie prowadzi do lęków i przerażenia, a w konsekwencji utraty świadomości własnej wartości. Budowanie związków przyjacielskich Budowa i utrzymanie związku wymaga umiejętności. Pożądana jest znajomość potrzeb drugiej osoby, stylu jej życia, odkrywania sposobów zaspokajania potrzeb obu stron, zestrajania własnego zachowania z zachowaniem drugiej osoby. Funkcjonowanie związku wymaga właściwych działań. Błędne zachowania ludzi zauważalne są na różnych etapach przyjaźni i są przyczynami problemów między przyjaciółmi. Każdy człowiek potrzebuje zażyłości, przynależności i akceptacji – wynika to z potrzeb ukształtowanych w okresie dzieciństwa. Przyjaciel jest uczciwy, otwarty, chętnie z nami przebywa, jest godny za ufania. Przyjaciele swoim zrozumiałym językiem wyrażają przekonania o życiu, podzielają wspólne zainteresowania, zapewniają stabilność emocjonalną, chętnie z nami rozmawiają, opowiadają o sobie i swoich poglądach. Fundamentem bliskich związków jest zapewnienie sobie wsparcia fizycznego – pomocy w wykonywaniu codziennych obowiązków, wsparcia psychologicznego dającego pewność, że ktoś nas ceni i szanuje. Zachowania te służą wspieraniu wartości człowieka i integracji osobowości, zapewnieniu jego równowagi psychicznej. Przyjaźń jest miejscem życia, ciągłych prób podejmowania ryzyka, umiejętności i akceptacji przegrywania. Świadomość własnych słabości i ograniczeń pozwala zrozumieć innych, jest drogą do przyjaźni. Przyjaźń jest przeciwieństwem egoizmu. Przyjaciel umie pokonać strach przed prawdą o sobie samym, jest odważny. Osoby, które się szanują, doświadczają chwile dobra, rozwijają sympatię w stosunku do siebie, umieją rozbudzić poczucie własnej wartości, potrafią doświadczyć harmonii wewnętrznej. Na tej bazie człowiek może pracować z innymi. Umiejętność przeżywania w pełni codziennego życia, zachowanie właściwego dystansu do siebie samego ułatwia zbudowanie prawdziwej przyjaźni ze sobą i z innymi. Przyjaciel jest gotowy na wezwanie innych, wspiera ich, jednocześnie nie zatraca własnej osobowości. Ludzie, którzy kochają przyjaciół są zdolni do przeżywania szczęśliwych małżeństw, cieszą się własnymi dziećmi, dobrze współżyją ze swoimi współpracownikami. Ze sztuką przyjaźni spotykamy się w naukach Jezusa. O tej szlachetnej więzi osób pisali filozofowie – Arystoteles, Arpimata, Cicero i inni. Niekompetencja społeczna jest dominującą przyczyną niepowodzeń w związkach między ludźmi. Otwieranie się przed innymi wymaga od ludzi szczerości. Przejrzysta osobowość pozwala dostrzec, co kryje się w cudzych sercach. Ludzie zakładają maski, bo obawiają się od innych odrzucenia. Przyjaźń jest jednym z czynników szczęścia. Właściwa pielęgnacja kontaktów towarzyskich rozwija przyjaźnie ludzi. Szczerość człowieka wobec „innego”, mówienie o swoich uczuciach – wytwarza wspólne „pole emocjonalne”, magnetycznie przyciąga nas do drugiej osoby. Drobne gesty dobroci i uprzejmości pogłębiają kontakty z innymi ludźmi. Dojrzałą przyjaźń cechuje respektowanie odrębności bliskich nam osób. Akceptacja ludzi takimi, jaki mi są, uczy tolerancji wobec cudzych błędów, osobliwych marzeń i indywidualności, co z kolei powoduje wzrost wartości stosunków z innymi ludźmi. Cechą dojrzałej przyjaźni jest prawo człowieka do samotności, które uczy szacunku do prywatności. Istnieje potrzeba wolności w kontaktach towarzyskich. Zachęcanie przyjaciela do realizacji marzeń, uczy nas tolerancji wobec odrębności, niweluje obowiązek dostosowywania się naszych bliskich do tzw. przyjętych norm i minimalizuje napięcia w kontaktach międzyludzkich. Dowodów do interpretowania, że przyjaźń jest wartością w relacjach społecznych dostarczają badania Szczepańskiej i Gaweł-Luty (2009). W jednym z nich autorki potwierdzają tezę, że dzieci w wieku wczesnoszkolnym miały najniższą świadomość postrzegania wartości: radość, smutek, lęk, złość w relacjach społecznych. Najwięcej badanych dzieci, w wieku 13-17 lat, deklaruje, że przyjaźń kojarzy im się z radosnym odczuciem. Uczucie lęku jest najmniej deklarowaną wartością w relacjach społecznych badanych dzieci. Negatywne cechy przyjaźni korelują z trudnymi zachowaniami dzieci w szkole. Przemoc, kłótnie dzieci z przyjaciółmi, zazdrość, wykluczenie z grupy, rywalizacja – rodzą trudne przeżycia dziecka, w których rodzic udziela wsparcia, okazując współczucie. Przemoc powoduje duże cierpienie oraz utratę poczucia własnej wartości. Dziecko będące ofiarą przemocy nie chce jeździć do szkoły autobusem, zaczyna wagarować, przynosi do domu zniszczone ubrania lub książki, staje się zamknięte w sobie, zaczyna podkradać pieniądze, unika rozmów o tym, co się złego dzieje. Badania potwierdzają obserwacje, że brak przyjaciół w szkole koreluje z występowaniem konfliktów z rówieśnikami i doświadczaniem agresji wśród uczniów. Wśród respondentów (uczniowie klas szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum ogólnokształcącego i szkoły zawodowej) zdecydowana większość utrzymuje w szkole kontakty przyjacielskie. Posiadanie przyjaciół pełni rolę „parasola ochronnego” przed konfliktami z rówieśnikami. Osoby posiadające przyjaciół w szkole deklarują większą chęć chodzenia do szkoły. Rodzice i nauczyciele są nieświadomi przemocy dziecka. Istotną rzeczą w tej sytuacji jest zapewnienie dziecku troski, wsparcia i ochrony. Rozmowy rodziców z dziećmi pomagają wyjaśnić istotę relacji między ludźmi, ich zachowań i uczuć. W grupie przyjaciół dzieci doznają prześladowań, są ofiarami okrutnego traktowania i braku akceptacji. Okazywana przemoc wobec ofiary może mieć charakter fizyczny, bądź może to być znęcanie się słowem. Ból może być także zadawany przez manipulowanie przyjaźnią: plotki, wykluczenie z grupy. Ofiarami bywają dzieci wrażliwe i inteligentne, będące w dobrych relacjach z rodzicami. Długotrwałe bycie ofiarą przemocy wyzwala lęki, reakcje depresyjne, bądź zachowania agresywne i niszczycielskie – prowokujące prześladowców. Zjawiska tego typu prowadzą do interwencji w szkołach oraz w poradnictwie rodzinnym. Doświadczanie poniżającej „przyjaźni” prowadzi do urazu psychicznego, którego skutki mogą być dotkliwe nawet w okresie dorosłości. Przyjaźń nie zawsze wspiera i ochrania dziecko. Bywa, że przyjaciel prześladowanego dziecka również zamartwia się i jest zalękniony, jest czynnikiem ryzyka dalszego bycia ofiarą. Ofiary agresywne nie mają przyjaciół, co sprzyja byciu ofiarą. Odrzucenie dziecka przez grupę rówieśników silnie wpływa na jego rozwój. Wyniki badań wskazują, że samotne dzieci w klasie lub na boisku nie były odrzucane przez innych i lubią swoją samotność. Innym dzieciom nie udaje się być członkiem grupy – są bardzo nieśmiałe lub nielubiane, bądź agresywne i dominujące. Nawiązanie przyjaźni przez te różne grupy dzieci wiąże się z prawdopodobieństwem pojawienia się problemów z ich przystosowaniem. Badania, które zostały przeprowadzone przez Szczepańską, Gaweł-Luty wśród grupy dzieci – w wieku od 6. do 17. roku życia – wskazują, że najwięcej ankietowanych osób rozwiązuje konflikty przepraszając przyjaciela, w dalszej kolejności godząc się z nim oraz poprzez rozmowę. Przyjaźń chroni przed złymi konsekwencjami niskiego poziomu akceptacji ze strony rówieśników. Odrzucenie dziecka przez grupę rówieśniczą wiąże się z jego cechami osobowości i powoduje wystąpienie stresu. W świetle analiz przeprowadzonych badań – wśród młodzieży w wieku szkolnym i licealnym – wynika, że młodsze wiekiem grupy badanych oczekują podobieństwa osobowości i postaw oraz zainteresowań przy wyborze przyjaciół czy kolegów. Osoby, których najbliższa rodzina i wychowawcy nie umieją zrozumieć, szukają sobie substytutu przyjaźni wśród znajomych i kolegów. Analiza wyników badań dowodzi, że dorastająca młodzież oczekuje od przyjaciela zdolności empatycznych, otwartości, wzmocnienia własnego „ja”. Uczeń klasy licealnej oczekuje od bliskiego rówieśnika zaufania i pomocy wszechstronnej, zdolności rozumienia stanów psychicznych partnera na tle różnych sytuacji życiowych, w jakich on się znajduje. Problemy w związkach z innymi są wynikiem braku zrozumienia siebie i potrzeb innych osób, braku umiejętności emocjonalnych – panowania nad sobą i empatii. Kontakt emocjonalny dwustronny wymaga syntonii – dziecko czuje się punktem zainteresowania otoczenia, inni współbrzmią z jego uczuciami. Sytuacja wymaga właściwego uczuciowego nastawienia osób z otoczenia. Obojętność lub niechęć środowiska pozbawia w przyszłości możliwości realizacji kontaktu emocjonalnego przez dzieci zdolne do realizacji takiego kontaktu. Dochodzi do zablokowania syntonii. Równocześnie, związek intymny wymaga odpowiedniego ustosunkowania się dziecka do osób z otoczenia (Obuchowski, 2000). Zbyt duża obecność ludzi wokół dziecka może być powodem zagubienia i lęku. Kontakt emocjonalny o pozytywnym zabarwieniu, niewywołujący nieprzyjemnych przeżyć prawidłowo kształtuje osobowość człowieka. Bliskie związki między ludźmi charakteryzuje różny rodzaj relacji. Są to przyjaźnie, związki małżeńskie, związki między rodzicami a dziećmi, związki tej samej płci i różnej płci. Związki długotrwałe służą zdrowiu partnerów. Jedną z najsilniejszych ludzkich emocji jest miłość. Dla niej warto żyć. Z jej powodu tracono pozycje, majątki, a nawet życie. Jest zjawiskiem analizy poetów, filozofów, seksuologów. Jest przedmiotem badań naukowców. Naturę miłości cechują trzy komponenty. Różne stany pobudzenia fizjologicznego na widok ukochanej osoby przechodzące w pożądanie seksualne charakteryzują namiętność. Z kolei intymność przejawia się w umiejętności otwarcia się na partnera, jest silną więzią. Jest autentyczna we wzajemnych relacjach. Natomiast zaangażowanie powoduje, że pozostaje się ze sobą na dobre i złe. Czy związek przetrwa? Gdy siła namiętności słabnie, z czasem wygasa – między partnerami pozostaje intymność i zaangażowanie. Miłość staje się przyjacielska. W dobrych związkach przyjaciele umieją słuchać siebie nawzajem. Ważnym atrybutem przyjaźni jest porozumienie. Dobra komunikacja ochrania związek przed rozpadem. Przyjaźń jest pierwszą bliską relacją dziecka, uczy umiejętności społecznych. Jest podstawową formą miłości. Związek ten można budować na każdym etapie życia ludzkiego, od lat dziecinnych, poprzez wiek młodzieńczy i dojrzały, aż do śmierci. Wspólna płaszczyzna porozumienia, dialog i praca są drogą, która prowadzi do nawiązywania związków przyjacielskich. Przyswajanie umiejętności nawiązywania przyjaźni, zwłaszcza przez dzieci i młodzież, uczy zdolności przystosowywania się do życia i przyszłej pracy. W dzieciństwie kształtuje się własna świadomość, która umacnia się w zawodowym życiu. Być przyjacielem, to znaczy być otwartym na przyjaciół i dokonywać świadomych wyborów. Przyjaźń pozwala zagłębić się w sobie i odkryć własne niedoskonałości, przez co daje człowiekowi siłę do życia. Zrozumienie siebie samego pozwala zrozumieć innych. Przyjaźń pozwala na wydobycie naszej osobowości i oryginalności oraz ich rozwój. Idąc za głosem własnego wnętrza, mamy możliwość realizacji własnego człowieczeństwa. Człowiek świadomy jest zdolny do zawierania prawdziwych związków przyjacielskich – potrafi otworzyć się na innych odmiennych ludzi i zrezygnować z egoizmu. W dzisiejszej dobie przyjaźń zepchnięto na marginesy życia społecznego. Nie ma czasu dla razem spędzanych chwil. Związki międzyludzkie rozpadają się w zaskakującym tempie. Sztuka przyjaźni nie jest łatwa. Badania wykazują, że brak przyjaciół i izolacja społeczna są równie szkodliwe dla zdrowia, jak palenie lub otyłość. Przyjaźń właściwie traktowana i pielęgnowana rozwija się i jest trwała. Pozwala doświadczyć piękna życia i świata. Bliskość emocjonalna i więź z drugim człowiekiem są ważnymi potrzebami w życiu każdego człowieka, bez względu na etap życia. Setki codziennych interakcji między rówieśnikami, w rodzinie, w szkole, w pracy – poprawia nasz nastrój, pozytywnie nastraja do pracy i funkcjonowania w życiu. Będąc źródłem emocjonalnego wsparcia, przyjaźń poprawia naszą kondycję psychiczną. Rozwój i dynamika relacji pogłębia więzi między ludźmi. Harmonia udanego związku wymaga równowagi między poczuciem odrębności każdego z przyjaciół a wspólnotą. Ludzie są ze sobą z wyboru. Trzeba umieć otwarcie wyrażać swoje uczucia bez obwiniania innych za swoje nieszczęścia, pamiętając jednocześnie, że każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje życie i potrafi podjąć działania, by zmienić swoje zachowania. Podtrzymywanie przyjaźni to właściwa pielęgnacja sposobów bycia ze sobą, by umieć cieszyć się z robienia czegoś wspólnie. Człowiek jako jednostka rozwija się i podlega nowym wyzwaniom. Okazywanie wrażliwości na pragnienia i potrzeby drugiej osoby jest bardzo ważne w relacjach o zabarwieniu erotycznym. W zdrowym związku pozycja obu osób jest równa, partnerzy wzajemnie troszczą się o siebie, jednocześnie znajdują sens życia poza wspólnym układem. Istotny jest sposób rozwiązywania konfliktów i umiejętność wyrażania niezadowolenia wobec siebie. Bliskie relacje charakteryzuje przywiązanie partnerów do siebie. W czasach konfliktów i kryzysów pozostają ze sobą, bo przyszłością jest wspólne dobro61. Pierwsze lata życia stanowią bardzo ważne podwaliny do prawidłowego rozwoju emocjonalnego człowieka. W tym czasie dziecko znajduje się pod wpływem swoich rodziców, którzy kształtują jego reakcje i zachowania, są dla niego modelem i światem. W rodzinie dziecko uczy się miłości bliźniego, zasad moralnych, odpowiedzialności i wolności. Kochane przez matkę uczy się kochać. Wiele zdarzeń poznaje na drodze uczuciowej, co ma istotne znaczenie w budowaniu przyszłych związków uczuciowych. Wychowanie w rodzinie zintegrowane z wychowaniem przez inne środowiska, w dalszym etapie rozwoju społecznego – przez naukę, pracę oraz sztukę, formułuje jego charakter i osobowość, postawę wobec otoczenia. Człowiek wrasta w religię i kulturę, które są nośnikiem określonych treści kształtujących postępowanie człowieka, sposobu myślenia, wyzwalania aktywności i zdolności odczuwania ludzi i sytuacji.