Honorowy krwiodawca nie musi czekać w kolejce do lekarza

 



7 dni – tyle maksymalnie może czekać honorowy dawca krwi, by dostać się do lekarza. Także specjalisty.

Zawsze tak było, że honorowi krwiodawcy mogli korzystać z porad lekarskich bez kolejki. Informowały o tym wywieszki w przychodniach. 18 maja 2014 roku NFZ wydał nowy komunikat w tej sprawie.

- Nowość polega na tym, że teraz NFZ konkretnie wskazuje, w jakim czasie krwiodawca powinien zostać przyjęty w przychodni czy w szpitalu - mówi dr n. med. Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu.

- Przy czym nie chodzi o osobę, która tylko raz zdobyła się na ten gest. To przywilej dla posiadaczy tytułu "Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”. Aby go zdobyć, kobieta powinna mieć oddanych co najmniej 5 litrów krwi, mężczyzna - o litr więcej.

Według nowego zarządzenia krwiodawca ma być przyjęty przez lekarza z poradni specjalistycznej bądź do szpitala w tym samym dniu, w którym się zgłosi. Jeśli jest to niemożliwe, placówka powinna mu wyznaczyć inny termin, ale poza kolejką oczekujących.

W przypadku lekarza specjalisty wymóg jest rygorystyczny, okres oczekiwania nie może być dłuższy niż 7 dni roboczych.

- Dostaliśmy już to od dyrekcji na piśmie - przyznaje dr Stanisław Kowarzyk z przychodni endokrynologicznej w Nysie. - Ja krwiodawców bardzo szanuję. Szkoda jednak, że rozwiązanie problemu kolejek ceduje się wyłącznie na lekarzy. Ja mam kalendarz przyjęć wypełniony do końca roku. Wcześniej przyjmowałem krwiodawców do 14 dni. Zostawałem po godzinach, bo inaczej musiałbym kogoś innego wykreślić z listy. Teraz też nie pozostaje mi nic innego.

Wojewódzka Przychodnia Kardiologiczna WCM w Opolu prowadzi listę pilnych pacjentów. Termin przyjęcia: tydzień lub dłużej.

- To osoby czekające np. na operację ortopedyczną czy onkologiczną i wymagają szybkiej konsultacji kardiologicznej - tłumaczy dr Piotr Feusette, kardiolog. - Z realizacją zarządzenia mogą więc być problemy, bo skrócenie terminu przyjęcia powinno być przede wszystkim uzasadnione stanem medycznym pacjenta.


Źródło: www.nto.pl