Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zwrócił się z pismem do Premier Beaty Szydło z wnioskiem o to, aby Rząd RP przedstawił bezzwłocznie projekt ustawy, która ograniczy czas pracy lekarzy w Polsce zgodnie z unijną dyrektywą o czasie pracy, to jest do 48 godzin tygodniowo wraz z nadgodzinami, bez względu na ilość miejsc pracy i formę zatrudnienia (co oznacza, że ograniczenie powinno obejmować także lekarzy zatrudnionych na podstawie umowy cywilno-prawnej i lekarzy na kilku etatach).

OZZL przypomina, że w ostatnich tygodniach byliśmy świadkami całej serii przypadków śmierci lekarzy podczas pełnienia przez nich dyżurów medycznych.

- Nie ma wątpliwości, że przyczyną tych tragedii było przepracowanie. Lekarze w Polsce pracują bowiem zdecydowanie za dużo i – w większości przypadków – są do tego zmuszani przez swoich pracodawców. Narzędziem tego przymusu jest zatrudnianie lekarzy na dyżury na podstawie umów cywilno-prawnych zamiast na umowy o pracę. Omija się przez to przepisy o czasie pracy. Dla rządzących jest to korzystne, bo ukrywa się w ten sposób wielki niedobór lekarzy i pozwala na niepodejmowanie koniecznych ale kosztownych rozwiązań. Wygląda na to, że rządzący wolą aby lekarze umierali z przepracowania byleby tylko nie musieli podejmować trudnych działań - napisał Krzysztof Bukiel – przewodniczący Zarządu OZZL.

Zdaniem związku, przepracowani lekarze stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla swoich pacjentów. Dlatego OZZL wyjaśnia, iż postulowane przez związek ograniczenia powinny zostać wprowadzone przede wszystkim ze względu na dobro pacjenta, które – zgodnie z deklaracjami Pani Premier – ma być priorytetem obecnego Rządu.

OZZL zwracał się z powyższym postulatem również do poprzedniego Rządu, otrzymując odmowę z uzasadnieniem, że nie jest możliwe ograniczenie czasu pracy dla lekarzy „kontraktowców” z powodu konieczności poszanowania zasady swobody gospodarczej tych lekarzy. Obecny Rząd zapowiada jednak ograniczenie lub wyeliminowania zasad rynkowych z publicznej ochrony zdrowia. Zaledwie parę dni temu Minister Zdrowia stwierdził na Forum Ekonomicznym w Krynicy, że : „… jest za dużo wolnego rynku w służbie zdrowia, to moja i rządu opinia; nie pomaga to pacjentom oraz systemowi służby zdrowia". Związek oczekuje zatem, że jego postulat będzie – tym razem - przyjęty bez zastrzeżeń i jak najszybciej.


Źródło: OZZL