Rzecznik praw pacjenta Krystyna Kozłowska skierowała pismo do komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, w którym ocenia, że należy opracować wytyczne dotyczące postępowania funkcjonariuszy policji wobec osób z zaburzeniami psychicznymi.

Zdaniem RPP, przewożenie osoby z zaburzeniami psychicznymi w kajdankach do szpitala psychiatrycznego lub wielospecjalistycznego jest niedopuszczalne, ponieważ znacznie utrudnia to udzielenie pacjentowi stosownej pomocy medycznej.

Ze zgłoszeń wpływających do Rzecznika wynika, że zdarzają się przypadki, iż przed lub w trakcie podejmowania działań przez zespół ratownictwa medycznego policjanci biorący udział w interwencji stosują kajdanki, w których pacjent jest później przewożony na Izbę Przyjęć.

Krystyna Kozłowska poinformowała komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, że zdarzały się przypadki, w których personel medyczny nie był w stanie - nawet po przyjeździe policji - zdjąć założonych kajdanek i potrzebna była interwencja ślusarza. Dodatkowo, pacjent chory psychicznie nie jest w stanie kontrolować swojego zachowania, a założenie kajdanek nie przerywa agresywnego zachowania oraz nie ułatwia jego zabezpieczenia na Izbie Przyjęć. Kajdanki utrudniają też wykonywanie niektórych czynności medycznych niezbędnych np. w przypadku napadów padaczkowych lub przy nagłym zatrzymaniu krążenia.

Zdaniem RPP, kajdanki stosowane przez policję - jako dopuszczony prawem środek przymusu bezpośredniego - nie mogą być stosowane w czasie przewozu pacjenta środkiem transportu zespołu ratownictwa medycznego.

Treść całego wystąpienie Rzecznika Praw Pacjenta do Komendanta Głównego Policji dostępna jest na stronie Biura RPP.