Naukowcy sugerują, że spożywanie przetworzonego jedzenia może osłabiać działanie jelit w sposób, który powoduje wzrost ryzyka wystąpienia chorób autoimmunologicznych, takich jak cukrzyca typu 1, celiakia czy stwardnienie rozsiane. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Autoimmunity Reviews.

Przetworzone jedzenie jest określane przez US Food and Drug Administration (FDA) jako „jakakolwiek żywność inna niż surowy towar rolniczy lub zawierająca jakikolwiek surowy towar rolniczy, który został poddany obróbce, takiej jak konserwowanie, gotowanie, zamrażanie, suszenie czy mielenie.”

Oznacza to, że nie tylko posiłki gotowe do spożycia po podgrzaniu w mikrofalówce spełniają definicję słowa „przetworzony”; ser, płatki śniadaniowe, owoce i warzywa z puszki, chleb, pikantne przekąski i mięso, takie jak bekon czy parówki są również przykładami żywności poddanej pewnej formie obróbki.

Wiele badań donosi o negatywnych efektach zdrowotnych spożywania przetworzonego jedzenia, w tym o podwyższonym ryzyku wzrostu masy ciała oraz chorób sercowo-naczyniowych. Jak stwierdziło WHO (World Health Organization) w październiku 2015 roku, spożywanie przetworzonego jedzenia może powodować nowotwory jelita grubego.

Teraz, prof. Aaron Lerner, z Technion-Israel Institute of Technology w Haifie w Izraelu, oraz dr Torsten Matthiase z Aesku-Kipp Institute w Niemczech, wskazują, że spożywanie przetworzonego jedzenia może być powiązane z rozwinięciem chorób autoimmunologicznych.

Przynajmniej siedem dodatków do żywności może osłabiać odporność jelit na toksyny

Choroba autoimmunologiczna rozwija się, gdy układ immunologiczny atakuje zdrowe komórki w ciele, myląc je z obcymi intruzami. Może to prowadzić do zniszczenia tkanek, a także zaburzeń wzrostu i funkcjonowania narządów.
Znanych jest ponad 100 typów zaburzeń autoimmunologicznych. Wśród częstszych można wymienić celiakię, cukrzycę typu 1, stwardnienie rozsiane (SM), chorobę Crohna oraz reumatoidalne zapalenie stawów.

Prof. Lerner i dr Matthias zauważają, że w ostatnich latach wzrosła zarówno zapadalność na choroby autoimmunologiczne, jak i spożycie przetworzonej żywności. W swoim badaniu chcieli ustalić czy między tymi dwoma faktami występuje powiązanie.

Precyzując, badacze przyjrzeli się jak pewne dodatki obecne w przetworzonym jedzeniu – wykorzystywane do poprawienia smaku, konsystencji, zapachu i wydłużenia okresu przechowywania – wpływają na jelita i rozwijanie chorób autoimmunologicznych.

Zespół wyjaśnia, że wiele chorób autoimmunologicznych jest wywoływanych przez dysfunkcję połączeń „tight junctions” w jelitach, które uszczelniają komórki nabłonkowe, co chroni błonę śluzową wyściełającą przewód pokarmowy, który bierze udział w pasażu jedzenia.

Normalnie funkcjonujące tight junctions biorą udział w ochronie układu immunologicznego przed bakteriami i innymi ciałami obcymi, jednak każde uszkodzenia tych połączeń mogą doprowadzić do tak zwanego „nieszczelnego jelita” – gdzie toksyny mogą przechodzić do krwiobiegu i potencjalnie prowadzić do rozwoju chorób autoimmunologicznych.

W swojej pracy naukowcy wyodrębnili przynajmniej siedem popularnych dodatków do żywności – włączając glukozę, gluten, sód, rozpuszczalniki tłuszczu, kwasy organiczne, nanocząsteczki i transglutaminazę bakteryjną – które osłabiają połączenia tight junctions w jelitach.

Opierając się o rezultaty swoich badań, naukowcy sugerują, że spożywanie przetworzonej żywności może zwiększać ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych. Zwracają uwagę, że rynek dodatków do żywności nie jest ściśle regulowany, co sprawia, że takie wyniki to powód do niepokoju.

- Agencje monitorujące, takie jak FDA, surowo nadzorują przemysł farmaceutyczny, jednak rynek dodatków do żywności pozostaje niedostatecznie pilnowany. Mamy nadzieję, że to badanie, jak również inne, podobne, zwiększy świadomość o zagrożeniach, będących nieodzowną częścią przemysłowych dodatków do żywności, i podniesie świadomość o konieczności ich kontrolowania. - powiedział Prof. Lerner.


Źródło: medicalnewstoday.com