Warunkiem skutecznej walki z nowotworami jest nie tylko dostęp do nowoczesnych terapii, lecz także objęcie pacjentów skoordynowaną opieką wielu specjalistów ściśle ze sobą współpracujących. Kompleksowa opieka onkologiczna zakłada także dostęp do pełnego zakresu usług terapeutycznych, diagnostycznych i rehabilitacyjnych w jednej placówce leczniczej. Brak takiej opieki nad pacjentem onkologicznym skutkuje mniejszą efektywnością leczenia i niepotrzebnymi kosztami dla budżetu państwa – podkreślali eksperci podczas VII Forum Pacjentów Onkologicznych.
Zachorowalność na nowotwory złośliwe stale rośnie. W Polsce co roku choroby te diagnozowane są u ponad 150 tys. pacjentów. Kobiety najczęściej dotyka rak piersi, jelita grubego lub płuca, w przypadku mężczyzn nowotwór atakuje przede wszystkim płuca i gruczoł krokowy. Jednocześnie nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce. Rocznie z ich powodu umiera blisko 100 tys. osób. Dzięki postępowi medycyny choroba onkologiczna coraz częściej staje się chorobą przewlekłą, chorzy żyją wiele lat i są w stanie prowadzić w miarę normalne życie. Polscy pacjenci borykają się jednak z wieloma problemami instytucjonalnymi, które zmniejszają ich szanse na skuteczną walkę z chorobą, m.in. brakiem kompleksowej opieki medycznej.
– Dla pacjenta taka opieka to gwarancja bezpieczeństwa w systemie opieki zdrowotnej. Dziś pacjent czuje się zaniepokojony, bo nie wie, gdzie trafi, z kim się skontaktować, a taka kompleksowa opieka to prowadzenie pacjenta za rękę i skupienie systemu opieki wokół pacjenta i jego potrzeb, a nie potrzeb danej jednostki organizacyjnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu, prezes Ogólnopolskiego Zrzeszenia Publicznych Centrów i Instytutów Onkologicznych.
Brak kompleksowej opieki medycznej to także niepotrzebne koszty dla budżetu państwa. Obecnie wśród najpoważniejszych problemów polskiej onkologii, obok zbyt wysokich cen leków i braków kadrowych, wymienia się m.in.: multiplikowanie świadczeń, nieodpowiednie leczenie powodujące wzrost powikłań lub przedwczesne zgony. Koszty generują również renty i zasiłki dla osób, które po błędnie zastosowanym leczeniu nie mogą wrócić do normalnego życia zawodowego. Choroby nowotworowe wymagają złożonego, wielospecjalizacyjnego podejścia, dlatego skoordynowana opieka onkologiczna powinna obejmować szereg działań, od edukacji zdrowotnej począwszy.
– Tego obecnie oczekują pacjenci, opieki kompleksowej, koordynowanej, czyli prowadzenia, poczynając od diagnostyki, poprzez leczenie oraz włączenie od razu na etapie diagnozy rehabilitacji, czyli wsparcia psychologicznego i żywieniowego, przywrócenia do aktywności – mówi Beata Ambroziewicz, członek zarządu Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.
Podstawą objęcia pacjentów kompleksową opieką onkologiczną jest wielodyscyplinarny zespół, w którego skład wchodziliby nie tylko onkolodzy, lecz także specjaliści z innych dziedzin. Lekarze ci przekazywaliby sobie pacjenta na różnych etapach leczenia, a ich pracę koordynowałby lekarz prowadzący chorego. W jednej placówce pacjent mógłby zostać tym samym objęty zarówno opieką diagnostyczną, jak i późniejszą radioterapią, chemioterapią oraz rehabilitacją po zakończeniu leczenia. Zdaniem ekspertów drogą do zbudowania systemu koordynowanej opieki onkologicznej jest powstanie Narodowego Instytutu Onkologii zapowiedziane przez premiera Mateusza Morawieckiego.
– To ma być pomysł na zintegrowanie całego środowiska onkologicznego, odpowiedź na potrzeby pacjentów – takiej opieki, która nie tylko pozwoli wcześniej wdrożyć nowe formy leczenia, lecz także sprawdzić efektywność tych innowacyjnych terapii. Zdecydowanie poprawi wyniki leczenia – mówi prof. Adam Maciejczyk.
W terapii chorób nowotworowych niezwykle ważne jest psychologiczne wsparcie pacjenta. Jak dotąd zapewniają to jedynie organizacje pozarządowe, takie jak Fundacja Black Butterflies założona blisko 2 lata temu przez Ewę Minge. Fundacja prowadzi Dom Życia w Zielonej Górze, w którym pomoc znajdą osoby borykające się ze śmiertelnymi chorobami oraz członkowie ich rodzin. Placówka, mająca dziś pod opieką kilkudziesięciu pacjentów, oferuje wsparcie psychologów, onkologów dietetyków, a nawet prawników. Podopieczni mogą też uczestniczyć w różnego rodzaju aktywnościach artystycznych i sportowych.
– Mamy np. grupę fotografii, malarstwa, decoupage’u, sztucznej biżuterii, projektowania mody i szycia kolekcji. Możemy się nauczyć języka niemieckiego czy angielskiego, tańca brzucha. Mamy zajęcia pilatesu, swój własny gabinet kosmetyczny. Poprzez art terapię i inne aktywności umysłowe i fizyczne często poprawia się jakość życia i często ludzie wychodzą z tej choroby – mówi Ewa Minge.
Jak podkreśla, wspieranie pacjentów w powrocie do normalnego życia jest dużo łatwiejsze przy współpracy wielu instytucji.
– Warto być w Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych z kilku powodów. Pierwszym jest to, że wymieniając swoje doświadczenia, możemy się bardzo dużo dowiedzieć. To absolutna wszechnica wiedzy. Z drugiej strony mamy ogromne wsparcie pod każdym względem. Samodzielnie możemy mniej. W koalicji widzimy, że nie jesteśmy odosobnieni. Im więcej nas, tym lepiej – dodaje Ewa Minge.
Kompleksowa opieka onkologiczna powinna obejmować ponadto dostęp do nowoczesnych terapii oraz technik chirurgicznych. Innowacyjne leczenie opiera się przede wszystkim na immunoterapii, a więc pobudzaniu organizmu pacjenta do walki z chorobą. Ostatnie lata przyniosły przełom w leczeniu wielu nowotworów złośliwych, m.in. jelita grubego i czerniaka, nowoczesne terapie są w stanie znacznie przedłużyć życie, dając możliwość doczekania pojawienia się kolejnych, jeszcze skuteczniejszych metod terapeutycznych. Znaczna część tych terapii nie jest jednak dostępna dla polskich chorych.
– Oczy pacjentów zwrócone są w kierunku raka płuca, a także nowotworów piersi, nowotworów hematoonkologicznych. Bardzo trudna jest sytuacja chorych ze szpiczakiem i przewlekłą białaczką limfocytową, którzy oczekują na sekwencyjne leczenie, czyli umożliwiające przedłużenie życia w dobrym stanie pacjenta, którego nie da się wyleczyć, ale który może żyć z nowotworem normalnie – mówi Beata Ambroziewicz.
Kompleksowa opieka onkologiczna była wiodącym tematem VII Forum Pacjentów Onkologicznych, które odbyło się 21 marca w Warszawie. Spotkanie rozpoczęła debata z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. Podczas tegorocznego forum po raz trzeci wręczono nagrody Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych „Jaskółki Nadziei”, przyznawane za wsparcie, niesienie nadziei oraz tworzenie dobrych wzorów i praktyk w polskiej onkologii.
Komentarze
[ z 10]
Szybka ścieżka onkologiczna miała rozwiązać ten problem. Lekarze POZ otrzymali większe kompetencje i część decyzji dotyczących diagnostyki nowotworów spadła na nich. Jeśli lekarz stwierdzi, że objawy wskazują na ryzyko nowotworu, ma obowiązek skierować pacjenta na badania, które szybko potwierdzą lub wykluczą to podejrzenie. Obecny styl życia, który predysponuje nas do większego zachorowania na różnego rodzaju nowotwory (m.in. korzystanie z różnego rodzaju używek, zła dieta, siedzący tryb życia), a także zwiększające się zanieczyszczenie środowiska powodują ryzyko wystąpienia nowotworów u ludzi w różnym wieku. Prawie każdy z nas ma w rodzinie osobę dotkniętą tym problemem, dlatego nasze społeczeństwo powinno być w dużej mierze świadome negatywnych konsekwencji lekceważenia symptomów nowotworów. Dobrym przykładem są kobiety, które już od najwcześniejszych lat uczy się samodzielnego wykrywania guzów piersi, które wykryte odpowiednio wcześnie mogą uratować kobiety przed zabiegiem mastektomii.
Zgadza się. Problem jeżeli chodzi o opiekę nad pacjentami onkologicznymi wciąż jest spory. Zdarza się, że osoby z tą samą chorobą leczeni są w różnych ośrodkach, a komunikacja pomiędzy lekarzami tam pracującymi nie jest zbyt wystarczająca. Warto to zmienić i stworzyć ośrodki lub modyfikować te stare tak aby pacjent mógł odbyć kompleksowe leczenie oraz rehabilitację w jednej placówce. To w znacznym stopniu polepszyłoby funkcjonowanie służby zdrowia, ale również przyczyniłoby się do tego, że w dużej mierze ułatwiłoby to życie pacjentom. Obecnie w Polsce problem z nowotworami cały czas narasta. Warto jest więc inwestować w tym kierunku, aby diagnostyka, leczenie i rehabilitacja przebiegały sprawniej. Czasem zdarza się, że pacjenci są pozostawieni sami sobie i nie za bardzo wiedzą do kogo zwrócić się o pomoc, a przecież czas odgrywa bardzo istotną rolę! Pacjent podczas choroby nowotworowej musi w jak największym stopniu unikać niepotrzebnych stresów. Ważne aby był poprowadzony od początku leczenia, aż do samego końca ponieważ pozytywne nastawienie jest bardzo ważnym aspektem jeżeli chodzi o końcowy wynik leczenia. Jeżeli zauważy, że dana placówka jest w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę w jednym miejscu to na pewno przyczyni się do polepszenia jego samopoczucia. Pomysł utworzenia Narodowego Instytutu Onkologicznego wydaje się być bardzo dobrym pomysłem. Na początku listopada ma ruszyć program pilotażowy tegoż instytutu. Ma mieć miejsce w dwóch województwach : świętokrzyskim oraz dolnośląskim. Pilotaż ma trwać do końca 1 kwartału 2020 roku. Ma on na celu pokazać czy wszystkie ośrodki są gotowe na współpracę, mają odpowiedni sprzęt. Narodowy Instytut Onkologii będzie tworzył sieć szpitali o różnych stopniach referencyjności, zajmujących się różnymi metodami terapii. W jego tworzenie biorą udział zarówno lekarze, środowiska akademickie oraz pacjenci. To pokazuje, że problem powinien być rozwiązany z każdej możliwej strony. Według mnie to klucz do tego aby mógł on funkcjonować sprawnie, nie tylko w województwach pilotażowych, ale z czasem w pozostałych częściach Polski. Ujednolicenie systemu leczenia onkologicznego pozwoli na równomierną opiekę na terenie całego kraju. Jak podaje minister zdrowia jest to bardzo trudny program pilotażowy jednak ma szansę na lepsze leczenie w naszym kraju, a przecież właśnie do tego dążymy! Ideą programu jest to aby pacjent zdiagnozowany od razu trafił do odpowiedniego lekarza, ośrodka i jak najszybciej była mu udzielona pomoc z czym jak wspomniałem wyżej jest obecnie spory problem. Bardzo cieszy mnie fakt, że w centrum tego programu jest postawiony właśnie pacjent.
Nowotwory złośliwe powodują śmierć ok. 100 tys. osób rocznie i stanowią drugą przyczynę zgonów w naszym kraju. Prognozy są pesymistyczne – każdego roku notuje się ok. 160 tys. nowych zachorowań, a liczba ta może w najbliższych 10 latach wzrosnąć do poziomu 185 tys. Opieka onkologiczna w Polsce finansowana jest w zasadniczej części ze środków publicznych w ramach świadczeń gwarantowanych, które obejmują programy profilaktyczne, diagnostykę, leczenie, rehabilitację, opiekę paliatywną oraz refundację leków. Wprowadzenie tzw. pakietu onkologicznego w 2015 roku sprawiło, że świadczenia realizowane są w szczególnym trybie – nie obowiązuje limit ilościowy, a pacjenci onkologiczni wyposażeni w Zieloną Kartę zapisywani są w poradniach i pracowniach diagnostycznych do osobnej kolejki. Organizacja udzielanych świadczeń zależy od rodzaju nowotworu oraz wieku pacjenta. Istnieje ogólny podział na nowotwory lite i nowotwory krwi oraz podział na nowotwory występujące u osób dorosłych i u dzieci. W Polsce około 90% nowotworów stanowią nowotwory lite u osób dorosłych, około 9% nowotwory krwi u osób dorosłych i około 1% wszystkie rodzaje nowotworów występujących u dzieci. Organizacja udzielanych świadczeń zależy od rodzaju nowotworu oraz wieku pacjenta. Istnieje ogólny podział na nowotwory lite i nowotwory krwi oraz podział na nowotwory występujące u osób dorosłych i u dzieci. W Polsce około 90% nowotworów stanowią nowotwory lite u osób dorosłych, około 9% nowotwory krwi u osób dorosłych i około 1% wszystkie rodzaje nowotworów występujących u dzieci. Opieka nad chorymi na nowotwory lite w przypadku osób dorosłych opiera się na systemie, którego trzon stanowi Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej–Curie – posiadający trzy oddziały (Warszawa, Gliwice, Kraków). W większości województw istnieją także regionalne ośrodki onkologiczne. Istotną rolę w opiece onkologicznej w Polsce spełniają szpitale kliniczne. Leczenie pacjentów z nowotworem prowadzą również mniejsze ośrodki satelitarne lub oddziały onkologiczne zlokalizowane w szpitalach różnego szczebla. Część świadczeń profilaktycznych, diagnostycznych i leczniczych realizowana jest przez podmioty niepubliczne. Opieką nad chorymi na nowotwory krwi zajmują się ośrodki hematologiczne. Głównymi podmiotami zajmującymi się tą grupą nowotworów są Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz ośrodki uniwersyteckie, oddziały hematologiczne w obrębie niektórych regionalnych centrów onkologii i oddziały hematologiczne w niektórych szpitalach specjalistycznych – łącznie 30 ośrodków. Leczeniem nowotworów w Polsce zajmują się lekarze chirurdzy wielu specjalności, onkolodzy kliniczni, radioterapeuci, hematolodzy, onkolodzy i hematolodzy dziecięcy, specjaliści medycyny nuklearnej i paliatywnej. Ogólna liczba lekarzy specjalistów w dziedzinie chirurgii onkologicznej wynosiła w 2016 roku 700, w dziedzinie onkologii klinicznej 820, a w dziedzinie radioterapii 585. Chociaż w ciągu ostatniej dekady liczba specjalistów w naszym kraju wzrosła dwukrotnie, nadal występują regionalne dysproporcje w dostępności lekarzy poszczególnych specjalności. Dla przykładu – liczba specjalistów z zakresu onkologii na 100 tys. mieszkańców jest w województwie podkarpackim ponad dwukrotnie niższa niż w województwie mazowieckim. Złożoność choroby nowotworowej wymaga podejścia wielospecjalistycznego. Proces diagnostyczno-terapeutyczny powinien być realizowany przez ośrodki doświadczone, dysponujące odpowiednią bazą diagnostyczną, doświadczonym zespołem lekarskim oraz dostępem do programów refundacyjnych. Zawsze lepszym wyborem jest ośrodek doświadczony. Jednakże leczenie, po ustaleniu metody leczenia i monitoringu oraz po wstępnej konsultacji, można realizować w ośrodku regionalnym. Zdaniem ekspertów – kluczowa w kontekście jakości opieki jest referencyjność oddziałów onkologicznych połączona z certyfikowaniem ośrodków zapewniających najskuteczniejszą opiekę. Niebagatelny wpływ na jakoś opieki onkologicznej ma skala doświadczenia udokumentowana odpowiednią liczbą leczonych chorych. W chirurgii jakość leczenia związana jest z liczbą operowanych pacjentów w danym ośrodku. Zwłaszcza przy rzadszych nowotworach bardziej liczy się to, kto ma doświadczenie w ich leczeniu. Wiele podmiotów wykonujących świadczenia onkologiczne realizuje jedynie ich wybrane zakresy, takie jak diagnostyka obrazowa, onkologia kliniczna czy radioterapia. Tymczasem bardzo ważnym etapem koordynowanego leczenia jest wielodyscyplinarne podejście do pacjenta już we wstępnej fazie procesu, poprzez współpracę zespołu specjalistów podczas uzgadniania i planowania optymalnej sekwencji działań. Opracowanie planu leczenia przez wielospecjalistyczny zespół lekarski powinno mieć charakter sformalizowanej czynności, zakończonej omówieniem możliwych i dostępnych opcji terapeutycznych, i zaproponowaniem ich kolejności.
Kompleksowe podejście w onkologii oznacza wystandaryzowane kroki diagnostyczne i terapeutyczne realizowane sekwencyjnie przez zespoły diagnostyczne i terapeutyczne składające się ze specjalistów w zakresie onkologii klinicznej, radioterapii, chirurgii, patomorfologii. W pierwszym kroku w trakcie diagnostyki obrazowej ustalana jest lokalizacja i stopień zaawansowania nowotworu, następnie po pobraniu materiału tkankowego do diagnostyki histopatologicznej i molekularnej ustala się kierunki postępowania terapeutycznego. W wypadku wczesnego rozpoznania i niskiego zaawansowania możliwa jest ścieżka leczenia radykalnego, realizowana przez chirurgów lub radioterapeutów. W innym wypadku, stosuje się leczenie paliatywne, którego celem jest poprawa jakości oraz wydłużenie czasu życia chorego. Jak wskazują eksperci – przy wyborze ośrodka onkologicznego warto wybrać ten, w którym zostaniemy dobrze przebadani. Chociaż czas ma niebagatelne znaczenie, to dokładna diagnostyka onkologiczna stanowi klucz do wyboru optymalnej terapii nowotworu. W mniejszym ośrodku lub prywatnej pracowni czas oczekiwania na badanie diagnostyczne może być krótszy, jednak specjaliści, którzy pracują w dużym ośrodku, mają w dziedzinie chorób nowotworowych dużo większe doświadczenie. Samo leczenie – po konsultacji i ustaleniu metody leczenia i monitoringu – można realizować w ośrodku regionalnym. Umożliwi to szansę na częstsze odwiedziny bliskich osób oraz ułatwi kwestie dojazdu i transportu. Postulaty interdyscyplinarnego i wystandaryzowanego podejścia do leczenia pacjentów dotyczą nie tylko obszaru onkologii. Po pierwsze: kiedy pacjent z nowo rozpoznanym zawałem serca jest leczony interwencyjnie, to jego rokowanie staje się istotnie lepsze. Kardiologia interwencyjna i kardiochirurgia wydłużyła życie wielu chorym. Dzięki osiągnięciom tych dziedzin pacjenci żyją zdecydowanie dłużej. Trzeba pamiętać, że skuteczność interwencji wewnątnaczyniowych (np. wszczepienia stentów) czy rewaskularyzacji metodą wszczepienia pomostów aortalno-wieńcowych (tzw. by-passów) jest zdecydowanie większa gdy pacjent po zabiegu, w obserwacji długoterminowej, przyjmuje odpowiednie leki oraz stosuje w życiu codziennym zachowania prozdrowotne. Niezwykle ważna jest w tym zakresie chociażby rehabilitacja kardiologiczna. To jest tzw. prewencja wtórna i na tym polega pierwsze zadanie kompleksowej kardiologii. Po drugie: na oddziały kardiologiczne przyjmowani są pacjenci coraz starsi z rozpoznaniem zarówno niewydolności serca, jak i innych chorób internistycznych. Wśród tych chorób towarzyszących często jest cukrzyca, niewydolność nerek, choroby tarczycy, obturacyjne lub śródmiąższowe choroby płuc, choroby jelit lub wątroby czy niedokrwistość. Coraz częściej występują również „równolegle” choroby nowotworowe. Interdyscyplinarna kardiologia polega na umiejętnym leczeniu wszystkich tych stanów towarzyszących chorobie serca. Kardiolog musi postępować tak, aby jego leki nie wchodziły w interakcje z innymi przyjmowanymi przez chorego lekami i nie miały objawów niepożądanych wpływających na progresję innych chorób (np. nie pogłębiały niedokrwistości, dysfunkcji nerek). Ideałem jest, aby kardiolog swoim efektywnym leczeniem poprawiał także wydolność innych narządów (np. płuc, nerek, wątroby) lub poprawiał stan kliniczny pacjenta tak, aby było możliwe optymalne (często zabiegowe) leczenie innych chorób. Profilaktyka chorób układu sercowo-naczyniowego jest niedoceniana, ale to ona jest najbardziej skuteczna w ratowaniu „kardiologicznym” naszego społeczeństwa. Jednym z elementów strategii zapobiegania poważnym chorobom serca, oprócz zdrowego stylu życia, są badania profilaktyczne. Z tego powodu stworzyliśmy w ECZ Otwock cztery pakiety diagnostyczne przeznaczone dla osób nie chorujących na serce, a chcących sobie zrobić „kardiologiczny” przegląd. Dla najbardziej aktywnych powstał pakiet Biegacza – dedykowany osobom uprawiającym amatorsko sport lub chcącym powrócić do regularnej aktywności fizycznej po dłuższej przerwie. Pakiety dla Zapracowanego Biznesmana i Atrakcyjnej Bizneswoman są kierowane do osób w szeroko pojętym wieku średnim, które prowadzą intensywne życie zawodowe i może czasem brakuje im czasu na zadbanie o swoje zdrowie. Pakiet dla Seniora to z propozycja dla osób w starszym wieku, które chcą cieszyć się dobrym zdrowiem jak najdłużej i w pełni korzystać z uroków jesieni życia. Powyższe pakiety to propozycje dla osób zdrowych. Osoby chorujące na serce zapraszamy na wstępną konsultację lekarza kardiologa lub internisty, który może zaproponować stworzenie pakietu badań „szytego na miarę.
Nowotwory złośliwe powodują śmierć ok. 100 tysięcy osób rocznie i stanowią drugą przyczynę zgonów w naszym kraju. Prognozy są pesymistyczne – każdego roku notuje się około 160 tysięcy nowych zachorowań, a liczba ta może w najbliższych 10 latach wzrosnąć do poziomu 185 tysięcy. Opieka onkologiczna w Polsce finansowana jest w zasadniczej części ze środków publicznych w ramach świadczeń gwarantowanych, które obejmują programy profilaktyczne, diagnostykę, leczenie, rehabilitację, opiekę paliatywną oraz refundację leków. Wprowadzenie tzw. pakietu onkologicznego w 2015 roku sprawiło, że świadczenia realizowane są w szczególnym trybie – nie obowiązuje limit ilościowy, a pacjenci onkologiczni wyposażeni w Zieloną Kartę DiLO zapisywani są w poradniach i pracowniach diagnostycznych do osobnej kolejki. Organizacja udzielanych świadczeń zależy od rodzaju nowotworu oraz wieku pacjenta. Istnieje ogólny podział na nowotwory lite i nowotwory krwi oraz podział na nowotwory występujące u osób dorosłych i u dzieci. W Polsce około 90% nowotworów stanowią nowotwory lite u osób dorosłych, około 9% nowotwory krwi u osób dorosłych i około 1% wszystkie rodzaje nowotworów występujących u dzieci. Opieka nad chorymi na nowotwory lite w przypadku osób dorosłych opiera się na systemie, którego trzon stanowi Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej–Curie – posiadający trzy oddziały (Warszawa, Gliwice, Kraków). W większości województw istnieją także regionalne ośrodki onkologiczne. Istotną rolę w opiece onkologicznej w Polsce spełniają szpitale kliniczne. Leczenie pacjentów z nowotworem prowadzą również mniejsze ośrodki satelitarne lub oddziały onkologiczne zlokalizowane w szpitalach różnego szczebla. Część świadczeń profilaktycznych, diagnostycznych i leczniczych realizowana jest przez podmioty niepubliczne. Jak podkreślają eksperci – najlepszy szpital onkologiczny zapewnia nie tylko dostęp do nowych metod terapii oraz innowacyjnych leków, ale również opiekę i komfort leczenia. Opieką nad chorymi na nowotwory krwi zajmują się ośrodki hematologiczne. Głównymi podmiotami zajmującymi się tą grupą nowotworów są Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz ośrodki uniwersyteckie, oddziały hematologiczne w obrębie niektórych regionalnych centrów onkologii i oddziały hematologiczne w niektórych szpitalach specjalistycznych – łącznie 30 ośrodków. W Polsce wzrasta liczba placówek (publicznych i prywatnych) prowadzących leczenie onkologiczne. Równocześnie powstaje niewiele ośrodków oferujących kompleksowe i skojarzone leczenie nowotworów z użyciem chirurgii, metod systemowych oraz radioterapii. Leczeniem nowotworów w Polsce zajmują się lekarze chirurdzy wielu specjalności, onkolodzy kliniczni, radioterapeuci, hematolodzy, onkolodzy i hematolodzy dziecięcy, specjaliści medycyny nuklearnej i paliatywnej. Ogólna liczba lekarzy specjalistów w dziedzinie chirurgii onkologicznej wynosiła w 2016 roku 700, w dziedzinie onkologii klinicznej 820, a w dziedzinie radioterapii 585. Chociaż w ciągu ostatniej dekady liczba specjalistów w naszym kraju wzrosła dwukrotnie, nadal występują regionalne dysproporcje w dostępności lekarzy poszczególnych specjalności. Dla przykładu – liczba specjalistów z zakresu onkologii na 100 tys. mieszkańców jest w województwie podkarpackim ponad dwukrotnie niższa niż w województwie mazowieckim. Złożoność choroby nowotworowej wymaga podejścia wielospecjalistycznego. Proces diagnostyczno-terapeutyczny powinien być realizowany przez ośrodki doświadczone, dysponujące odpowiednią bazą diagnostyczną, doświadczonym zespołem lekarskim oraz dostępem do programów refundacyjnych. Zawsze lepszym wyborem jest ośrodek doświadczony. Jednakże leczenie, po ustaleniu metody leczenia i monitoringu oraz po wstępnej konsultacji, można realizować w ośrodku regionalnym. Zdaniem ekspertów – kluczowa w kontekście jakości opieki jest referencyjność oddziałów onkologicznych połączona z certyfikowaniem ośrodków zapewniających najskuteczniejszą opiekę. Niebagatelny wpływ na jakoś opieki onkologicznej ma skala doświadczenia udokumentowana odpowiednią liczbą leczonych chorych. W chirurgii jakość leczenia związana jest z liczbą operowanych pacjentów w danym ośrodku. Zwłaszcza przy rzadszych nowotworach bardziej liczy się to, kto ma doświadczenie w ich leczeniu. Wiele podmiotów wykonujących świadczenia onkologiczne realizuje jedynie ich wybrane zakresy, takie jak diagnostyka obrazowa, onkologia kliniczna czy radioterapia. Tymczasem bardzo ważnym etapem koordynowanego leczenia jest wielodyscyplinarne podejście do pacjenta już we wstępnej fazie procesu, poprzez współpracę zespołu specjalistów podczas uzgadniania i planowania optymalnej sekwencji działań. Opracowanie planu leczenia przez wielospecjalistyczny zespół lekarski powinno mieć charakter sformalizowanej czynności, zakończonej omówieniem możliwych i dostępnych opcji terapeutycznych, i zaproponowaniem ich kolejności. Kompleksowe podejście w onkologii oznacza wystandaryzowane kroki diagnostyczne i terapeutyczne realizowane sekwencyjnie przez zespoły diagnostyczne i terapeutyczne składające się ze specjalistów w zakresie onkologii klinicznej, radioterapii, chirurgii, patomorfologii. W pierwszym kroku w trakcie diagnostyki obrazowej ustalana jest lokalizacja i stopień zaawansowania nowotworu, następnie po pobraniu materiału tkankowego do diagnostyki histopatologicznej i molekularnej ustala się kierunki postępowania terapeutycznego. W wypadku wczesnego rozpoznania i niskiego zaawansowania możliwa jest ścieżka leczenia radykalnego, realizowana przez chirurgów lub radioterapeutów. W innym wypadku, stosuje się leczenie paliatywne, którego celem jest poprawa jakości oraz wydłużenie czasu życia chorego. Jak wskazują eksperci – przy wyborze ośrodka onkologicznego warto wybrać ten, w którym zostaniemy dobrze przebadani. Chociaż czas ma niebagatelne znaczenie, to dokładna diagnostyka onkologiczna stanowi klucz do wyboru optymalnej terapii nowotworu. W mniejszym ośrodku lub prywatnej pracowni czas oczekiwania na badanie diagnostyczne może być krótszy, jednak specjaliści, którzy pracują w dużym ośrodku, mają w dziedzinie chorób nowotworowych dużo większe doświadczenie. Samo leczenie – po konsultacji i ustaleniu metody leczenia i monitoringu – można realizować w ośrodku regionalnym. Umożliwi to szansę na częstsze odwiedziny bliskich osób oraz ułatwi kwestie dojazdu i transportu.
Takie ciekawostki można znaleźć na stronie ministerstwa zdrowia ! Pacjenci postrzegają polski system opieki onkologicznej za nieprzyjazny i niewystarczająco skupiony wokół ich potrzeb . Dotychczasowe niedoskonałości systemu powodują, że większość chorób nowotworowych wykrywana jest w zaawansowanych stadiach, a brak koordynacji i pomiaru jakości udzielanych świadczeń skutkują opóźnieniem procesu diagnostyczno-terapeutycznego, ryzykiem nieprawidłowego kwalifikowania chorego do określonej metody leczenia, ryzykiem niewłaściwej sekwencji leczenia skojarzonego i w konsekwencji niezadawalającymi wynikami leczenia. W 2015 r. wprowadzono tzw. pakiet onkologiczny , który miał zagwarantować pacjentom chorującym na nowotwory nielimitowane leczenie i skrócić czas na przeprowadzenie diagnostyki i wdrożenie planu leczenia. Jak wskazano w raporcie Najwyższej Izby Kontroli w wyniku wejścia w życie nowych przepisów doszło do rozproszenia opieki onkologicznej i nie odnotowano znaczącej poprawy w obszarach determinujących skuteczność leczenia onkologicznego. Efektem wprowadzonych rozwiązań prawnych stały się negatywne zjawiska powodujące ogromne koszty dla budżetu państwa, w tym m.in. dublowanie świadczeń oraz podejmowanie nieodpowiedniego leczenia. Rozproszenie opieki onkologicznej na wiele małych ośrodków okazało się nie tylko nieefektywne ekonomicznie, ale również szkodliwe z punktu widzenia osiąganych wyników leczenia. Wprowadzenie pakietu onkologicznego, umożliwiło funkcjonowanie ośrodków niewyspecjalizowanych, operujących niewielką liczbę pacjentów, co w rezultacie może przekładać się na niską jakość udzielanych świadczeń jak i niewystarczający stopień zapewnienia możliwości stałego szkolenia personelu. Wprowadzenie pakietu onkologicznego oraz karty diagnostyki i leczenia onkologicznego spowodowała znaczne obciążenie centrów onkologicznych. W efekcie 17 największych tego typu placówek, stanowiących poniżej 1% wszystkich świadczeniodawców, którzy podpisali kontrakt na realizację pakietu onkologicznego, leczyło ponad 50% pacjentów onkologicznych. Wprowadzeniu pakietu onkologicznego nie towarzyszyła standaryzacja postępowania diagnostyczno-terapeutycznego, ani wprowadzenie mierników efektywności leczenia. Mając na uwadze niewydolność dotychczasowego systemu opieki onkologicznej zainicjowana została kompleksowa reforma polskiej onkologii, uwzględniająca zwiększenie środków przeznaczonych na ochronę zdrowia, które na koniec 2019 r. po raz pierwszy w historii mają przekroczyć poziom 100 mld zł. Za fundament reformy opieki onkologicznej w Polsce przyjęto opracowanie koncepcji koordynowanej opieki nad pacjentem onkologicznym. W 2019 r. uruchomiono pilotaż opieki nad świadczeniobiorcą w ramach sieci onkologicznej, który będzie stanowił podstawę do oceny rozwiązań systemowych umożlwiających przyjęcie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO). Wprowadzeniu KSO towarzyszyć ma ujednolicenie standardów diagnostyki i leczenia. Zainicjowana zmiana systemu obejmuje wprowadzenie produktów kompleksowej opieki onkologicznej do koszyka świadczeń gwarantowanych. Od 1 października 2019 r. po raz pierwszy w Polsce uruchomiono wyspecjalizowane jednostki Breast Cancer Units przeznaczone dla pacjentów z rakiem piersi, zapewniające kompleksową diagnostykę oraz indywidualny proces leczenia onkologicznego. W celu zwiększenia dostępności do nowoczesnych terapii lekowych od 2018 r. na listach refundacyjnych, pojawiają się nowe cząsteczki lub nowe wskazania. Terapie lekowe wprowadzane na listy refundacyjne mają charakter najbardziej innowacyjnych programów lekowych i w istotnym stopniu zbliżają zakres dostępnych w Polsce terapii onkologicznych do poziomu europejskiego, w szczególności dla następujących nowotworów: piersi, nerek, płuca, gruczołu krokowego, chłoniaków, nowotworów hematologicznych, oraz nowotworów głowy i szyi. Wprowadzone terapie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom stowarzyszeń pacjentów onkologicznych. W 2019 r. rozpoczęła się realizacja projektu taryfikacji wszystkich świadczeń onkologicznych. Zadanie zostało zlecone Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Analiza obejmuje najistotniejsze obszary świadczeń onkologicznych, wymagające pilnej rekonstrukcji i ponownej wyceny, w tym diagnostykę onkologiczną – pakiety onkologicznej diagnostyki ambulatoryjnej, koszty leczenia chirurgicznego i radioterapii oraz wycenę hospitalizacji do chemioterapii i radioterapii, a także świadczenia towarzyszące leczeniu pacjentów z chorobą nowotworową, w tym leczenie powikłań. Zaproponowano nowatorski model finansowania diagnostyki patomorfologicznej nowotworów, promujący jakość nowoczesnej diagnostyki i umożliwiający pokrycie kosztów z nią związanych. W celu promocji badań naukowych i prac rozwojowych w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu, w 2019 r. została powołana Agencja Badań Medycznych (ABM). Prace ABM przyczynią się do zwiększenia udziału pacjentów onkologicznych w badaniach klinicznych, rozwoju niekomercyjnych badań klinicznych w dziedzinie onkologii oraz do poprawy organizacji systemu badań naukowych w onkologii. W celu poprawy jakości wykonywanych badań patomorfologicznych w 2019 r. rozpoczęła się realizacja projektu wprowadzenia obowiązkowej akredytacji dla zakładów patomorfologii. Pierwsze akredytacje spodziewane są na przełomie 2021/2022 r. Posiadanie akredytacji będzie miało istotny wpływ na podmioty lecznicze, które udzielają świadczeń onkologicznych – planowane jest m.in., aby podmioty akredytowane miały preferencje przy zawieraniu umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ). Budowanie silnych kadr medycznych, w szczególności zwiększenie liczby lekarzy, pielęgniarek i innych zawodów medycznych jest strategicznym celem warunkującym poprawę opieki onkologicznej w kraju. W 2018 r. rozpoczęto działania obejmujące podniesienie atrakcyjności procesu szkolenia specjalizacyjnego, uznanie części dziedzin za dziedziny priorytetowe, przyznawanie wyższego wynagrodzenia zasadniczego lekarzom, którzy podejmą specjalizację z dziedzin priorytetowych, zwiększenie zakresu finansowania szkoleń w trybie rezydentury, zwiększenie wynagrodzenia stażystów oraz przyznawanie miejsc rezydenckich finansowanych z budżetu państwa. Wraz ze wzrostem liczby pielęgniarek i położnych wzrosła liczba szkół kształcących pielęgniarki. Liczba aktywnych zawodowo pielęgniarek w okresie od 2010 r. do 2018 r., wzrosła o 43 966 osób, tj. o około 23%, a liczba aktywnych zawodowo położnych w okresie od 2010 r. do 2018 r., wzrosła o 6 406 osób, tj. o około 29 %. Istotnym wsparciem dla poprawy dostępu do wysokiej jakości świadczeń onkologicznych oraz badań profilaktycznych jest NPZChN, realizowany konsekwentnie od 2006 r. Głównym celem NPZChN jest dążenie do przybliżenia się do wskaźników europejskich w zakresie 5-letnich przeżyć chorych na nowotwory, mające największy udział w strukturze zgonów na nowotwory w Polsce. Cel ten realizowany jest przez następujące priorytety: − promocję zdrowia i profilaktykę nowotworów, − profilaktykę wtórną, diagnostykę oraz wczesne wykrywanie nowotworów, − wsparcie procesu leczenia nowotworów, − edukację onkologiczną, − wspomaganie systemu rejestracji nowotworów. Narodowa Strategia Onkologiczna przewiduje kontynuację zadań NPZChN w ramach obszarów i działań określonych w NSO. Uzupełnieniem kompleksowej reformy polskiej onkologii jest przekształcenie z dniem 1 stycznia 2020 r. Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie w Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy (NIO-PIB). Celem tego zadania jest zapewnienie możliwości realizowania przez NIO-PIB zadań o charakterze strategicznym z punktu widzenia polskiego systemu opieki zdrowotnej m.in.: sprawnej organizacji działań profilaktycznych, badań przesiewowych, odpowiedniego kształcenia kadr, optymalizacji procesu diagnostyczno-terapeutycznego oraz prowadzenia innowacyjnych badań, a także rozwijania krajowej i międzynarodowej współpracy naukowej. Reorganizacja Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie, w tym nadanie statusu Państwowego Instytutu Badawczego jest rozwiązaniem istotnie wzmacniającym skuteczność reform prowadzonych obecnie przez Ministra Zdrowia w zakresie onkologii. Powyższe działania, niezwykle potrzebne dla rozwoju polskiej onkologii, należy uznać za pierwszy, wyraźny krok w stronę pacjentocentrycznego systemu opieki onkologicznej. Jednakże zainicjowana w 2018 r. reforma jest aktualnie w fazie początkowej i wymaga uzupełnienia o szereg działań wskazanych w niniejszej Narodowej Strategii Onkologicznej.
Te dane nie są zbyt optymistyczne. Niestety dane w kwestii onkologii w naszym kraju wciąż wskazują na to, że jest wiele rzeczy, które należy zmienić. Eksperci sugerują, że już nie tylko onkolodzy, radioterapeuci czy chirurdzy onkologiczni są potrzebni w przypadku terapii pacjentów z nowotworami. Koniecznie może okazać się włączenie do terapii także osób z innych specjalizacji. Wspomina się o tym, że radioterapia, chemioterapia czy też terapie skojarzone mogą niekorzystnie wpływać na mózg i warto też w cały schemat leczenia zaangażować neuroonkologów. Na skutek terapii onkologicznej może dochodzić do uszkodzenia tkanki mózgowej, co jest potwierdzane także w badaniach obrazowych. Przykładowo w przypadku terapii glejaka po kilku miesiącach może dojść do wystąpienia zmiany ogniskowej w mózgu, która może zostać w niewłaściwy sposób zinterpretowana i może zostać w konsekwencji podjęta próba operacji, co oczywiście jest ogromnym zagrożeniem dla pacjenta, ponieważ wszelkie manipulacje w obrębie mózgu są związane z bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia. Bardzo dobrą informacją jest to, że w planach jest stworzenie odpowiedniego systemu neurologicznego w naszym kraju, która będzie kontrolował pacjentów onkologicznych. Podobne zagrożenia mogą wystąpić także w przypadku serca. Jakiś czas temu opracowano przełomową terapię w leczeniu między innymi chłoniaka Hodkina, raka nerki, płuca czy czerniaka. Jak się jednak okazało stosowanie jej mogło mieć działanie toksyczne jeżeli chodzi o serce, które mogło objawiać się pod postacią zaburzeń rytmu serca, zapalenia mięśnia sercowego czy migotaniem przedsionków. Niestety w przypadku wielu pacjentów taka sytuacja przyczyniła się do zgonu. Podkreśla się więc, że bardzo ważne w pierwszych etapach leczenia, gdy ta toksyczność jest największa jest przeprowadzanie badań elektrokardiograficznych, co pozwoli na kontrolowanie pracy serca. Istotne jest także aby poprawiać wiedzę kardiologów na temat tego jakie powikłania mogą być związane z terapią onkologiczną. Dzięki temu szybciej będzie mogła być postawiona diagnoza i rozpoczęta terapia. Pozytywną informacją jest to, że coraz więcej kardiologów chce się kształcić w tym kierunku, aby w jak najlepiej pomagać pacjentom. W dużym stopniu narażona na działanie terapii onkologicznych jest także skóra. Może ona reagować do tego stopnia, że konieczne może być zmiana dawki, a nawet substancji terapeutycznych co z pewnością może negatywnie wpływać na wynik leczenia. Warto jest także wspomnieć o tomoterapii. Dzięki niej możliwe jest podanie pacjentowi znacznie wyższej dawki, miejscowo skierowanego promieniowania, ale przy mniejszym stopniu uszkodzenia zdrowych komórek gospodarza. Pozwala to na rzadsze wystąpienie skutków ubocznych lub występują one w mniejszym nasileniu. Rzadziej występuje suchość w jamie ustnej, przewlekły ból czy zwłóknienia. Pozwala to także na to, że pacjent może liczyć na poprawę jakości życia po terapii W tej metodzie możliwa jest także jej adaptacja ze względu na zmianę wielkości guza nowotworowego, obrzęku czy też spadku masy ciała pacjenta. Nowe wersje urządzeń pozwalają także na napromienianie w miejscach ruchomych takich jak płuca i piersi. Największe zastosowanie urządzenia te mają w przypadkach, w których zmiana nowotworowa występuje w niewielkiej odległości od zdrowych, kluczowych dla naszego organizmu struktur, dlatego też duże zastosowanie metoda ta znalazła w przypadku nowotworów głowy i szyi. Wciąż trzeba jeszcze wprowadzić zmiany odnośnie onkologii w naszym kraju. Przykrą wiadomością jest to, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym dochodzi do wzrostu śmiertelności z powodu raka piersi. Skutki licznych zabiegów mogą w znacznym stopniu pogorszyć jakość życia. Przykładowo przeprowadzenie odpowiedniej rehabilitacji pozwala na obniżenie częstotliwości występowania obrzęków po mastektomii. Bardzo ważne jest zachęcanie do aktywności fizycznej przez cały okres leczenia, oczywiście specjalnie dostosowanej do kondycji pacjentki. Da się jednak zauważyć, że na przestrzeni kilkunastu lat znacznie poprawiła się jakość leczenia, co przekłada się na to, że przeżycie pacjentów jest dłuższe. Wynika to między innymi z zastosowania nowoczesnych metod diagnostycznych oraz terapeutycznych. Warto również wspomnieć o tym, że świadomość obywateli naszego kraju odnośnie badań profilaktycznych, a także dbania o zdrowie jest na coraz wyższym poziomie. To z pewnością przekłada się na to, że ryzyko zachorowania staje się mniejsze. Warto także zaznaczyć, że systematyczne przeprowadzanie badań pozwala na to, że nowotwór nie osiąga zaawansowanego stadium, który z pewnością jest dużo trudniejszy do wyleczenia. Istotną rolę odgrywa również właściwa dieta. Przykrą wiadomością jest to, że około 5-20 procent pacjentów ginie z powodu wyniszczenia spowodowanego niedożywieniem. Właściwe odżywianie jest bardzo ważne od momentu postawienia diagnozy ponieważ jeśli organizmowi brakuje niezbędnych składników, to jego układ odpornościowy może w niewłaściwy sposób reagować na terapię. Dobrą informacją jest to, że w wielu ośrodkach, w których przeprowadzane są terapie onkologiczne, pacjenci mogą również liczyć na pomoc terapeutów. Bardzo ważne w całym procesie leczenia jest pomoc psychologów dla pacjentów onkologicznych. Osobą, która może jej udzielać jest psychoonkolog. Celem jego pracy jest przygotowanie pacjenta do terapii, a także pomoc jego najbliższym. Pomaga także personelowi medycznemu ponieważ odciąża ich psychicznie. Jest więc on pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy chorym, a personelem. Jest to korzystne w przypadku dwóch stron. Warto zaznaczyć, że wielu pacjentów w czasie wizyty u specjalisty jest w znacznym stopniu zestresowanym. Często jego myśli są w zupełnie innym miejscu, co przekłada się na to, że zrozumienie informacji, które są im przekazywane przez lekarza może być nie być łatwe. Podczas rozmowy z psychoonkologiem często dochodzi do sytuacji, w której jeszcze raz, w mniej stresującej atmosferze wyjaśnia on choremu, to co powiedział mu specjalista. Pamiętać należy o tym, że cały okres, w którym stawiana jest diagnoza oraz przeprowadzana terapia może w istotnym stopniu niekorzystnie wpływać na zdrowie psychicznych chorych. Bardzo trudny jest moment, w którym stawiana jest diagnoza. Często może jej towarzyszyć złość, a także stany depresyjne. Chory nie jest w stanie poradzić sobie ze strachem i bardzo zależy mu na tym aby jak najszybciej uzyskać pomoc. W takiej sytuacji bardzo ważne jest zapanowanie nad wszelkimi negatywnymi emocjami co pozwoli na jak najszybsze rozpoczęcie odpowiedniej terapii. Pamiętać należy również o tym, że bardzo ważne jest odpowiednie nastawienie, które jak zostało potwierdzone w badaniach, korzystnie wpływa na końcowy wynik terapii. Motywacja do poddawania się niezbędnym procedurom medycznym i stawianie sobie nowych celów może poprawić jakość życia chorego, a w razie niepowodzeń pozwala lepiej sobie poradzić z bieżącymi sprawami. Co ciekawe bardzo ważną dziedziną, w której mogą działać psychoonkolodzy jest szerzenie informacji na temat profilaktyki nowotworowej, która ma przecież bardzo duże znaczenie. Chodzi nie tylko o zapobieganie nowotworom, ale także wykorzystanie metod diagnostycznych, które pozwalają na wczesne wykrycie nieprawidłowości. Jeżeli chodzi o psychoonkologię to bardzo popularną metodą jest metoda Simontona, której założeniem jest poprawa stanu emocjonalnego pacjenta. Łączy ona elementy relaksacji, metod samopoznawczych, a także elementy psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Pacjent podczas tej terapii ma za zadanie nauczyć się panować nad przeżywanymi emocjami oraz radzić sobie z nimi. Dzięki tej metodzie udaje się w łatwiejszy sposób komunikować się z pacjentami, a także sprawić, że ich nastawienie do terapii jest dużo lepsze. Inną terapią jest terapia akceptacji i zaangażowania. W niej z kolei stawia się na to, aby pacjent pogodził się z sytuacją, w której się znalazł, a także skupił się na teraźniejszości i przyjemności w trakcie wykonywania codziennych czynności. Stosowana jest także metoda nazywana “Treningiem Redukcji Stresu”. Jej pozytywnym aspektem jest to, że dochodzi do redukcji objawów somatycznych, a w badaniach potwierdzono, że korzystnie wpływa na pracę układu odpornościowego. Niestety wciąż problemem jest to, że opieka psychoonkologów w naszym kraju wciąż nie jest refundowana.
Na pewnej konferencji przedstawiono dane z których wynika, że pięcioletnie wyleczenie wynosi w naszym kraju około 48 procent. 56 procent w przypadku kobiet, a 41 jeżeli chodzi o mężczyzn. Jak się okazuje średnia ta jest o około 10-15 procent mniejsza niż w przypadku bogatszych krajach. Jeżeli chodzi o Europę Zachodnią to wskaźnik ten wynosi 60-70 procent, a w Stanach Zjednoczonych aż 70-80 procent. Według ekspertów takie zależności wynikają właśnie z nakładów na onkologię. W przypadku Polski jest to około dwa tysiące dolarów na jednego pacjenta, natomiast w krajach takich jak Francja, Niemcy czy Belgia są to cztery tysiące. Pozytywną informacją jest to, że na przestrzeni lat sytuacja w polskiej onkologii ulega poprawie, co zwiększa szanse pacjentów na przeżycie. Naukowcy na całym świecie starają się dowiedzieć co przyczynia się do rozwoju nowotworów, jak im zapobiec, jak je leczyć oraz co bardzo ważne, wykryć możliwie jak najwcześniej. Eksperci zwracają uwagę na to, że 3/4 nowotworów zależy od naszego stylu życia. Moim zdaniem to bardzo duży odsetek sugerujący to, że to my sami w dużej mierze odpowiadamy za rozwój nowotworów. To powinien być jasny sygnał dla wszystkich obywateli aby zmienić swój styl życia i zacząć stosować się do zaleceń specjalistów opierających się na najnowocześniejszych badaniach. Jeżeli chodzi o zapobieganie rozwoju nowotworów to cały czas wspomina się o tym jak ogromną rolę odgrywa aktywność fizyczną. Doskonale wiemy o tym, że zmniejsza ona nie tylko ryzyko rozwoju groźnych nowotworów, ale także innych chorób, które stają się coraz częściej diagnozowane, prawdopodobnie z uwagi na niewłaściwy tryb życia, który prowadzi znaczna część społeczeństwa. Cały czas zmieniają się zalecenia co do ilości aktywności fizycznej, która powinna być wykonywana regularnie. Obecnie mówi się o 2,5 do 5 godzin umiarkowanej lub 1,25 do 2,5 intensywnej aktywności fizycznej każdego tygodnia. Jeżeli nie jest to możliwe to jak podkreślają specjaliści każdy rodzaj oraz czas wykonywanej aktywności pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i zmniejsza prawdopodobieństwo rozwoju groźnych chorób. W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest wielu osobom wygospodarować odpowiednią ilość czasu jednak jest to jak najbardziej możliwe, potrzeba tylko odpowiedniej organizacji. Pierwsze dni, tygodnie, a nawet miesiące mogą być trudne jednak wydaje mi się, że warto jest się zmobilizować ponieważ jak widzimy dzięki niej możemy uniknąć licznych chorób. Dzięki regularnemu wysiłkowi zmniejsza się ryzyko rozwoju raka okrężnicy w przypadku mężczyzn. Jeżeli chodzi zaś o kobiety to redukcji ulega ryzyko rozwoju raka piersi, endometrium, nerki czy wątroby. W ostatnim czasie bardzo wiele mówi się o tym, że sztuczna inteligencja znajduje w medycynie coraz większe zastosowanie. Jak się okazuje w przypadku badań obrazowych wykorzystywanych często w przesiewowych badaniach okazuje się niezwykle skuteczna. Istnieje Europejski Kodeks Walki z Rakiem, który uwzględnia dziesięć najważniejszych czynników rozwoju nowotworów. Podkreśla się istotną rolę aktywności fizycznej, a także unikania stresów. Oczywiście unikanie sytuacji stresujących w dzisiejszych czasach jest praktycznie niemożliwe. Niemal na każdym kroku możemy się z nim spotkać. Ważne jest aby zrównoważać te stresory poprzez chociażby wykonywanie czynności, które nas relaksują, sprawiają nam przyjemność i pozwalają zapomnieć o codziennych problemach. Zaleca się także zaszczepienie przeciwko wirusowi zapalenia wątroby, który może zwiększać ryzyko rozwoju jej raka, a w przypadku kobiet także przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, który odpowiada za większą część przypadków raka szyjki macicy. Powinno się także unikać przypadkowych stosunków seksualnych, a jeżeli w rodzinie występowały nowotwory to warto jest wykonać badania genetyczne. Niezbędne jest także unikanie spożywania alkoholu. W ostatnim czasie przeprowadzone badania sugerują, że jego każda ilość może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworu na skutek tego, że w wyniku jego metabolizmu powstaje aldehyd octowy, który ma działanie karcynogenne. Należy również wspomnieć o nałogu palenia papierosów. Co prawda coraz mniejsza liczba osób pali papierosy, jednak wciąż jest to bardzo duża grupa osób. W dzisiejszych czasach i tak jesteśmy narażeni na ogromną ilość zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu, którą i tak wdychamy narażając się także na rozwój nowotworów. Wydaje mi się więc, że nie koniecznie trzeba unikać czynników, które przyczyniają się do zwiększenia ryzyka ich rozwoju. Odpowiednia diagnostyka jest podstawą do tego, aby przeprowadzić skuteczne leczenie. Należy zaznaczyć, że musi być ona przeprowadzona odpowiednio wcześnie. Nie da się nie zauważyć, że aby było to możliwe należy zwiększyć nakłady finansowe. Dzięki temu możliwy będzie zakupienie nowoczesnej aparatury, a także leków, które często są bardzo drogie i niestety nie objęte refundacją. Wiele osób wciąż nie chce się decydować na regularne badania co niestety zwiększa ryzyko rozwoju u nich nowotworów i osiągnięciu stadiów, które niestety bardzo często nie są już wyleczalne lub sprawiają, że dana osoba ma mniejsze szanse na przeżycie. Rozwój licznych nowotworów trwa nawet kilka lat. Gdyby ktoś regularnie, raz w roku wykonywał różnego rodzaju badania diagnostyczne to ryzyko osiągnięcia zaawansowanych stadiów byłoby znacznie mniejsze. Według Światowej Organizacji Zdrowia zainwestowanie w prewencję około 11,4 biliona dolarów pozwala na zaoszczędzenie 100 bilionów związanych z leczeniem. Oczywiście sumy te są bardzo duże jednak z pewnością stosunki te są zbliżone jeżeli weźmiemy pod uwagę mniejsze kwoty, które są przeznaczane na profilaktykę chorób nowotworowych w różnych państwach, także w Polsce. Miejmy nadzieję, że wraz z upływem czasu sytuacja w naszym kraju ulegnie poprawie. Ostatnio przeprowadzono pewne badanie, które wykazało, że sztuczna inteligencja okazała się skuteczniejsza w wykrywaniu nieprawidłowości podczas mammografii niż lekarze. Każdy lekarz zwykle inaczej interpretuje konkretne zdjęcie co może przyczynić się do tego, że pewne rzeczy mogą zostać pominięte. Pamiętajmy, że człowiek ma prawo do błędu. Bardzo dobrze więc aby w takiej sytuacji, w razie jakiś niepewności można by było liczyć na różnego rodzaju urządzenia czy oprogramowania, które powstają przecież po to aby zwiększać standardy leczenia oraz diagnostyki, zwiększając szanse pacjentów na przeżycie. Jedno jest pewne sztuczna inteligencja nie jest w stanie w stu procentach zastąpić lekarzy, którzy przecież mają również kontakt z pacjentkami, który jest bardzo ważny. Bardzo wiele mówi się o naturalnych związkach, które są w stanie zredukować ryzyko rozwoju nowotworów. Jakiś czas temu przeanalizowano kilka tysięcy badań nad kurkuminą, która występuje w kurkumie. Jak się okazuje jest ona w stanie zredukować ryzyko rozwoju ośmiu rodzajów nowotworów. Przeprowadzone badania wykazały, że może ona być skuteczna w leczeniu raka piersi, płuc, żołądka, krwi, szpiku, kostnego, trzustki czy prostaty. Naukowcy uważają, że jej działanie oparte jest na blokowaniu transportowania składników odżywczych do komórek nowotworowych. Co więcej nie działa ona negatywnie na zdrowe komórki ponieważ toksyczne związki, które są uwalniane z martwych komórek są przez nią blokowane. Oczywiście związek ten nie może być wykorzystywany jako jedyna forma terapii onkologicznej, jednak lekarze będa dalej koncentrować się na jej składnikach, co może przybliży ich do stworzenia jeszcze bardziej skutecznych leków. Trzeba również zaznaczyć, że istnieją pewne ograniczenia co do jej stosowania. Jest ona bowiem bardzo słabo wchłanialna, co wiąże się z tym, że aby mogła działać odpowiednio skutecznie musiałaby być przyswojona w bardzo dużej ilości. Niestety nie jest to możliwe ponieważ spowodowałoby to wystąpienie działań niepożądanych takich jak: biegunki, wymioty, czy bóle głowy.
Bardzo dobrą informacją jest to, że pomimo pandemii leczenie onkologiczne dzieci przebiegało bez większych komplikacji. Niestety na tę chwilę nie ma jeszcze danych dotyczących wszystkich 18 ośrodków w naszym kraju. Problemem może być obecnie dostęp do badań ultrasonograficznych, a także tomografii. Rozpoznanie nowotworu w pierwszym lub drugim stadium często może wiązać się tylko w przeprowadzaniu operacji (oczywiście w zależności od nowotworu). W takim wypadku bardzo często da się uniknąć chemio- i radioterapii. Wiele dobrego mówi się w ostatnim czasie o terapii zwanej CAR-T. Polega ona na tym, że limfocyty pobrane od konkretnego pacjenta są poddawane modyfikacjom w warunkach laboratoryjnych. Następnie wycisza się układ odpornościowy pacjenta poprzez chemioterapię. W dalszej kolejności tak zmienione limfocyty wprowadza się do organizmu chorego. Cała procedura jest bardzo skomplikowana i wymaga sporych nakładów finansowych jednak charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością, co w przypadku każdej choroby jest przecież najważniejsze. Stopniowo taka terapia jest wprowadzana w naszym kraju oraz przeprowadzane są liczne badania dotyczące jej skuteczności. Terapia ta może wykazywać bardzo duże zastosowanie w przypadku chłoniaków, a także ostrej białaczce limfoblastycznej. Prawdopodobnie będzie ona także zarejestrowana w przypadku szpiczaka plazmocytowego, na którego obecnie nie ma skutecznego leczenia. Wspominając o wysokich kosztach tego typu leczenia, to należy wspomnieć, że na razie nie jest ona refundowana i często możliwość jej przeprowadzanie wiąże się z przeprowadzeniem pieniężnych zbiórek, które cieszą się w naszym kraju coraz większą popularnością. Należy wspomnieć o tym, że w dzisiejszych czasach dostęp do coraz bardziej zaawansowanych metod terapeutycznych jest coraz łatwiejszy. Konieczne jest więc stworzenie właściwych form finansowania, które pozwolą na przeprowadzenie jak największej liczby tego typu terapii. Nie można zapominać o tym, że bardzo ważne jest aby opiekunowie zatroszczyli się także o swoje zdrowie. Pomaganie choremu w wielu przypadkach jest związane z obciążeniem nie tylko psychicznym, ale również fizycznym w codziennych czynnościach, które do tej pory było w stanie wykonywać samodzielnie. W warunkach szpitalnych chory może liczyć na pomoc personelu medycznego, ale w domu musi być zdany na własne umiejętności oraz doświadczenie. Zdarza się, że opiekun bardzo często musi zrezygnować z życia zawodowego. Wiąże się to z pogorszeniem sytuacji materialnej rodziny, ale także zdrowiem psychicznym osoby, która opiekuje się chorym, ponieważ w wielu przypadkach jest on pozbawiony kontaktu z rówieśnikami. Dobrze aby taka osoba mogła liczyć na wsparcie bliskich osób, którzy chętnie udzielą wszelkiej pomocy, która choć trochę odciąży opiekuna, aby miał on czas na własne zainteresowania albo regenerację. W naszym kraju przeprowadza się szereg kampanii związanych z onkologią, co według mnie jest bardzo dobrym działaniem. Ich celem jest sprawienie aby każde dziecko, które zachoruje miało realną szansę na wyzdrowienie. Licznym kampaniom towarzyszą działania na portalach społecznościowych, które obecnie mają bardzo duże zasięgi i docierają do znacznej części społeczeństwa. Dzięki temu ma zostać poprawiona świadomość na temat chorób nowotworowych. W Polsce prowadzone są także bardzo interesujące projekty, jak chociażby w Łodzi, którego założeniem jest leczenie wszystkich dzieci, u których rozpoznaje się ostrą białaczkę limfoblastyczną. Głównym założeniem takiego działania jest umożliwienie dostępu wszystkim dzieciom do najnowocześniejszych terapii około 550-600 dzieciom. Jeżeli chodzi o diagnostykę to ma być przeprowadzana analiza molekularna i genetyczna komórek białaczkowych. Ponadto modyfikacja terapii będzie się opierała na badaniu odpowiedzi na konkretne leczenie. Jedna z fundacji w Poznaniu również robi bardzo wiele dobrego jeżeli chodzi o onkologię dziecięcą. Program opiera się na ograniczeniu zdrowotnych i społecznych skutków późnego diagnozowania chorób nowotworowych u dzieci i młodzieży. Jednym z założeń jest także działanie w zakresie profilaktyki, a także wczesnych objawów nowotworów. Ponadto informacje na temat onkologii są przekazywane pracownikom ochrony zdrowia, pogłębiając ich wiedzę w tym temacie. Wiele wykładów odbywa się w formie on-line co jest bardzo dobrym pomysłem w dzisiejszych czasach i znajduje coraz większe zastosowanie w dzisiejszej medycynie. Dzięki temu jednocześnie większa liczba osób będzie miała do nich dostęp. W naszym kraju wszystkie ośrodki onkologiczne leczące dzieci współpracują ze sobą co moim zdaniem jest bardzo o dobrym pomysłem, ponieważ szanse na wyleczenie z tego powodu znacznie wzrastają. Ponadto poziom jakości świadczeń udzielanych najmłodszym obywatelom w naszym kraju jest bardzo zbliżony do poziomu europejskiego. Nowotwory występujące u dzieci są coraz powszechniejszym problemem. W naszym kraju codziennie troje dzieci dowiaduje się, że ma nowotwór. Dobrą informacją jest to, że ich wyleczalność wynosi około 80 procent. Związane jest to z tym, że nowotwory u dzieci bardzo dobrze reagują na chemioterapię. Niestety wciąż sporym problemem jest to, że dzieci trafiają do klinik w zaawansowanych postaciach choroby. Często wiąże się to z tym, że nieprawidłowo została postawiona pierwsza diagnoza i nie zostało w odpowiednim czasie podjęte leczenie. Warto jest więc uświadomić rodziców na jakie obawy należy zwracać uwagę wśród dzieci, które mogą sugerować rozwój choroby nowotworowej. Jednym z nich może być zmiana zachowania. Oczywiście nie zawsze musi to świadczyć o rozwoju nowotworu jednak nie należy tego wykluczyć. Należ być wyczulonym przy powiększonych węzłach chłonnych, zaburzeniach morfologii krwi, bólach kości, zwiększenia obwodu brzucha, krwiaka wokół oczu, asymetrii twarzy, a także bólów głowy, którym towarzyszą poranne wymioty. Jeżeli chodzi o dzieci to przebieg choroby nowotworowej jest bardzo gwałtowny. Z tego też względu rodzice bardzo szybko szukają pomocy u specjalistów. Im dziecko jest młodsze tym zlokalizowanie bólu jest trudniejsze. Na przykład bóle nóg mogą pojawić się w przypadku guzów kości, a także ostrych i przewlekłych białaczek. Ból głowy może być związany z około jedną trzecią chorych z guzem mózgu. Gdy dochodzi do rozwoju dolegliwości ze strony układu pokarmowego to często jest to związane z naciekiem w węzłach chłonnych i jelitach. Wśród najczęstszych nowotworów wymienia się nowotwory hematologiczne takie jak chłoniaki i białaczki. To właśnie te drugie charakteryzują się bardzo wysoką wyleczalnością. Przykładowo ostra białaczka limfoblastyczna jest wyleczalna w przypadku 8 na 10 pacjentów. Po nich znajdują się nowotwory mózgu. W tym wypadku udaje się wyleczyć 70 procent chorych. Guzy kości dotyczą 7-8 procent wszystkich nowotworów, a pacjenci których udaje się wyleczyć wynoszą 70 procent. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest aby chory mógł skorzystać z pomocy psychoonkologa, który doskonale wie jak doradzić mu w trudnych momentach i pokierować działaniami tak aby być w jak najlepszej kondycji psychicznej, ale i fizycznej. Warto jest wspomnieć o tym w jaki sposób chorobę, a także cały proces terapeutyczny przechodzą dzieci. W wielu przypadkach zależy to od nastawienia samych rodziców. Dzieci w przeciwieństwie do rodziców dosyć rzadko przejmują się swoim zdrowiem. Chcą jak najszybciej przejść wszelkie badania, czy przeprowadzić chemioterapię i wrócić do ulubionych czynności, które sprawiają im przyjemność. Wydaje mi się, że to dobre podejście ponieważ z pewnością dobre nastawienie jest bardzo ważne w całym procesie terapeutycznym. Z pewnością wiek chorego w przeżywaniu chorego odgrywa bardzo dużą rolę. Inne nastawienie ma osoba, która ma 5 lat, a inaczej ta która ma 15. Ciekawe działania jest podejmowane chociażby w Lublinie, gdzie rodzicom, którzy wraz z dziećmi przebywają na oddziale onkologicznym i nie mogą go opuszczać z uwagi na warunki pandemiczne są oferowane darmowe obiady. Od jakiegoś czasu wspomina się o tym aby rodzicom zapewnić możliwie najlepsze warunki pobytu w szpitalu ponieważ dzięki bliskości mamy czy taty dzieci czują się dużo lepiej i mają lepsze nastawienie do leczenia.
demiologiczny i oczywiście wykonuje się test w kierunku zakażenia COVID. Dzięki temu możliwe jest wykrycie pacjentów, którzy są zakażeni koronawirusem, ale w wielu przypadkach nie mają objawów. Nie można jednak zapominać, że to pacjent nie jest dodatni w dniu przyjęcia, nie świadczy o tym, że nie jest chory i nie zaraża. Mimo to ryzyko jest minimalizowane w dużo większym stopniu. Istnieją jednak sytuacje, że pacjent ma dodatni wynik test na obecność koronawirusa, ale przeprowadzenie operacji jest konieczne. W takiej sytuacji chory nie pozostaje bez opieki. Zabieg wykonywany jest w odpowiednio przygotowanym bloku operacyjnym, a cały zespół jest wyposażony w odpowiednie środki ochrony. Również w przypadku onkologii coraz częściej wykorzystuje się telemedycynę. Onkolodzy mogą przeprowadzać z pacjentami telekonsultacje. Ponadto mogą wydać zlecenie chociażby na badanie krwi, a wyniki dotrą do lekarza drogą elektroniczną. Dzięki temu o czym wspomniałam wcześniej, czyli zamiany chemioterapii na leki doustne, pacjent może odbyć terapię w domu. Zdarza się jednak tak, że pacjenci cały czas będą wymagać chemioterapii, na przykład w terapiach przewodu pokarmowego. W takim wypadku dostają oni do domu infuzory napełnione właściwym lekiem. Podłącza się go do portu naczyniowego, który jest wstrzykiwany pod skórę. Doskonale wiemy, że w przypadku takiej formy terapii bardzo często dochodzi do wystąpienia działań niepożądanych. Z tego powodu pacjenci są zaopatrywani dodatkowo w leki przeciwwymiotne i przeciwbólowe. Warto się zatrzymać przy raku trzustki. Walka z nim wciąż jest bardzo trudna. Do 2030 roku istnieje ryzyko, że znajdzie się on na drugim miejscu pod względem wszystkich zgonów z powodów onkologicznych. W przypadku tego nowotworu najważniejsze jest aby możliwie jak najszybciej wykonać zabieg. Cechą na którą warto jest zwrócić uwagę jest fakt, że tylko 15 procent tego guza stanowią komórki nowotworowe. Pozostała część to fibroblasty, które tworzą podścielisko. Guz ma bardzo zbitą strukturę, co powoduje, że leki mają utrudniony dostęp do komórek nowotworowych. W ostatnim czasie mówi się o liposomalnym irynotekanie, który jest zapakowany w liposom. W ich przypadku możliwe jest przedostanie się w pobliże komórek nowotworowych i skuteczniejsze działanie. Lek ten jest już zarejestrowany w Unii Europejskiej, a w naszym kraju stosuje się go w kilku ośrodkach, jednak jak na razie nie jest jeszcze refundowany. Aktualnie stosowanym lekiem w przypadku raka trzustki jest sorefenib. Naukowcy jakiś czas temu zastosowali połączenie dwóch leków- atezolizumabu i bewacyzumabu. Pierwszy z nich oddziaływuje na komórki układu odpornościowego, sprawiając że skuteczniej niszczą one komórki nowotworowe, a z kolei drugi hamuje angiogenezę, dzięki temu ogranicza się odżywianie złośliwego guza. Dobrą informacją jest to, że w znacznym stopniu wydłużeniu uległo życie chorego, a jakość ich życia jest na lepszym poziomie. Istnieje szansa, że ta terapia szybko zostanie dopuszczona i wykorzystywana w warunkach klinicznych. Rak jelita grubego jest bardzo często diagnozowany w naszym społeczeństwie. W dużej mierze zależy to od stylu życia, jaki prowadzą Polacy. W ostatnich latach sytuacja uległa zmianie, jednak wciąż konieczne są dalsze działania, których celem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa. Sporo czasu naukowcy poświęcają w ostatnich latach bakteriom jelitowym. Istnieją szanse, że można je wykorzystać także w przypadku onkologii. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zwrócili uwagę, że istnieją tak zwane onkomikrobiomy, które występują w otoczeniu ogniska raka żołądka, jelita czy trzustki. Przypuszcza się, że mogą one brać udział w powstawaniu guza, jego rozroście, a także w odpowiedzi na stosowane leki. Z tego właśnie względu testowane są terapie, oparte na stosowaniu leku przeciwnowotworowego w połączeniu z antybiotykiem. Jego zadaniem będzie zniszczenie warstwy bakterii, dzięki czemu substancja terapeutyczna będzie miała lepszą dostępność. Obecnie stosowane terapie również podlegają modyfikacjom. W leczeniu radykalnym, coraz częściej w sposób indywidualny podchodzi się do pacjenta. Redukcji w wielu przypadkach uległ czas chemioterapii, z sześciu do trzech miesięcy. Czas ten zależy od indywidualnego ryzyka pacjenta. Przewiduje się, że za 2-3 lata będzie się wykonywać płynną biopsję w celu pobrania wolnego DNA guza. Na podstawie wyników będzie można zdiagnozować pacjentów z wyższym ryzykiem nawrotu choroby. Po wycięciu zmiany, pobiera się z nich próbkę i szuka charakterystycznych mutacji takich jak KRAS czy NRAS. Ocenia się siedem genów. Kolejno pobiera się krew od pacjenta i szuka wolnego DNA guza. Obserwując taką nieprawidłowość możemy stwierdzić, że w organizmie cały czas występują komórki raka i choroba może nawrócić.