Komisja Europejska uznała, że nie ma przeszkód, by UE współfinansowała budowę nowego szpitala dziecięcego w Poznaniu. Jest jednak warunek - wpisanie inwestycji na ministerialną tzw. mapę potrzeb zdrowotnych.

Czy tak się stanie? Nie wiadomo. Krzysztof Bąk, rzecznik resortu zdrowia wyjaśnia, że poza wynikiem negocjacji z KE, budowa szpitala dziecięcego będzie zależała m.in. od rozstrzygnięć tzw. komitetu sterującego, w skład którego wejdą przedstawiciele rządu i 16 województw. To gremium żadnych decyzji jeszcze nie podjęło - informuje Głos Wielkopolski.

Województwo wielkopolskie od kilku lat przygotowywało się do budowy szpitala w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Sprzeciwiała się temu opozycja. I dopnie swego, jeśli Unia rzeczywiście da pieniądze. Województwo wnioskuje bowiem o przynajmniej 70 mln euro, czyli ok. 295 mln zł. A koszt budowy szpitala szacuje się na ok. 300-320 mln zł.

Za pieniądze z UE ma powstać mniejszy szpital, niż początkowo zakładano. Chodzi o najpilniejszą część pediatryczną (na 360 łóżek). Ginekologię i położnictwo (na 60 łóżek) zdecydowano się odłożyć na później.



Źródło: www.rynekzdrowia.pl