W przyszłym tygodniu lekarze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie przeprowadzą kolejne operacje wszczepienia pacjentom w śpiączce stymulatorów, mających poprawić jakość życia i relacje z otoczeniem. Operacje odbędą się 26 i 27 lipca - podała placówka.

Terminy operacji właśnie wyznaczono - podkreśliła we wtorek w rozmowie z PAP zastępca kierownika kliniki neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie dr Monika Barczewska.

„26 lipca operowane będą dwie osoby a kolejnego dnia, 27 lipca - jedna osoba. Możemy operować dodatkowo jeszcze jednego pacjenta, czekamy na zgłoszenia”- powiedziała PAP lekarka. Dodała, że zakup stymulatorów, które zostaną wszczepione w przyszłym tygodniu pacjentom sfinansuje Fundacja Ewy Błaszczyk „Akogo?”.

Trzy operacje, które zaplanowano na następny tydzień będą drugą serią zabiegów wszczepienia stymulatorów u pacjentów w śpiączce. W maju lekarze olsztyńskiego szpitala klinicznego przeprowadzili u czworga pacjentów w śpiączkach pionierskie zabiegi wszczepienia tych urządzeń. Już po kilku tygodniach w ocenie lekarzy u wszystkich operowanych pacjentów widać było „zwiewne” sygnały poprawy ich stanu.

Według dr Barczewskiej nie wszyscy pacjenci pozostający w śpiączce mają wskazania do tego typu operacji.

Najlepsze efekty - jak wynika z doświadczeń przeprowadzającego zabiegi japońskiego neurochirurga prof. Isao Mority - osiąga się u pacjentów po urazach głowy. Słabsze rezultaty natomiast są u pacjentów po niedotlenieniu wskutek prób samobójczych czy zatrzymaniu akcji serca. Dlatego do zabiegów poszukujemy pacjentów właśnie po przebytych urazach mózgu - wyjaśniała wcześniej dr Barczewska.

W ocenie lekarzy u wszystkich operowanych poprawiła się sfera emocjonalnej reakcji na otoczenie, np. jedna z operowanych osób wystraszyła się grupy ludzi w białych fartuchach, na których wcześniej zupełnie nie reagowała. Bliscy operowanych obserwują również inne ulotne reakcje na otoczenie, np. na obecność rodziców. Wcześniej te osoby żadnej reakcji emocjonalnej nie przejawiały.

U wszystkich operowanych osób zmniejszyła się spastyka (tj. napięcie mięśniowe).

Pionierskie operacje wszczepienia stymulatorów osobom w śpiączkach w maju przeprowadził w olsztyńskim szpitalu klinicznym zespół prof. Wojciecha Maksymowicza pod kierunkiem japońskiego neurochirurga prof. Isao Morita (przeprowadził on w Japonii ok. 300 tego rodzaju operacji). Prof. Moritę sprowadziła do Polski Fundacja Ewy Błaszczyk „Akogo?”, stymulatory dla chorych nieodpłatnie przekazał ich producent - Boston Scientific Polska.

Operacje polegały na otwarciu kanału kręgowego, a następnie wprowadzeniu elektrody nad oponę twardą rdzenia kręgowego. Do tej elektrody przepływa prąd ze stymulatora, który jest umieszczany na tułowiu pacjentów. Prąd ze stymulatora poprzez elektrodę ma efektywnie drażnić struktury pnia mózgu. Stymulator z elektrodą połączony jest przebiegającym pod skórą przewodem.

Stymulator regularnie wysyła „porcję prądu” do mózgu. Prof. Maksymowicz mówił wcześniej PAP, że ta stymulacja ma wpłynąć na zwiększenie przepływu mózgowego tak, „żeby było więcej odżywczej krwi, żeby te neurony, które przetrwały u tych chorych, poczuły się lepiej, były lepiej odżywione”. Zwiększenie przepływu mózgowego i stymulacja mózgu ma w konsekwencji doprowadzić do nawiązania kontaktu z osobami, które dotąd były w stanie minimalnej świadomości.

Szpital kliniczny w Olsztynie zabiega o utworzenie w nim kliniki wybudzeń dla dorosłych, tzw. „Budzika dla dorosłych”.


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl