Ludzie, którzy rozwijają niewydolność serca po pierwszym zawale serca mają większe ryzyko zachorowania na raka w porównaniu do tych chorych bez niewydolności serca, jak wynika z nowego badania opublikowanego w Journal of the American College of Cardiology.

Niewydolność serca powoduje szereg schorzeń, które mogą mieć wpływ na strukturę serca i jego pracę, z czasem utrudniając pompowanie wystarczającej ilości krwi i tlenu. Jest to związane z wyższym ryzykiem zgonu w porównaniu z innymi rodzajami chorób serca. Większą śmiertelność z powodu niewydolności serca często można przypisać bezpośrednim przyczynom sercowym, takim jak objawy niewydolności serca, niedostateczna podaż krwi w organizmie i arytmie.

Pomimo, że nowotwory są uważane za oddzielną przyczynę śmierci niż choroby serca, badania zostały przeprowadzone w celu określenia związku pomiędzy chorobami serca i zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka. Dotychczas doszukiwano się zwiększonego ryzyka raka wśród pacjentów z niewydolnością serca i wykazano wzrost ryzyka o 70%.

W omawianej pracy analizowano zwiększone ryzyko raka u pacjentów, którzy mieli niewydolność serca po pierwszym zawale serca. Naukowcy porównali chorych z lub bez niewydolności serca po zawale serca, ponieważ te grupy pacjentów miały ze sobą wiele czynników wspólnych, w tym miażdżycę, otrzymane zabiegi oraz podobny okres obserwacyjny. Czynniki, które różniły grupy, takie jak podeszły wiek, otyłość, palenie tytoniu i cukrzyca, były znane i mogły być kontrolowane, dostarczając więcej informacji na temat wpływu niewydolności serca na dalsze wystąpienie raka.

Naukowcy przeanalizowali dane 1 081 pacjentów z Minnesoty, którzy mieli pierwszy zawał serca w okresie od listopada 2002 do grudnia 2010. Po średnio 4,9 roku obserwacji u 228 pacjentów (21%) zdiagnozowano niewydolność serca i 28 z tych pacjentów (12,3%) rozwinęło nowotwór. Porównując, tylko u 8,2% pacjentów bez niewydolności serca rozpoznano raka. Średni czas od pierwszego ataku serca do zdiagnozowania nowotworu wynosiła 2,8 roku, najczęściej rozpoznawano nowotwory układu oddechowego, pokarmowego i układu krwiotwórczego.

Analiza wykazała, że częstość występowania nowotworów była początkowo podobna między grupami z lub bez niewydolności serca, ale po 1,5 roku obserwacji rak występował częściej u pacjentów z niewydolnością serca. Wyniki są istotne statystycznie, ale ograniczeniem badania jest mała liczebność próby i liczba zdarzeń. Odkrycia te potwierdzają wyniki wcześniejszych badań, które wykazały 70-procentowy wzrost ryzyka zachorowania na raka u chorych z niewydolnością serca.

Naukowcy przyjrzeli się, czy zwiększenie częstości występowania raka u pacjentów z niewydolnością serca może wynikać z częstszych wizyt lekarskich i wykonywanych badań diagnostycznych u pacjentów z niewydolnością serca, co może prowadzić do wcześniejszej diagnostyki. Jednak ustalono, że większość opieki zdrowotnej u pacjentów z niewydolnością serca wypada wcześnie po rozpoznaniu, a większość nowotworów zdiagnozowano po 1,5 roku, dlatego nadrozpoznawalność nie była głównym powodem większej liczby przypadków występowania raka u pacjentów z niewydolnością serca.

Przeanalizowano również wpływ leków na diagnozę nowotworów. Pacjenci, u których rozwinęła się pozawałowa niewydolność serca przyjmowali te same leki jak Ci, którzy nie mieli niewydolności serca, tak więc leczenie zawału nie miało wpływu.

"Rak stanowi ogromne obciążenie dla populacji. Nasze badania sugerują związek pomiędzy tymi chorobami i jeśli dowiemy się więcej o tym mechanizmie, możemy zmniejszyć śmiertelność. W międzyczasie lekarze powinni zwrócić uwagę na zwiększone ryzyko zachorowania na raka u pacjentów z niewydolnością serca i zwiększyć kontrolę", twierdzą badacze.

Nasuwa się pytanie, czy zwiększone ryzyko raka u tej grupy pacjentów z niewydolnością serca uzasadnia wykonywanie dodatkowych badań przesiewowych poza tymi zalecanymi dla ogółu społeczeństwa, zwłaszcza w kierunku nowotworów przewodu pokarmowego i oddechowego. Ich przewaga sugeruje rolę wspólnych czynników ryzyka, którymi są paleniem tytoniu i nadużywanie alkoholu.


Więcej: sciencedaily.com