Z dniem 30 czerwca tego roku odnotowano 1674 potwierdzonych przypadków małogłowia związanego z wirusem Zíka, w pięciu krajach. Teraz naukowcy, którzy stworzyli nową metodę szacowania, kto w Ameryce jest narażony na zakażenie wirusem Zíka, podają, że do 1,65 miliona kobiet w wieku rozrodczym w Ameryce Środkowej i Południowej może zostać zainfekowane do końca pierwszej fali epidemii.

Naukowcy - którzy pochodzą z University of Southampton i University of Oxford w Wielkiej Brytanii, a także University of Notre Dame w stanie Indiana - publikują swoje odkrycia w czasopiśmie "Nature Microbiology".

W lutym tego roku, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) epidemię wirusa Zíka określiła jako Public Health Emergency of International Concern (PHEIC), uznając wysoki potencjał wirusa do rozprzestrzeniania się między Amerykami.

Wirus Zika rozprzestrzenia się przez ukąszenie zarażonego komara Aedes aegypti, którego Centers for Disease Control and Prevention (CDC) opisują jako "agresywne dzienne kąsacze", które mogą również gryźć w nocy. Ponieważ wirus jest związany z szeregiem chorób rozwojowych płodu - w tym małogłowia - i nie ma dostępnej szczepionki, epidemia stwarza poważne problemy, szczególnie dla prawie 15 milionów dzieci urodzonych każdego roku w obu Amerykach.

Prawdopodobieństwo ponad 90 milionów infekcji
Prof. Andrew Tatem, autor badania z University of Southampton, zauważa, że przewidywania ile kobiet w wieku rozrodczym jest narażone na zakażenie wirusem Zíka jest bardzo trudne, biorąc pod uwagę, że wiele przypadków nie wykazuje objawów. Szacuje się, że 80 procent zakażeń Zíka nie wykazuje objawów choroby.


Szybkie fakty o wirusie Zika:

  • płody mogą być zarażone od matek przez łożysko
  • zakażenie w okresie płodowym może spowodować różne wady wrodzone, np. mikrocefalię
  • obecnie w Stanach Zjednoczonych nie ma transmisji wirusa Zika przez komary

"To w dużej mierze unieważnia metody badań oparte na danych z przypadków choroby i stanowi ogromne wyzwanie dla naukowców próbujących zrozumieć prawdopodobny wpływ choroby na populację", dodaje. Zdaniem naukowców brak objawów wraz z niespójnością zgłaszania przypadków, sprawiają, że dane oparte na przypadkach choroby są nierzetelne.

W związku z tym, zespół zaprojektował ulepszoną metodę szacowania ryzyka, że wirus Zika jest obecny, biorąc pod uwagę teorie ekologiczne takie jak odporność stada i podstawowa wartość reprodukcji, która jest szacowaną liczbą nowych ludzi, których jedna zarażona osoba może zarazić. Zbadano wpływ wirusa na poziomie lokalnym, w skali do 5 kilometrów kwadratowych, a także rozważali strukturę chorób w podobnych epidemiach - takich jak te obserwowane w dendze i wirusach chikungunya. Dodatkowo, badacze uwzględnili w jaki sposób wirus jest przenoszony, warunki klimatyczne i okresy inkubacji wirusa.

Dzięki wykorzystaniu istniejących danych na temat ludności, płodności, ciąż, porodów oraz warunków społeczno-ekonomicznych, naukowcy byli w stanie stworzyć model potencjalnej skali rozprzestrzenienia wirusa Zíka. Opierając się na ich wyliczeniach można stwierdzić, że aż 1,65 miliona kobiet w wieku rozrodczym mogło zostać zakażonych wirusem Zíka. Naukowcy odkryli również, że ponad 90 milionów zakażeń mogło wyniknąć z początkowego rozprzestrzeniania się wirusa Zíka w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. Poza tym zespół stwierdził, że oczekuje się, iż Brazylia może mieć największą łączną liczbę zakażeń, nawet ponad trzykrotnie, biorąc pod uwagę jej wielkość i warunki transmisji.

"W globalnych wysiłkach przeciw wirusowi Zíka ważne jest wczesne działanie"
Naukowcy twierdzą, że wirus nie musi dotrzeć do każdego zakątka Ameryki Środkowej i Południowej, więc całkowita liczba 1,65 milionów jest górną granicą pierwszej fali epidemii. Mimo to, ich odkrycia zapewniają lepsze zrozumienie obszarów, które prawdopodobnie są najbardziej dotknięte, zaświecając światło na tych obszarach, które wymagają największego wsparcia. "Przewidywania te stanowią ważny wkład do wczesnych globalnych wysiłków, aby zrozumieć skalę epidemii Zíka i dostarczają informacji o jej ewentualnej wielkości, umożliwiając lepsze planowanie nadzoru i reagowania w przypadku epidemii, zarówno w skali międzynarodowej, jak i lokalnie", podaje prof. Andrew Tatem.

Chociaż powiązania z zakażeniem Zíka i niemowląt urodzonych z małogłowiem spowodowały alarm wśród ciężarnych kobiet na całym świecie, CDC podaje, że zakażenie wirusem Zika kobiety, która nie jest w ciąży, nie powinno powodować ryzyka wad wrodzonych w przyszłych ciążach, gdy organizm pozbędzie się wirusa.

Źródło: medicalnewstoday.com