Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Borowskiej jednoznacznie wskazuje winnego fatalnej pomyłki, która zdarzyła się w placówce w ubiegłym tygodniu, gdy 57-letniemu pacjentowi wycięto zdrową nerkę, zamiast chorej. We wtorek zakończyła pracę specjalna komisja, mająca wyjaśnić przyczyny zdarzenia.

Z raportu komisji wynika, iż lekarz, przed operacją nie zapoznał się wynikami badań pacjenta. Choć mógł nie skorzystał też z dodatkowych badań. To był wyłącznie jego błąd.

Operacja odbyła się we wtorek 12 maja w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej. – Doszło do błędu medycznego. Lekarz operator podczas usuwania guza nerki u 57-letniego mężczyzny zamiast chorego narządu usunął zdrowy.

Po doniesieniach medialnych prokurator zdecydował się wszcząć postępowanie w tej sprawie.

Dyrekcja o losie zawieszonego lekarza zadecyduje w ciągu kilku tygodni. Pozostali członkowie zespołu wrócili do pracy.


Więcej: tvn24.pl / radiozet.pl