W środy i piątki suwalscy okuliści przyjmują pacjentów ubezpieczonych w Narodowym Funduszu Zdrowia tylko do południa. W soboty i niedziele - wcale - informuje Gazeta Współczesna.

Chorzy mogą szukać pomocy w odległych o ponad 30 kilometrów Sejnach lub w Augustowie. Tyle tylko, że nie każdy ma możliwość, by tam dotrzeć. - Jak można z urazem oka kierować autem? - pytają czytelnicy Współczesnej.

W Suwałkach funkcjonuje pięć okulistycznych poradni, które mają podpisane umowy z NFZ. Fundusz informuje, że każda z nich musi pracować jeden dzień w tygodniu po południu, czyli do godziny 18.00. Teoretycznie więc, okulista powinien być dostępny od poniedziałku do piątku.

W praktyce jednak lekarze pracują po południu tylko trzy dni w tygodniu: w poniedziałki, wtorki i czwartki.

Problem braku dostępu do okulistów nie jest nowy. Ciągnie się od kilku lat, gdy w Suwałkach przestał istnieć szpitalny oddział okulistyczny.



Źródło: www.wspolczesna.pl