Policja zatrzymała 10 osób podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się produkcją i handlem dopalaczami.

Jak poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, „zatrzymania to kolejny etap śledztwa prowadzonego przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym Policji Zarząd we Wrocławiu”.

W trakcie dokonanych przeszukań w miejscach zamieszkania podejrzanych, użytkowanych przez nich lokalach i samochodach ujawniono i zabezpieczono między innymi broń gazową, naboje, broń białą oraz środki odurzające. Na poczet grożących kar majątkowych zabezpieczono pojazdy samochodowe oraz środki pieniężne.

Wobec pięciu osób, na wniosek prokuratorów, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, natomiast wobec pozostałych pięciu, zastosowano dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju i poręczeń majątkowych.

Jak wynika z dotychczas poczynionych ustaleń prokuratury co najmniej od 2014 roku we Wrocławiu funkcjonuje kilka grup przestępczych, dla których jedną z gałęzi działalności jest produkcja i sprzedaż substancji psychostymulujących.

Niebezpieczne dopalacze

Z danych Głównego Inspektora Sanitarnego wynika, iż w Polsce odnotowywanych jest miesięcznie co najmniej 300 zatruć po użyciu nieznanych substancji, potocznie nazywanych dopalaczami. W latach 2014 – 2017 na terenie samego Wrocławia i okolic zatruciu mogło ulec nawet kilkaset młodych ludzi.

„Zasadniczym i głównym argumentem pozwalającym na podjęcie działań procesowych i operacyjnych w tej sprawie była praca biegłych z dziedziny fizyko-chemii oraz medycyny sądowej, którzy opracowali na potrzeby śledztwa stosowne opinie” – czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Wszystkie zatrzymane osoby uczestniczyły w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu produkcję i wprowadzanie do obrotu szkodliwych substancji zawierających od około kilkudziesięciu do nawet kilkuset miligramów substancji chemicznej o nazwie N-etylohexedron. Taka ilość substancji znajdowała się w pojedynczej, sprzedawanej na użytek klientów saszetce, oznaczonej nazwą „Mały Turbo Pochłaniacz Wilgoci”. N-etylohexedron zaliczany jest do grupy syntetycznych katynonów i jest substancją o silnym działaniu psychoaktywnym.

Zasadniczym sposobem działania katynonów jest pobudzanie ośrodkowego układu nerwowego. Katynony mają zdolność przenikania przez barierę krew-mózg, w związku z czym oddziałują bezpośrednio na komórki układu nerwowego. Pochodne katynonów mają oddziaływanie zbliżone do kokainy i ekstazy.

Oddziaływanie na organizm ludzki

Najczęściej opisanymi działaniami niepożądanymi katynonów są zaburzenia ze strony układu sercowo-naczyniowego, nerwowego oraz zaburzenia psychiczne, w tym ostre psychozy. Katynony, u niektórych osób je zażywających, wywołują stan bezpośredniego zagrożenia życia.

Skutki zażycia katynonów w postaci odwodnienia, rozpadu mięśni z ostrą niewydolnością nerek oraz niewydolność wątroby, w ciągu kilku dni mogą doprowadzić do niewydolności wielonarządowej i śmierci.

Jak wynika z doświadczenia klinicznego biegłego opiniującego w tej sprawie, a jednocześnie lekarza zespołu specjalistycznego pogotowia ratunkowego, osoby przyjmujące tzw. dopalacze, coraz częściej stykają się z pochodnymi katynonów. Po przyjęciu tych związków prezentują najczęściej dramatyczny obraz skrajnego pobudzenia z halucynacjami, agresją, zburzeniami koordynacji ruchowej, z szeregiem zaburzeń somatycznych takich jak przełomy nadciśnieniowe, hipertermia, zaburzenia rytmu serca z bardzo szybką akcją serca.


Źródło: www.pk.gov.pl | www.kurier.pap.pl