W kraju śmiertelność oparzonych w ciągu ostatnich kilku lat spadła z 22 proc. do 5,2 proc. To wyniki zbliżone do osiąganych w amerykańskich klinikach marynarki wojennej, które są świetnie rozwinięte w tej dziedzinie. Uzyskują je specjaliści Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich stosując m.in. allogeniczne przeszczepy komórek macierzystych. To światowa ekstraklasa.

- Nauczyliśmy się ratować ciężko oparzonych oraz osoby z ciężkimi obrażeniami, walczyć z wstrząsem pooparzeniowym. Należy zrobić wszystko, by ci pacjenci mogli normalnie żyć w społeczeństwie - mówi w rozmowie z Rynkiem Zdrowia dr hab. Marek Kawecki, specjalista chirurgii ogólnej, zastępca dyrektora ds. medycznych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Opisuje postęp jaki dokonał się w leczeniu oparzeń i ran m.in. dzięki możliwości przygotowywania w siemianowickiej "oparzeniówce" preparatów z tłuszczowych komórek macierzystych pacjenta i hodowli komórek skóry do przeszczepień.

Rynek Zdrowia: Jedną z nowoczesnych procedur stosowanych w Centrum Leczenia Oparzeń jest wykorzystywanie komórek macierzystych w leczeniu oparzeń i ran przewlekłych. Jakie są zalety tej terapii?

Doc. Marek Kawecki: - Zastosowanie komórek macierzystych generuje proces gojenia. Badania wykazały, że przeszczep komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej poprzez jak najszybsze podanie sybstytutu komórek macierzystych i regeneracyjnych ADRCs (Adipose Derived Regenerative Cells) przyśpiesza gojenie, pobudza naskórkowanie, ziarninowanie i angiogenezę skóry.

Wykorzystujemy komórki macierzyste pozyskane z autologicznej tkanki tłuszczowej, czyli z tkanki tłuszczowej pacjenta. Co istotne całość procedury pobrania tkanki tłuszczowej, wyizolowania preparatu komórkowego, a także aplikacji zamknięta jest w ciągu jednego cyklu operacyjnego. Posługujemy się urządzeniem do pozyskiwania komórek macierzystych i regeneracyjnych z własnej tkanki tłuszczowej pacjenta Celution 800/CRS firmy Cytori Therapeutics.

Metoda pozyskiwania komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej podlega na pobraniu tkanki tłuszczowej metodą liposukcji, trawieniu enzymatycznym, wielokrotnie wirowaniu i przemywaniu, a następnie odpłukaniu komórek tkanki tłuszczowej. W ten sposób otrzymujemy roztwór komórek macierzystych gotowy do wykorzystania.

- U jakich pacjentów można zastosować tę procedurę?

- U chorych ciężko oparzonych, jak również chorych z ranami przewlekłymi, u których doszło do znacznego ubytku tkanek własnych. Stosowaliśmy komórki macierzyste pozyskane z tkanki tłuszczowej np. u mężczyzny, u którego doszło do znacznego ubytku skóry i mięśni podudzia. Procedura jest stosowana tam, gdzie zależy nam na odnowie tkanki w sensie funkcjonalnym.

- Czy są jakieś ograniczenia w stosowaniu tej terapii?

- Ograniczeniem może być np. brak tkanki tłuszczowej. Zazwyczaj mamy problem z otyłością populacji, natomiast część pacjentów po urazach czy oparzeniach ma niewiele tkanki tłuszczowej i jest problem z jej pobraniem. Pierwszym etapem tej operacji jest odessanie tłuszczu, potem urządzenie przetwarza ten preparat do podania i musi być zachowana odpowiednia objętość tkanki tłuszczowej, by komputerowy sterownik zainicjował prace aparatury.

Tkanka tłuszczowa oferuje najwięcej walorów. Na korzyść tkanki tłuszczowej w porównaniu do innych źródeł komórek macierzystych przemawia mniejsza inwazyjność metody pobrania materiału. Poza tym w tkance tłuszczowej jest 2500 razy więcej komórek macierzystych niż w szpiku kostnym. To, że jest ich tak dużo, pozwala mieć nadzieję, że w sensie funkcjonalnym uzupełnią ubytki tkanek. Za pomocą preparatu komórek macierzystych pozyskanych z tkanki tłuszczowej staramy się doprowadzić do jak najlepszego stopnia regeneracji tkanek.

W 100 ml preparatu uzyskanego z tkanki tłuszczowej mamy 400 tys. komórek macierzystych; większość to są komórki progenitorowe, zarówno te hematopoetyczne, jak i komórki nabłonkowe, komórki zrębu nabłonka. Dobrze wykonany preparat posiada te wszystkie składniki.

- U ilu pacjentów Centrum Leczenia Oparzeń zastosowano komórki macierzyste?

- Dotąd przeszczepiliśmy komórki macierzyste 15 osobom. Wśród nich byli pacjenci z trudno gojąca się ranami podudzia i grzbietu ręki, stopą cukrzycowa, oparzeniem III stopnia stopy i kostki zewnętrznej, oparzeniem klatki piersiowej, owrzodzeniem troficznym stopy, odmrożeniem III stopnia palców stopy, rozległą raną po przebytym urazie zmiażdżeniowym czy bliznami pooparzeniowymi z ubytkiem tkanek miękkich biodra.

Ostatnia historia to szczególny przypadek młodej kobiety, u której doszło do oparzenia w okolicy biodra. Martwica została wycięta i powstały znaczne ubytki w tkance tłuszczowej z bardzo głębokimi bruzdami. Podanie komórek macierzystych w tej rejon wygładziło jej te bruzdy - skóra pacjentki wygląda teraz znacznie lepiej.

- Czy środowisko lekarskie jest zainteresowanie wprowadzaniem terapii z wykorzystaniem komórek macierzystych?

- Od kilku lat zainteresowanie komórkami macierzystymi zwiększa się systematycznie, bo ich stosowanie to postęp i kolejny krok w medycynie. Zmniejszyliśmy śmiertelność oparzonych w ciągu ostatnich kilku lat z 22 proc. do 5,2 proc. osiągając wyniki zbliżone do uzyskiwanych w amerykańskich klinikach marynarki wojennej, które są świetnie rozwinięte w tej dziedzinie.

Nauczyliśmy się ratować ciężko oparzonych i ciężko obrażonych, walczyć z wstrząsem pooparzeniowym, ale to nie koniec - należy zrobić wszystko, by pacjenci ci mogli żyć w społeczeństwie. Komórki macierzyste to jest jeden ze sposobów. Napisaliśmy na ten temat kilka prac. Wielokrotnie publikowaliśmy nasze doniesienia na zjazdach polskich i zagranicznych. Procedurę tę stosuje się w bardzo dobrych ośrodkach europejskich.

 - Oprócz zastosowania komórek macierzystych w leczeniu ran przewlekłych CLO stosuje inne nowoczesne procedury....

- Tak. Powstała u nas Pracownia Hodowli Komórek i Tkanek in vitro z Bankiem Tkanek - jedyna taka jednostka w Polsce w przypadku szpitali prowadzących leczenie oparzeń. Daje to nam ogromne możliwości. Do standardów leczenia wdrożyliśmy procedurę transplantacji autologicznych keratynocytów i fibroblastów hodowanych in vitro, a w Banku Tkanek stale zdeponowana jest skóra allogenna, która pozyskiwana jest podczas pobrań wielonarządowych.

Przeszczep allogeniczny w maksymalnie krótkim czasie od powstania rozległego ubytku skóry gwarantuje ustabilizowanie stanu pacjenta i pozwala na przygotowanie go do przeszczepu siatkowego skóry autologicznej lub przeszczepu naskórka wyhodowanego in vitro. Dla wielu ciężko oparzonych chorych, jest to przeszczep ratujący życie. Hodujemy komórki skóry dla pacjentów leżących w szpitalu. Jeśli są takie wskazania, chory ma założoną hodowlę, która zazwyczaj po 21 dniach jest kwalifikowana do przeszczepienia.

Właśnie w oparciu o Pracownię Hodowli Komórek i Tkanek in vitro z Bankiem Tkanek wprowadziliśmy kolejny segment nowoczesnych procedur, czyli zastosowanie komórek macierzystych. Bank Tkanek ma świetnych specjalistów i właściwe warunki, w których z tkanki tłuszczowej można uzyskać preparat do przeszczepienia. Posiadamy też odpowiednio przeszkoloną grupę chirurgów plastycznych, którzy potrafią tę tkankę pobrać bez powikłań.



Źródło: www.rynekzdrowia.pl