Naukowcy z uniwersytetu w Ohio wyhodowali w laboratorium niemal kompletny ludzki mózg. Narząd wielkości gumki od ołówka ma wyraźną i rozpoznawalną strukturę i zawiera 99 proc. genów obecnych w ludzkim organizmie.
Wyhodowany mózg powstał z komórek pluripotencjalnych, które z kolei otrzymano z komórek skóry. Wzrost tkanek trwał 15 tygodni. Ma on ułatwić badania nad chorobami mózgu, takimi jak choroby Alzheimera i Parkinsona oraz autyzm. Będzie można również testować na nim skutki różnych urazów.
Profesor Rene Anand z uniwersytetu w Ohio i jego współpracownicy założyli firmę, która planuje hodować mózgi na większą skalę.
Więcej: tvp.info
Komentarze
[ z 8]
Imponujące! Macierzyste komórki pluripotencjalne są przyszłością medycyny. Wyhodowanie mózgu śniło się pewnie wielu naukowcom, jednak jest to najbardziej skomplikowany narząd w ludzkim organiźmie. Dzięki komórkom pluripotencjalnym możliwe, że będziemy mogli hodować narządy do transplantacji, co dałoby szanse wielu czekającym, schorowanym ludziom.
Taki ex vivo wyhodowany narząd jest świetnym materiałem do badań nad patomechanizmem powstawania wielu chorób, a mózg jest chyba najtrudniejszym do tego narządem, gdyż nie da się go dogłębnie zbadać przyżyciowo u ludzi.
Naprawdę niezwykłe, brzmi to jak scenariusz filmu science fiction. Komórki pluripotencjalne to przyszłość w lecznictwie. Okazuje się, że można z nich wyhodować nie tylko tkanki ale też całe narządy, o to o tak skomplikowanej strukturze jak mózg. Może to pomóc w terapii choroby Alzheimera czy Parkinsona. Skoro można wyhodować cały mózg, czemu nie jego fragmenty, którymi można by zastąpić te źle funkcjonujące w tych chorobach. Łatwiej tez będzie prowadzić badania nad funkcjami mózgu bez uczestnictwa "żywych mózgów".
Ciekawe co na to etycy? Zaraz pewnie podniesie się wrzawa, że to nieetyczne hodować ludzie mózgi, i że one mają "duszę" i może jeszcze nawet myślą. Hodowanie ludzkich mózgów przyniesie pewnie wiele dobrego i wniesie wiele informacji o etiologii i leczeniu wielu chorób OUN, jednak znając życie nie obędzie się bez trudności. Wystarczy jedno nieprzychylne zdanie jakiegoś etyka czy duchownego i potoczy się lawina. Niestety, wiele pomysłów i technologii czekał i będzie czekać taki los.
To prawda, kontrowersyjny jest to temat. W sumie nawet hodowla mózgów na większą skalę brzmi trochę dziwnie. Ale ida za tym naprawdę wielkie możliwość badawcze i rozwoju nowych metod leczniczych. Wiele chorób ośrodkowego układu nerwowego jest obecnie nieuleczalna, więc liczy się tak naprawdę cokolwiek co pomoże nam w opracowaniu skutecznej terapii. Choć pomysł hodowania mózgów brzmi kosmicznie, ma dużą szansę powodzenia. Może stać się to podwaliną do wszczepiania do uszkodzonego mózgu prawidłowego fragmentu wyhodowanego z własnej skóry. Oznacza to zerowe prawdopodobieństwo odrzucania przeszczepu i brak konieczności stosowania leków immunosupresyjnych. To technologia przyszłości, którą pewnie czeka intensywny rozwój w niedalekiej przyszłości.
Narządy ludzkie są hodowane ex vivo już od dawna i niewiele z nich jest obecnie wykorzystywanych jako przeszczepy- chyba jedynie skóra i chrząstki, ale mogę się mylić. Jeśli chodzi o mózgi to ja tego nie widzę oczywiście:D Ale faktycznie jako model do badań nad chorobami ośrodkowego układu nerwowego "sztuczny" mózg może być nowym polem do odkrycia wielu zagadek.
Ciekawe czy, a raczej kiedy, uda im się wyhodować mózg o rzeczywistych wymiarach- to by dopiero było ekstra!
Wow! To jest coś. Takie osiągnięcie, na skalę światową, a nawet Nobla. To może być początek zupełnie nowej ery - nowe leki, nowe technologie. Sztuczna inteligencja jest coraz bliżej nas. :)