Przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Medycy Estetycznej senator Agnieszka Gorgoń-Komor podkreśliła, że Zespół powstał po to, aby stworzyć propozycje rozwiązań prawnych dotyczących medycyny estetycznej zwiększających bezpieczeństwo pacjentów. Zespół na posiedzeniu 7 lutego 2023 r. zajmował się aspektami prawnymi dotyczącymi medycyny estetycznej.

Prof. dr hab. n. med. Joanna Narbutt, konsultant krajowy ds. dermatologii i wenerologii, została przewodniczącą Rady Ekspertów przy Zespole ds. Medycyny Estetycznej. Prof. Narbutt wskazywała, że to bardzo dynamicznie rozwijająca się dziedzina, w której nie zawsze są potrzebni lekarze, jednak dla bezpieczeństwa pacjentów należy wydzielić zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, które powinny być tylko w gestii lekarzy. Dlatego są potrzebne uregulowania prawne. To, co skłania środowisko do zajęcia się tymi kwestiami to dbałość o dobro pacjentów i liczba powikłań po zabiegach z zakresu medycyny estetycznej. Prof. Narbutt dodała, że kosmetolodzy mają wiedzę, ale nie mają potrzebnych umiejętności z dziedziny medycyny estetycznej i Polskie Towarzystwo Dermatologicznej opracowało listę 15 procedur, które powinny być wykonywanie jedynie przez lekarzy.

Dr n. prawnych Agnieszka Zemke-Górecka podkreśliła, że w ustawie o działalności leczniczej nie ma odrębnych przepisów regulujących medycynę estetyczną. Podkreśliła, że problemy zaczynają się gdy osoba korzystająca z takich zabiegów przestaje być klientem a staje się pacjentem. Dodała, że w tych sprawach jest najwięcej orzeczeń karnych. Wskazała na konieczność rozdzielenia świadczeń które mają wykonywać lekarze i tych, które mogą wykonywać kosmetolodzy, konieczność uregulowania prawa do informacji, umowy z pacjentem.

Także prof. Marek Chmaj podkreślił, że należy opracować katalog zamknięty zabiegów, które mogą wykonywać tylko lekarze. Dodał, że lekarze są ubezpieczeni od odpowiedzialności cywilnej i obowiązuje ich kodeks etyki lekarskiej.

Dr n. med. Ewa Kaniowska mówiła o powikłaniach po zabiegach medycyny estetycznej. Podkreśliła, że nikt nie jest w stanie przewidzieć takich powikłań i przy zabiegach ingerujących w tkankę powinien być obecny lekarz w razie koniecznej, natychmiastowej pomocy. Mówiła, że zdarzają się po takich zabiegach napady padaczki, skoki ciśnienia, omdlenia. trwałe oszpecenie twarzy. W przypadku konieczności natychmiastowego podjęcia leczenia lekarze borykają się z brakiem dokumentacji wykonanych zabiegów w związku z tym występują trudności diagnostyczne. Tacy pacjenci trafiają do szpitali i są obciążeniem dla funduszu zdrowia i są problemy z ich leczeniem.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zgodził się z parlamentarzystami i ekspertami, że ta dziedzina medycyny wymaga uregulowania i powinien powstać katalog zamknięty procedur, które wykonują lekarze, a które mogą wykonywać kosmetolodzy, bo skutki wykonywania nieprofesjonalnie zabiegów są dramatyczne. Dodał, że powikłania mogą wystąpić zawsze. Zaprosił ekspertów i parlamentarzystów do współpracy w tej sprawie z resortem zdrowia.

Wicemarszałkini Gabriela Morawska-Stanecka przypomniała, że zabiegi o charakterze leczniczym i nieleczniczym podlegają innym regulacjom prawnym. Dlatego oceniła, że kompleksowe uregulowanie tych kwestii pod kontem prawnym to bardzo poważne przedsięwzięcie. Zaapelowała do opracowania propozycji realistycznych, które da się wprowadzić w obecnym systemie. Podkreśliła, że walcząc z szkodliwymi dla zdrowia i niezgodnymi z prawem praktykami nie tak istotne jest dotkliwość kary, co jej nieuchronność.

Eksperci zwracali uwagę na kwestię prowadzenia szkoleń wśród kosmetyczek i kosmetologów przez niektórych lekarzy z wykonywania zabiegów polegających na iniekcjach, do których nie mają one uprawnień. Za niepokojące uznali także wypisywanie recept na preparaty, jak toksyna botulinowa, które powinny być podawane w gabinetach lekarskich, a nie kosmetycznych. Wskazywali, że medycyna estetyczna wymaga doprecyzowania definicyjnego. Podkreślali, że to dziedzina, której celem ma być poprawa zdrowia, również zdrowia psychicznego pacjentów.

Mecenas Michał Gajda także podkreślił potrzebę wprowadzenia systemowych regulacji. Zwrócił uwagę, że medycyna estetyczna rozwija się tak dynamicznie, że prawo może nie nadążyć, aby na bieżąco aktualizować listy dopuszczonych preparatów i procedur medycznych.

Według senator Agnieszki Gorgoń-Komor wprowadzenie ograniczeń wykonywania bardziej inwazyjnych zabiegów przez osoby bez uprawnień medycznych może wywołać duże kontrowersje ponieważ jest to intratna, dobrze rozwijająca się branża. Jednak podkreśliła, że najważniejsze powinno być tu dobro pacjenta, a jak wskazała, w żadnej innej dziedzinie medycyny nie jest możliwe otwieranie gabinetów i leczenie chorób przez osoby bez uprawnień i wiedzy.


Źródło: Senat RP