Nowe badanie dowodzi, że rywastygmina - lek stosowany powszechnie wśród pacjentów z chorobą Parkinsona - może zmniejszać ryzyko upadków w tej grupie chorych. Wyniki pracy opublikowano w czasopiśmie The Lancet Neurology.

Wskutek degeneracji komórek nerwowych produkujących dopaminę, ludzie z chorobą Parkinsona mają często problemy z utrzymaniem równowagi podczas chodzenia. Oprócz tego wykrywa się u nich zmniejszony poziom acetylocholiny (neuroprzekaźnika, który bierze udział w koncentracji), co jeszcze bardziej upośledza skupienie uwagi podczas ruchu.

W badaniu udział wzięło 130 pacjentów z chorobą Parkinsona, u których występowały epizody upadków przez ostatni rok. Połowa z nich stosowała rywastygminę, a połowa przyjmowała placebo. Po 8 miesiącach ci, którzy stosowali rywastygminę byli znacznie stabilniejsi podczas chodzenia, a tym samym obserwowano u nich o 45% mniejsze ryzyko upadków, niż u pacjentów z grupy kontrolnej.

Choroba Parkinsona charakteryzuje się przewlekłymi i postępującymi zaburzeniami ruchu, których objawami są drżenia, sztywność oraz słaba koordynacja. Około 70% osób cierpiących na tę chorobę miało epizod upadku w ciągu roku, a 30% z nich ma ich więcej niż jeden, co zwiększa ryzyko złamania kości i hospitalizacji.

Wiadomo od dawna, że działanie rywastygminy w leczeniu otępienia polega na zapobieganiu rozkładowi acetylocholiny. Jednak wyniki tego badania dowodzą, że wspomaga ona również koordynację chodzenia, szybkość i równowagę. To stwierdzenie może być znaczącym krokiem w leczeniu zaburzeń chodu i prewencji upadków u pacjentów z dużym zaawansowaniem choroby. Chorzy na Parkinsona i ich opiekunowie twierdzą, że zapobieganie upadkom i poprawa równowagi są ich największymi priorytetami.

Więcej na: nlm.nih.gov