Łódzki Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia na zaproszenie prezydenta Łodzi Krzysztofa Piątkowskiego włączył się w inicjatywę pudełko życia i przygotował 10 tysięcy pudełek, które trafią do rąk seniorów w Łodzi.
Pudełko życia to prosta i skuteczna inicjatywa UMŁ i ŁOW NFZ, która jest skierowana do osób starszych, schorowanych, samotnych. Pudełko przyda się w sytuacji, kiedy ratownicy medyczni, lekarze, strażacy muszą szybko reagować, a brak kontaktu z chorym, np. po wylewie czy udarze może dramatycznie opóźnić akcję.
W pudełku umieszczono wszystkie ważne informacji o pacjencie w jednym miejscu - telefony do osób najbliższych, informacje o chorobach, uczuleniach, przyjmowanych lekach oraz o tym, kto zajmie się zwierzętami pod nieobecność chorego gospodarza. W pudełku – to nowość – znajduje się także informacja ŁOW NFZ. Pod hasłem: „Seniorze, zadbaj o siebie” Fundusz przypomina o tym, jakich ważnych norm dotyczących ciśnienia krwi, poziomu cukru we krwi, BMI powinien przestrzegać senior, wskazuje, jakie badania diagnostyczne są dostępne u lekarza specjalisty, lekarza POZ. Na ulotce znajdują się także numery telefonów rzecznika praw pacjenta i infolinii NFZ.
Pudełko życia powinno znajdować się w lodówce - najlepiej na drzwiach lodówki. Ułatwi to zespołowi ratowniczemu odszukanie informacji. Lodówkę należy oznakować taką samą naklejką, jaka znajduje się na pudełku życia.
Dla łódzkich seniorów ŁOW NFZ i magistrat przygotowali: pudełko z naklejką, naklejkę na lodówkę, wzór karty informacyjnej, ulotkę seniorze zadbaj o siebie oraz instrukcję, jak przygotować pudełko życia.
Źródło: NFZ
Komentarze
[ z 2]
Bardzo fajny i oryginalny, a zarazem bardzo przydatny pomysł! Przecież często osoby starsze to osoby mieszkające samodzielnie i tylko od czasu do czasu odwiedzane przez bliskie osoby, dzieci czy wnuki. Wydaje mi się, że w przypadku kiedy taką osobę dotknęło jakieś schorzenie i zaistniała konieczność wezwania karetki pogotowia i odwiezienia do szpitala powstaje problem. Bo nie wiadomo jakie leki przyjmuje na stałe, czy cierpi na jakieś schorzenia przewlekłe lub czy jest na jakieś lekarstwa uczulona i nie ma nikogo kto mógłby takich informacji udzielić. A niestety osoby w podeszłym wieku, nawet jeśli na co dzień zachowują sprawność intelektualną i są w stanie samodzielnie o siebie zadbać, to niestety jak się często okazuje w praktyce, w sytuacjach stresowych, a choroba czy wypadek i przyjazd karetki najczęściej dla tych osób taką właśnie sytuację stanowi, trudno jest zebrać myśli, skoncentrować się i przypomnieć sobie odpowiedź na pytania zadawane przez ratownika. Inna kwestia, że dobrze, że ktoś wpadł również na pomysł opieki nad zwierzakiem, które mimo wszystko często towarzyszą w mieszkaniach osób samotnych i starszych. Wydawało by się to może trywialnym spostrzeżeniem, jednak przecież nie można takiego zwierzaka zostawić samego na cały okres pobytu osoby starszej w szpitalu, aż do zakończenia jej leczenia. A nie zawsze i nie w każdym stanie taka osoba może być w stanie pomyśleć o powiadomieniu kogoś bliskiego, czy poprosić kogoś o opiekę nad zwierzakiem w czasie jej nieobecności w domu. Jasne, że rozwiązywanie takich kwestii nie leży w obowiązkach ratowników medycznych, jednak nie wątpię, że ludzie obdarzeni choć odrobiną empatii dobrowolnie i z ochotą będą informować wyznaczoną w "pudełku życia" osobę o konieczności zaopiekowania się pupilem chorej osoby. Jeszcze raz brawa dla pomysłodawcy i na prawdę cieszy mnie, że ktoś pomyślał o sposobie na rozwiązanie problemu.
Ciekawe czy projekt zostanie zaszczepiony również w innych miastach oraz czy w ogóle się w praktyce przyjmie. Bo w końcu do ludzi w wieku podeszłym może nie być tak prosto dotrzeć i przekonać do przechowywania takiego pudełka z podstawowymi informacjami w lodówce. Nadzieja w tym, że osoby opiekujące się takimi samotnymi ludźmi w starszym wieku wezmą za to odpowiedzialność i zadbają by pojemnik oraz zawarte w nim informacje dotyczące pacjenta znajdą się w odpowiednim miejscu.