Czterech lekarzy oddziału chirurgii Dolnośląskiego Centrum Onkologii złożyło wypowiedzenia. Dodatkowo jedna osoba odchodzi na emeryturę. Z 10-osobowego zespołu zostanie tylko pięć. Kto będzie zajmował się teraz pacjentami?

Lekarze z DCO napisali do wicemarszałka Jerzego Michalak list, w którym szeroko opisują sytuację w dolnośląskim centrum. Krytykują organizację pracy. Wskazują na dramatyczne pogorszenie się warunków pracy, liczne niedociągnięcia, jak np. opóźnienia w dostawach leków i koniecznego sprzętu w oddziałach zabiegowych - podaje Gazeta Wrocławska.

Autorzy listu poprosili marszałka o interwencję, ponieważ, jak napisali: "ze strony dyrekcji nie możemy liczyć na zrozumienie i wsparcie".

- Treść pisma zawiera informacje nieprawdziwe albo takie, które można omówić na drodze wewnętrznej konsultacji - komentuje sprawę Maciej Kozioł, rzecznik prasowy Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu.

Zapewnia, że dyrekcja w trybie pilnym przeorganizuje pracę w zakresie chirurgii onkologicznej, w taki sposób, aby nie ucierpieli pacjenci. Na operację czeka 700 chorych.

Tymczasem wicemarszałek Jerzy Michalak, odpowiedzialny za lecznictwo, zapowiedział, że w czwartek (20 listopada) porozmawia z dyrektorem Dolnośląskiego Centrum Onkologii Andrzejem Tatuśką.


Źródło: www.gazetawroclawska.pl