Z udziałem wicewojewody łódzkiego Karola Młynarczyka w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi odbyło się kolejne spotkanie na temat kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów.

Na spotkanie z najbardziej zainteresowanymi – liczniejszym niż poprzednio gronem młodych medyków – stawili się także gospodarze miejsca: prezes i wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi - dr Grzegorz Mazur i dr Grzegorz Krzyżanowski oraz sekretarz ORL w Łodzi - dr Paweł Czekalski. Z zaproszenia skorzystała również dr. hab. Ilona Kurnatowska - wojewódzki konsultant medyczny w dziedzinie chorób wewnętrznych.

Reprezentacja Koła Młodych Lekarzy i Dentystów przybyła ze swoim przewodniczącym Wojciechem Kuncmanem, a wicewojewodzie łódzkiemu towarzyszyły pracownice oddziału zdrowia publicznego w Wydziale Rodziny i Polityki Społecznej w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi.

Jak poinformował Łódzki Urząd Wojewódzki, dyskusja koncentrowała się wokół dwóch poważnych mankamentów kształcenia podyplomowego, które boleśnie dotykają młodych lekarzy i lekarzy dentystów, a są następstwem niedoboru finansów w systemie ochrony zdrowia. Pierwsza bolączka to niedostatek miejsc rezydenckich. Dotyczy to zarówno ogólnej liczby miejsc rezydenckich w poszczególnych regionach, jak i w konkretnych specjalizacjach (zwłaszcza tych najbardziej obleganych). Druga bolączka zaś – dolegliwa nie tylko dla młodych, ale dla wszystkich lekarzy – to niskie wynagrodzenia.

W trakcie dyskusji zgłaszane były różne pomysły, które wspólną ideą było sprecyzowanie możliwie najbardziej obiektywnych kryteriów, pomocnych w ustaleniu w poszczególnych regionach i specjalizacjach takiej liczby rezydentów, która w jak największym stopniu uwzględniałaby: zapotrzebowanie na lekarzy (zgodnie np. z mapami potrzeb zdrowotnych), możliwości finansowe systemu ochrony zdrowia, potencjał kadrowy i organizacyjny placówek prowadzących szkolenia podyplomowe, a także spełniała oczekiwania kandydatów na rezydentów.

Zdając sobie sprawę z tego, że wypracowanie wspomnianego rozwiązania w stu procentach jest dość karkołomne, uczestnicy dyskusji proponowali m.in. utworzenie specjalnego zespołu nadzorującego organizację podyplomowych szkoleń rezydentów. Jego zadaniem byłoby również systematycznie monitorowanie i raportowanie przebiegu szkoleń. Najlepiej byłoby, gdyby zespół ten był niezależny od wpływu gremiów lekarskich, zaangażowanych bezpośrednio w organizację i przebieg szkolenia podyplomowego. Powinien też – co najczęściej postulowano – składać się z pracowników administracji państwowej. Niektórzy uczestnicy debaty widzieliby także miejsce w takim zespole dla przedstawicieli medycznych towarzystw naukowych.

Z przychylnym przyjęciem uczestników debaty spotkał się pomysł zgłoszony przez wicewojewodę łódzkiego Karola Młynarczyka, który zaproponował, by młodzi lekarze i dentyści ubiegający się o miejsca rezydenckie (dotyczy to zwłaszcza specjalizacji cieszących się największym powodzeniem) mogli zgłaszać się na dwie rezydentury – pierwszego i drugiego wyboru.

Przedstawiciele młodego pokolenia lekarzy kilkakrotnie podkreślali też, że podyplomowe szkolenia rezydentów w zdecydowanie większym niż dotychczas stopniu powinny polegać na praktycznej nauce zawodu. Chodzi m.in. o prawne gwarancje, zapewniające rezydentom odbycie określonej części stażu w wybranym przez siebie szpitalnym oddziale. Młodzi lekarze upominali się także o dopuszczenie ich od większej liczbie procedur medycznych. Chcą oni np., by o ich obecności przy stole operacyjnym nie decydowała wyłącznie czyjaś uznaniowość.

Uczestnicy dyskusji postulowali też, żeby w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej możliwe było współfinansowanie wynagrodzeń rezydentów przez dodatkowe podmioty. Nie brakowało także głosów postulujących wprowadzenie stypendiów, przypominających dawne stypendia fundowane.

Z aprobatą spotkała się również uwaga odnosząca się do płac lekarzy w ogóle. Uczestnicy dyskusji zgodzili się mianowicie, że lekarze nie powinni – jak do tej pory – zarabiać przede wszystkim na dyżurach. Pieniądze za dyżury powinny być tylko dodatkiem do wynagrodzenia za etat, a nie odwrotnie.

Wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk – jako lekarz – aktywnie uczestniczył w dyskusji, a jako reprezentant administracji państwowej – Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, prowadzącego postępowania kwalifikacyjne dla lekarzy i dentystów – notował zgłaszane w trakcie debaty propozycje i postulaty. Obiecał, że te spośród nich, które wymagają rozwiązań i decyzji na szczeblu centralnym, zostaną przekazane odpowiednim agendom rządowym.

Uczestnicy dyskusji umówili się wstępnie na kolejne spotkanie w siedzibie OIL w Łodzi w podobnym gronie. Ma ono być poświęcone jakości i efektywności podyplomowego kształcenia lekarzy i dentystów.


Źródło: Łódzki Urząd Wojewódzki