Zautomatyzowana apteka w nowym kompleksie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu zrewolucjonizuje system ordynowania i podawanie leków pacjentom placówki. Ten bardzo nowoczesny system apteczny jest szeroko stosowany między innymi w USA i Japonii. Teraz powoli wkracza także do polskich szpitali - poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
- To dość kosztowne, ale opłacalne rozwiązanie. Eliminuje bowiem możliwość błędu człowieka. Fachowcy uznają też, że może przynieść spore oszczędności - podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
Jak to będzie działać? Porcje leków dla poszczególnych chorych w całej lecznicy będą przygotowywane w jednym tylko miejscu – właśnie w centralnej aptece. Miejsce każdej tabletce wyznaczy komputer wspomagany przez zrobotyzowany system wyszukiwania, pakietowania i oznaczania. Oczywiście, najpierw lekarz wprowadzi do systemu zlecenia dotyczące podawania ordynowanych farmaceutyków. Potem prawie wszystko będzie się działo automatycznie.
W ruch pójdą urządzenia deblistrujące, czyli wyjmujące leki z blistrów, oraz pakujące i kontrolne. Bez udziału człowieka przygotowywane będą pojedyncze indywidualne dawki leków dla każdego z hospitalizowanych. Robot zapakuje tabletki, drażetki i kapsułki do torebek, na których znajdą się informacje dotyczące chorego, leku oraz kod kreskowy. To ten sam kod, który znajdzie się także na opasce zakładanej na rękę osoby przyjmowanej do szpitala. Po skompletowaniu zestawu leki w plastikowych tubach pomkną pocztą pneumatyczną na dany oddział. Na koniec pielęgniarki rozniosą leki pacjentom, sprawdzając jednocześnie przy pomocy czytnika czy kody kreskowe pacjenta i pakietu się zgadzają.
Komputer automatycznej apteki czuwa także nad tym, by pacjent nie otrzymał łącznie leków, między którymi zachodzą niepożądane interakcje. Gdy taka sytuacja przypadkowo się wydarzy, natychmiast to zasygnalizuje. Automatyczna apteka to także duża oszczędność czasu. Pielęgniarki będą dzięki niej miały więcej czasu dla pacjentów.
Budowa nowego kompleksu Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu to największa obecnie kujawsko-pomorska inwestycja w służbie zdrowia. Koszt wyniesie 560 mln złotych, z czego 200 mln złotych zostanie wydanych na najnowocześniejszy sprzęt medyczny. Wykonawca, firma Budimex, powinien się uporać z robotami do końca 2019 roku.
Komentarze
[ z 7]
Twórcze naprawdę nie mogę się nadziwić i Czego to ludzie nie wymyślą to innowacyjne rozwiązanie dla szpitali. Wiadomość o tym iż zaoszczędzi to wiele czasu pielęgniarek nie jest aż tak rewelacyjna. Podawanie i przygotowywanie leków pacjentom było zawsze ich obowiązkiem. Natomiast ważny przy tym projekcie dla życia i zdrowia pacjentów jest zaznaczenie interakcje między lekami niestety lekarze często nie wiedzą jakie leki pacjent przyjmuje lub nie zwracają na to uwagi wiadomo człowiek jest człowiekiem ma prawo się pomylić. Z tym pakowaniem i rozpakowywanie cóż nie wiem czy robot sobie z tym poradzi. Obym się myliła. Martwią mnie trochę te kody kreskowe systemy numerów oznaczenie kogoś Przecież każdy z nas ma swoją osobowość i imię nazwisko i tak należałoby się zwracać do pacjentów. Jestem zwolenniczką starego systemu , systemu nazwisk. Może to źle ale mam prawo wyrażać swoje własne zdanie.
Pomysł wydaję się być na pewno dobrym rozwiązaniem. Na duży plus zasługuje fakt ostrzeżeń przed interakcjami. Wśród leków jest ich naprawdę dużo, wprowadza się coraz to nowsze leki o innych mechanizmach działania, o których lekarz może zwyczajnie nie wiedzieć, robot będzie pewnie aktualizował informacje automatycznie. To na pewno uchroni pacjentów przed niebezpieczeństwem. Zastanawiam się jednak co stanie się gdy taki robot ulegnie uszkodzeniu? Czy przy takim rozwiązaniu na oddziałach wciąż będą znajdować się niezbędne leki? Po pewnym czasie pielęgniarki będą miały w zwyczaju, że czekają na gotowe paczki, które następnie przekazują pacjentom. W razie awarii przy braku leków na oddziałach w szpitalu może wystąpić spore zamieszanie, a niektóre leki muszą być przecież podawane o konkretnych godzinach. W przypadku konieczności szybkiego podania leku będziemy zmuszeni zgłaszania tego do zautomatyzowanej apteki,aby przysłała nam leki , czy ponawiając pytanie- będą one dalej dostępne na oddziale?
Niesamowite jak świat i technika idą do przodu ! Z opisu zautomatyzowanej apteki wynikają same plusy. Nie rozumiem trochę postawy użytkownika -Lila - Przecież już dzisiaj takie kody kreskowe wykorzystywane są w niektórych lecznicach, a w czasie, gdy niedawno weszły w życie szeroko komentowane przepisy dotyczące ochrony danych osobowych ( RODO) i tak nie można do pacjenta zwracać się po nazwisku, wśród innych osób trzecich. Wracając do tematu, to nieuniknione, że nowoczesne technologie stopniowo wkraczają do aptek szpitalnych. Pomagają farmaceutom w wykonywaniu leków, zapewniają bezpieczeństwo farmakoterapii i pozwalają zoptymalizować koszty funkcjonowania szpitala. Apteka szpitalna powszechnie kojarzona jest z magazynem leków a głównym zadaniem jakie stoi przed farmaceutami szpitalnymi jest zaopatrzenie szpitala w produkty lecznicze po możliwie najniższych cenach. Tymczasem rola placówki i pracujących w niej farmaceutów jest o wiele szersza. Szansą na przywrócenie właściwej roli farmaceuty w procesie leczenia jest robotyzacja aptek szpitalnych, która w znaczący sposób ułatwia optymalizację magazynu, ogranicza koszty i pozwala farmaceucie zaoszczędzić czas, który może poświęcić na szerszą współpracę z lekarzem w procesie leczenia pacjentów.
Wittia- zgadzam się całkowicie z Twoim komentarzem. Też nie mogę uwierzyć, że żyję w czasach, gdzie komputer będzie podawał mi leki w szpitalu ! Nie dziwi mnie w ogóle, że w budującym się dopiero szpitalu dostępne będą tego typu nowoczesne rozwiązania. Wydatki na leki stanowią często drugą po kosztach płacowych pozycję w budżecie szpitala. Nic więc dziwnego, że optymalizacja kosztów oraz racjonalne zarządzanie stanami leków stają się priorytetami w działalności apteki szpitalnej. Tym samym często niewykorzystywany jest potencjał farmaceutów szpitalnych, którzy powinni przede wszystkim koncentrować się na prawidłowej farmakoterapii pacjenta. Współpraca lekarzy z farmaceutami jest niezbędna w prawidłowym procesie leczenia. Pozwala zoptymalizować stosowane dawki leków, uniknąć groźnych interakcji między środkami leczniczymi a także lekami i składnikami pożywienia. Farmaceuta we współpracy z lekarzem powinien czuwać nad właściwym doborem postaci leku oraz prawidłowym podaniem środka leczniczego. W Robotyzacja aptek szpitalnych to szansa na przywrócenie farmaceutom ich właściwej roli w procesie leczenia poprzez przerzucenie wielu zadań związanych z zarządzaniem magazynu właśnie na maszyny.
To bardzo dobrze, że Polska przestanie odbiegać od innych krajów i zbliży się do nich za pomocą takich rozwiązań. Pomoże to pokonać wiele problemów, jakie przysparzają tradycyjne apteki szpitalne. Obecnie w większości szpitali leki na poszczególne oddziały wydawane są w całych opakowaniach. Ilość dawek preparatu przeważnie jest większa niż czas trwania terapii. Często zdarza się, iż po wypisaniu pacjenta do domu pozostała ilość leku jest niewykorzystana. Aby zminimalizować to zjawisko szpitale często zamawiają leki w możliwie najmniejszych opakowaniach, co niestety wiąże się z wyższą ceną w przeliczeniu na jedną dawkę produktu leczniczego. Kiedy lek trafi z apteki szpitalnej do apteczki oddziałowej musi zostać podany pacjentowi. Rozdziałem tabletek do kieliszków opisanych nazwiskiem pacjenta zajmują się pielęgniarki. Przy takim sposobie rozprowadzania leków istnieje ryzyko pomyłki, co w najlepszym wypadku skończy się jedynie na nieskutecznej terapii i niepotrzebnych kosztach związanych z podaniem leku.
Takie rozwiązanie sprawy wydawania leków wydaje się być bardzo obiecujące. Na uwagę zasługuje fakt, że o około 15-20 procent leków zostanie zaoszczędzona- tak było w przypadku tego typu apteki powstałej w Sosnowcu. Tam apteka, powoli wdrażała się funkcjonowanie szpitala bez zastrzeżeń. Apteczki szpitalne będą mogły zniknąć zapewniając kolejne oszczędności. Sama inwestycja na pewno wyniesie bardzo dużo pieniędzy, ale z czasem, może i dosyć długim powinna się zwrócić. Robot sam w sobie będzie zastępował pracę wielu osób, które w danym momencie będą mogły zająć się czymś innym. Na przykład farmaceuta będzie mógł się skupić na wykonywaniu specjalnych leków na zamówienie, które nie są dostępne w formie gotowych produktów. Pielęgniarka natomiast będzie mogła więcej czasu poświęcić na inne obowiązki na oddziale, pomagać lekarzowi podczas zabiegów lub w zmianie opatrunków. W przypadku apteki w Sosnowcu nie było możliwości przysyłania z centralnej apteki na oddziały płynów dyfuzyjnych oraz do iniekcji. Czy ktoś orientuje się czy w Toruniu będzie taka możliwość? Na pewno było by to też spore ułatwienie. Problem z kodami kreskowymi to żaden problem. Pomagają one tylko w funkcjonowaniu poszczególnych systemów, a przecież lekarze czy pielęgniarki nie będą się zwracać do pacjentów używając numerków.
Z ciekawością będę się przyglądać tej inwestycji, mam nadzieję, że efekt sprosta oczekiwaniom. Super jest czytać o inwestycjach łączących zwiększone bezpieczeństwo pacjentów objętych opieką toruńskiego szpitala z oszczędnościami, jakie ten projekt ma przynieść. Ufam, że projekt będzie dobrze nadzorowany i w razie ewentualnych awarii kadra sprawnie przejmie obowiązki zrobotyzowanego systemu aptecznego na czas ich naprawienia. Sądzę, że należy spojrzeć szeroko na to nowe rozwiązanie i porównać deklarowane 0% ryzyka błędu zrobotyzowanego systemu aptecznego (przy założeniu braku awarii) z pewnym, wyższym od zera odsetkiem błędu ludzkiego personelu i dostrzec, że nawet jeżeli wystąpi awaria, to ostatecznie odsetek błędów zapewne wcale nie będzie wyższy niż w przypadku personelu ludzkiego. A skoro system ma przynieść oszczędności, jest to doskonałym rozwiązaniem. Publiczne placówki medyczne potrzebują ogromnych kwot pieniędzy na liczne wydatki i każda perspektywa oszczędności jest warta przemyślenia. Podsumowując, gratuluję świeżego spojrzenia w gospodarowaniu środkami na budowę toruńskiego kompleksu, odwagi we wdrażaniu innowacji oraz życzę zakładanej wydajności systemu i oszczędności – może zaoszczędzone pieniądze posłużą realizacji innych ważnych projektów w tym szpitalu.