Agenci CBA z Białegostoku rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która w ramach tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji nielegalnie skupiła w latach 2017-2018 z aptek na terenie całego kraju niezbędne dla ratowania życia leki warte co najmniej 100 milionów złotych z przeznaczeniem do ich wywozu za granicę Polski wbrew zakazowi.

Agenci CBA zatrzymali 7 osób w tej sprawie. W Warszawie wpadł organizator procederu - właściciel firm biorących w nim udział oraz dyrektor podpoznańskiej hurtowni leków. W województwie wielkopolskim i podlaskim zostali zatrzymani współwłaściciel i pracownicy hurtowni leków, a w woj. łódzkim lekarz wystawiający in blanco i wręcz hurtowo zapotrzebowania na leki. W Ostrołęce zatrzymano również jednego z właścicieli sieci aptek współpracujących z rozbitą grupą.

Agenci CBA przeszukali mieszkania zatrzymanych, samochody i pomieszczenia zajmowane przez 10 innych firm - m.in. hurtownie leków kontrolowane lub współpracujące z zatrzymanymi osobami. W wyniku przeszukań zabezpieczono m.in. setki pustych, niewypełnionych druków zapotrzebowań - na każdym mogło się znaleźć wiele rodzajów poszukiwanych leków w dużych ilościach.

Jak ustalili agenci CBA, chodliwe leki były skupowane z aptek na podstawie fałszywych dokumentów zapotrzebowań. Czyste zapotrzebowania w tysiącach wystawiał zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA działający w grupie lekarz. Zapotrzebowania wystawiane były na rzecz jednej z kontrolowanych przez zatrzymanych przychodni lekarskich. Leki nie były przeznaczone dla pacjentów, ale do dalszej zyskownej hurtowej odsprzedaży. Poprzez współdziałająca w tym łańcuszku hurtownię farmaceutyków i medykamentów, skupione w nielegalny sposób z polskiego rynku leki, były zbywane do krajów europejskich.

Dopiero teraz, po zatrzymaniach, zgromadzone przez Delegaturę CBA w Białymstoku materiały trafiły do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Zatrzymani w prokuraturze usłyszą zarzuty m.in. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.

Jak ustalono od początku działalności czyli 2014 roku rozbita przez CBA grupa mogła współpracować z ponad 6500 aptek i punktów aptecznych z całej Polski. Agenci CBA nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.


Źródło: Piotr Kaczorek, CBA