"Farmaceuci i diagności laboratoryjni to zawody, które na rynku medycznym są niedoceniane. Pierwsi są postrzegani głównie pod kątem sprzedaży leków, o drugich zwykle mówi się mało, zapominając o roli badań laboratoryjnych w diagnostyce i leczeniu" - podkreślali specjaliści dyskutujący na lubelskiej konferencji "Wspólnie dla Zdrowia".

"Farmaceuci mogą wykonywać o wiele więcej zadań niż obecnie i lepiej wykorzystywać swoje kompetencje - mówiła podczas dzisiejszej konferencji w Lublinie Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej .

Prezes NRA stwierdziła, że wielu specjalistów w zakresie farmacji odchodzi z zawodu z powodu niewykorzystywania swojej wiedzy i ograniczonych możliwości rozwoju. "Na studia farmaceutyczne jest wielu chętnych, trudno się na nie dostać, trwają równie długo jak studia medyczne i są bardzo trudne. Jednak wielu absolwlentów tych studiów odchodzi z zawodu po trzech latach pracy. Tymczasem farmaceuci mogliby np. udzielać porad pacjentom, opierając się na swojej wiedzy. Przewiduje to projekt nowelizacji ustawy o zawodzie farmaceuty, nad którą pracował specjalnie w tym celu powołany zespół. Ze zmian tych wynika, że farmaceuta nie będzie wchodził w kompetencje lekarza, ale będzie jego uzupełnieniem. Aby można było osiągnąć ten cel, konieczne są kursy kwalifikacyjne, które dostosowałyby wiedzę farmaceutów do rodzaju wykonywanej pracy - inny jest zakres zadań farmaceuty w aptace ogólnej, inny w aptece szpitalnej czy w zakresie poradnictwa dla pacjenta" - dodała.

Elżbieta Puacz - była prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych - mówiła o roli diagnostów laboratoryjnych i o niedocenianiu ważności ich zadań w procesie leczenia. Podkreślała bardzo dobre przygotowanie do zawodu diagnostów, którzy kończą studia na kierunku analityka medyczna. Przygotowują one m.in. do pracy w takich specjalizacjach jak mikrobiologia, parazytologia czy wiele innych.

Dr Puacz podkreśliła także, że studia w tym zakresie są bardzo przeteoretyzowane i postulowała wprowadzenie stażu półrocznego, który uzupełniłby wiedzę teoretyczną o praktykę oraz umożliwienie kształcenia podyplomowego.


Źródło: Ministerstwo Zdrowia