Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obserwuje intensywną transmisję koronawirusa w stosunkowo niewielu krajach - poinformował w czwartek w Genewie szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

"Nadal obserwujemy intensywną transmisję w stosunkowo niewielkiej grupie krajów. Dwie trzecie wszystkich przypadków zakażenia pochodzi z 10 państw. Prawie połowa wszystkich zgłoszonych do tej pory przypadków pochodzi z zaledwie trzech krajów" - wyjaśnił.

Tedros nie wymienił o jakie kraje chodzi, ale agencja Reuters podkreśla, że liczba zakażeń koronawirusem w USA przekroczyła w czwartek cztery miliony. Ponad 2600 infekcji notuje się tam co godzinę, co jest najwyższym wskaźnikiem na świecie.

Reuters zaznacza, że pandemia koronawirusa w USA gwałtownie przyspiesza, bowiem pierwszy milion zakażeń stwierdzono po 98 dniach od wykrycia pierwszego przypadku 21 stycznia. Drugi milion stwierdzono po kolejnych 43 dniach, trzeci po 27 dniach, a czwarty po 16.

Tedros powiedział także, iż komentarze amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo, kwestionujące niezależność WHO, są nieprawdziwe i nie będą odwracać uwagi Organizacji od walki z koronawirusem.

"Te komentarze są nieprawdziwe, nie do przyjęcia i bezpodstawne. Naszym jedynym celem jest ratowanie życia. Nie mamy zamiaru rozpraszać się nimi, nie chcemy także aby zwracała na nie uwagę społeczność międzynarodowa" - oświadczył szef WHO.

.... ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Według "The Times" i "Daily Telegraph" Pompeo zaatakował we wtorek WHO podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami z brytyjskimi parlamentarzystami w Londynie. Według tych źródeł szef amerykańskiej dyplomacji określił WHO jako polityczną organizację i zarzucił Tedrosowi, że został „kupiony przez rząd chiński, któremu zawdzięczał swój wybór na szefa WHO".

Broniąc Tedrosa ekspertka WHO Maria Von Kherkove oświadczyła: "Jako Amerykanka nigdy nie byłam tak dumna z bycia członkiem tej organizacji. Jestem świadkiem pracy, którą wykonuje dr Tedros i nasze zespoły na całym świecie".

Tedros zaapelował ponownie do wszystkich o czujność w związku z pandemią koronawirusa. Podkreślił, że niski poziom zakażeń wcale nie oznacza bezpieczeństwa dla zdrowia. "Trzeba poznać swoją sytuację - wiedzieć, ile przypadków zakażeń zgłoszono w danym miejscu zamieszkania, umieć znajdować informacje na temat zagrożenia i minimalizować je" - powiedział. (PAP)


Źródło: PAP