Tłuszcz usuwany ze śródpiersia w czasie operacji bajpasów ma niezwykłe właściwości. Jego komórki macierzyste wszczepione bezpośrednio do serca obniżają ryzyko kolejnych zawałów – donosi Medical News Today. Na razie eksperyment przeprowadzono na szczurach.

Podczas operacji bajpasów u pacjenta po zawale z jamy klatki piersiowej na ogół usuwa się tkankę tłuszczową, ponieważ ułatwia to chirurgom dostęp do naczyń krwionośnych. Do tej pory traktowano ją jako produkt uboczny zabiegu.

Wiadomo już, że wszczepianie komórek macierzystych z tłuszczu pobieranego spod skóry lub innych miejsc ciała przyspiesza regenerację naczyń krwionośnych. Aby zastosować ten zabieg trzeba jednak przeprowadzić wcześniej liposukcję, która jest kolejnym zabiegiem inwazyjnym, na jaki naraża się pacjenta. Naukowcy pracują nad prostszym rozwiązaniem - na razie na szczurach.

Zespół badawczy na czele z dr Ganghong Tian ma zaprezentować wkrótce swoje odkrycie podczas konferencji Frontiers in Cardiovascular Biology w Barcelonie – donosi MNT. Ich eksperyment pokazał, że szczury cierpiące na zastoinową niewydolność serca, którym naukowcy wszczepili wyizolowane z usuniętego wcześniej tłuszczu śródpiersia komórki macierzyste do serca, miały znacznie lepsze rokowania po zabiegu niż te, którym wszczepiono tylko roztwór soli fizjologicznej.

– To pierwszy dowód na to, że komórki macierzyste z tłuszczu śródpiersia mają właściwości kardioprotekcyjne – powiedział dr Tian. Dzięki nim u zoperowanych szczurów obserwowano lepszą pracę komór serca i zmniejszenie frakcji wyrzutowej lewej komory (parametr ten obrazuje czy lewa komora pompuje prawidłową ilość krwi).

Metoda może okazać się przełomowa w leczeniu chorób serca, m.in. tzw. dławicy piersiowej (dusznicy bolesnej).



Źródło: www.pulsmedycyny.pl